Trener się zmienił, demony pozostały. W pierwszym meczu pod wodzą trenera Vladimira Jovanovicia koszykarze Zastalu Zielona Góra wysoko przegrali z “Wilkami Morskimi” ze Szczecina. Większość z ponad 3000 kibiców, którzy zjawili się w hali CRS, może czuć rozczarowanie.
Zastal Zielona Góra – King Szczecin 80:101 (20:21, 23:25, 17:29, 20:26)
Zastal: Thornwell 14 (3/5 za trzy), Hodge 12 (1×3), Kołodziej 12 (2×3), Matczak 5, Murphy 5 (6 zbiórek) oraz Harris 19 (2/3 za trzy), Sitnik 11 (4/5 za dwa, 1×3), Żmudzki 2, Saulys 0, Woroniecki 0.
King: Woodard 31 (7/8 za trzy, 6 zbiórek), Meier 15 (3/4 za trzy, 5 asyst), Żołnierewicz 12 (1×3, 5 zbiórek), Whitehead 9, Brown 6 (6 zbiórek) oraz Dziewa 11 (1×3), Myers 11 (1×3), Kierlewicz 2, Kostrzewski 2, Wójcik 2.
Widzów 3007.
Do przerwy Zastal przegrywał jedynie 43:46, a później wszystko się posypało. Co z tego, że Walter Hodge otworzył trzecią kwartę dwoma celnymi rzutami wolnymi, skoro King odpowiedział serią 15 punktów? Przed ostatnią odsłoną było 60:75. Na koniec zaś do akcji wkroczył James Woodard, który zdobył 10 punktów z rzędu, a potem dołożył jeszcze pięć. Mecz zakończył z dorobkiem 31 “oczek”, trafiając 3/3 za dwa, 7/8 za trzy i 4/4 za jeden.
Kluczowe statystyki? Punkty z szybkiego ataku: 18 – 10 dla Kinga. Skuteczność rzutów z gry: 34/56 (60,7 proc.) – 29/66 (43,9 proc.) dla Kinga. Rzuty za dwa: 21/32 (65,6 proc.) – 20/45 (44,4 proc.) dla Kinga. Rzuty za trzy: 13/24 (54,2 proc.) – 9/21 (42,9 proc.) dla Kinga. Zbiórki: 36 – 26 dla Kinga.
Trener Vladimir Jovanović stwierdził, że Zastal nie jest gotowy na to, żeby przez całe 40 minut grać na pełnej intensywności. Przyznał jednak, że nie zdążył jeszcze zdiagnozować, w czym tkwi problem.
Fotogaleria z meczu Zastal Zielona Góra – King Szczecin