W przedszkolach i szkołach coraz więcej uczniów z orzeczeniami o różnym stopniu. Szkoły mają już dostosowane programy nauczania dla takich osób, ale rynek pracy musi się jeszcze przygotować. Ci młodociani pracownicy już trafiają do lubuskich firm. W Gorzowie Wlkp. pod patronatem marszałka województwa lubuskiego Marcina Jabłońskiego rozpoczęła się NeuroAkademia. Cykl spotkań i warsztatów ma uświadomić pracodawcom, jaki potencjał kryje się w pracownikach neuroróżnorodnych.
Neuroróżnorodność to określenie obejmujące różnice w poszczególnych funkcjach mózgu oraz zachowaniach w sferach takich jak towarzyskość, utrzymanie koncentracji czy umiejętność uczenia się. Nie jest to choroba, a inny sposób myślenia i postrzegania świata.
W społeczeństwie występują zarówno osoby neurotypowe oraz neuroatypowe. Dzieci neuroatypowe mogą mieć trudności w radzeniu sobie z emocjami, rozumieniem sytuacji społecznych i komunikacją. Mogą też wykonywać powtarzalne ruchy, a także mieć problemy z nadruchliwością i impulsywnością. Zachowania te różnią się w zależności od rodzaju występującego zaburzenia.
Standardy? A co to znaczy w przypadku dzieci…
A co to znaczy, że dziecko jest neurotypowe? Takie dzieci rozwijają się “standardowo” i nie wykazują zachowań, które mogłyby wskazywać na występowanie zaburzenia.
Jakie są rodzaje neuroróżnorodności?
Dzieci neuroróżnorodne mogą mieć różne zaburzenia neurorozwojowe o zupełnie innych objawach.
Neuroróżnorodność obejmuje m.in.:
spektrum autyzmu,
ADHD,
zespół Tourett’a,
zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (OCD),
dysleksję rozwojową,
zaburzenia dysocjacyjne.
W szkołach coraz więcej jet uczniów z różnego rodzaju orzeczeniami o neuroróżnorodności. Dla szkoły i nauczyciela oznacza to, że muszą nieco inaczej popracować z nimi na lekcjach, potrzeby te są ściśle określone w specjalnych procedurach w orzeczeniu.
NeuroAkademia czas start!
W Zachodniej Izbie Przemysłowo – Handlowej we współpracy z Lubuską Izbą Rzemieślniczą i fundacją Free ruszyła neuroakademia. -Projekt to spotkania i warsztaty, które mają uświadomić, jak działa nasz mózg na różnym etapie życia i czego możemy się spodziewać od młodocianego pracownika. Chodzi nie tylko o osoby z orzeczeniami, ale o zachowania i sposób być pracownika młodego, którego pracodawca z tzw. starego pokolenia po prostu nie rozumie, ale musi się nauczyć akceptować pewne rzeczy, w granicach normy, żeby wiedzieć, jak budować zespół, jak skorzystać z umiejętności, które drzemią w takim młodym człowieku. Umiejętności te często potrzebują także odpowiednich warunków, aby były ujawnione. W tym jesteśmy pomocni. Neuroakademia, to będzie cykl wydarzeń, które mają uświadomić pracodawcom, jak działa nasz mózg. Pozwoli nam lepiej zrozumieć pracowników na różnym etapie życia. To wzajemne zrozumienie ma być efektem tego projektu. Jest to nowatorskie działanie, ale wynika z potrzeby. Nie chcemy, aby młodociani pracownicy neuroróżnoroni poszerzali grono bezrobotnych. Mają mnóstwo umiejętności, które pomożemy nauczyć pracodawcom wyszukiwać. Wielu z nich chciało by mieć np. tak poukładanego asystenta, jak właśnie osobę ze spektrum autyzmu, wrażliwość ta charakteryzuje się powtarzalnością i systematycznością, której wielu z nas brakuje – mówi Agnieszka Beszczyńska z Zachodniej Izby Przemysłowo – Handlowej w Gorzowie Wlkp.
Sama kwestia wiedzy na temat działania naszego mózgu to jest coś, co zmienia sposób widzenia człowieka w każdym aspekcie. Jak mówi dr Marek Kaczmarzyk, biolog, neurodydaktyk, prof. Uniwersytetu Śląskiego – To bardzo ważna kwestia od edukacji po kwestie zarządzania ludźmi. Bardzo wiele konfliktów, nieporozumień, przypisujemy swojej intencji. Widzimy, jako coś, co jest przeciwko nam, co jest kwestią walki o interesy, wpływy. Myślimy intencjonalnie, o konflikcie. Konflikt jest destruktywny. Mózg ludzi w różnym wieku pracuje odmiennie. Nie lepiej, czy gorzej, tylko inaczej. Widzimy świat nieco inaczej. Mamy też odmienne kompetencje, potrafimy robić różne rzeczy, w różny sposób i w różnym stopniu. Wiele badań pokazało, że najbardziej sprawne grupy zadaniowe, to są te, które są złożone z ludzi najbardziej zróżnicowanych wiekowo. W tym przypadku bardzo ważna jest kwestia zarządzania takim zespołem.
Sprawdzamy, jaki jest potencjał wśród lubuskich pracodawców jeśli chodzi o zapotrzebowanie na zatrudnienie pracowników neuroróżnorodnych. Chodzi o to, by poznać ich dobre strony i wyszukać w porozumieniu z firmami odpowiednie miejsca kształcenia i zatrudnienia – mówi Karol Mazur dyrektor Lubuskiej Izby Rzemieślniczej.
Podczas konferencji inauguracyjnej była mowa także o sposobach na rozluźnienie dla mózgu, czy o tym, jaki wpływ na jego funkcjonowanie ma to, co i jak jemy. W inauguracji wzięła udział m.in. Przewodnicząca Sejmiku Województwa Lubuskiego Anna Synowiec, radni RM Gorzowa Wlkp., wicekuratorka oświaty Marzena Pulik-Sowińska, prezes ZIPH Jerzy Korolewicz, władze Lubuskiej Izby Rzemieślniczej, przedstawiciele pracodawców i instytucji szkolących pracowników oraz uczniów.
NeuroAkademia to przedsięwzięcie zainicjowane przez Fundację Rozwoju Efektywnej Edukacji FREE we współpracy z Zachodnią Izbą Przemysłowo-Handlową oraz Lubuską Izbą Rzemieślniczą. Jej celem jest wykorzystanie nowoczesnej wiedzy z neurobiologii i psychologii do wspierania młodzieży w rozwoju zawodowym i osobistym oraz budowanie efektywnych relacji w biznesie między rożnymi pokoleniami pracowników. Osoby zainteresowane kolejnymi działaniami w ramach neuroAkademii mogą się zgłaszać do jej koordynatora:
Dział edukacji zawodowej
Agnieszka Beszczyńska – Dyrektor
T: +48 605 035 417
E: a.beszczynska@ziph.pl
Projekt skierowany jest zarówno do młodych osób, jak i pracodawców, którzy pragną inwestować w rozwój talentów oraz budować inkluzywne miejsca pracy. NeuroAkademia oferuje różnorodne programy edukacyjne, warsztaty i spotkania, które nie tylko rozwijają praktyczne umiejętności komunikacji międzypokoleniowej, także z osobami neuroróżnorodnymi. Inauguracyjna konferencja to pierwsze wydarzenie z cyklu w ramach projektu.