PSL musi jasno podkreślać swoją podmiotowość (WIDEO)

Arkadiusz Dąbrowski w studio LCI
Arkadiusz Dąbrowski, sekretarz lubuskiego PSL, nie ukrywa, że partię w regionie mogą czekać zmiany. Fot. LCI

Czy brak własnego kandydata na prezydenta RP może PSL odbić się czkawką? Czy jest przekonany, że Szymon Hołownia jest najlepszym kandydatem? Czy należy do liberalnego skrzydła wśród Ludowców? W jakim stanie jest ugrupowanie rok po wyborach?

Gościem środowej „Rozmowy dnia” LCI był Arkadiusz Dąbrowski – sekretarz lubuskiego PSL.

– Czujemy się na pewno wzmocnieni tym, że dzisiaj to my stoimy razem z Platformą Obywatelską, Lewicą i Polską 2050 przy sterze tego okrętu, którym jest Polska. I na pewno jest to wielkie wyzwanie i wielka odpowiedzialność – podkreśla Dąbrowski.

Jaki jednak zauważa, wielopartyjność w rządzie oznacza różnorodność spojrzeń na kluczowe kwestie, co nierzadko prowadzi do trudności w podejmowaniu decyzji.

– Jest to trudna koalicja, bo każde z tych ugrupowań, które ją tworzy, ma swoje spojrzenie na pewne sprawy. Znacznie trudniej jest pewnie rządzić Donaldowi Tuskowi, niż było Jarosławowi Kaczyńskiemu – wskazuje sekretarz lubuskiego PSL.

Dąbrowski podkreśla również różnicę w porównaniu do wcześniejszych rządów Zjednoczonej Prawicy, które opierały się na jednolitym środowisku politycznym. Obecna koalicja musi radzić sobie z różnicami światopoglądowymi i gospodarczymi, co utrudnia proces decyzyjny, choć – jak zaznacza – postęp jest widoczny:

– Podjęcie jakiejkolwiek decyzji jest trudniejsze, ale to nie oznacza, że jest niemożliwe, bo przecież ciągle małymi kroczkami, ale do przodu się posuwamy – zapewnia.

Polityk ludowców apeluje również o większą aktywność PSL w promowaniu swoich osiągnięć. Wspomina o sukcesach ministra obrony narodowej, które – choć istotne – nie są dostatecznie nagłaśniane.

– PSL powinno bardziej podkreślać swoją podmiotowość i otwarcie mówić o sukcesach, choćby ministra obrony narodowej. Powinniśmy mówić po prostu głośniej.

Dąbrowski uważa, że jego partia powinna położyć nacisk na kwestie medialne, by sukcesy były bardziej dostrzegalne, a  co za tym idzie, szerzej doceniane przez opinię publiczną.

– Czasem zapominamy o tym, aby się pochwalić, tak mówiąc kolokwialnie. Tych sukcesów jednak kilka jest, chociażby właśnie nowe kontrakty w MON-ie, za które odpowiedzialny jest wicepremier i nasz lider – Władysław Kosiniak-Kamysz.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Więcej artykułów

Pięć kobiet gra w koszykówkę

Gorzowianki w fotelu lidera ekstraklasy!

Koszykarki KSSSE Enei AJP Gorzów odniosły czwarte z rzędu zwycięstwo w ekstraklasie. We własnej hali wysoko pokonały Polonię Warszawa. Wykorzystały także potknięcie AZS-u UMCS-u Lublin

Konferencja prasowa w gorzowskim cechu.

Przełom dla rzemiosła. Co się zmieniło?

Po tygodniach niepewności i narastających obaw rzemieślników, szkół branżowych i pracodawców, pojawiły się dobre wiadomości z parlamentu. Dzięki wspólnym działaniom środowiska rzemieślniczego oraz intensywnemu dialogowi

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści