Miłośnicy kolarstwa przełajowego z całej Europy spotkali się na trasie Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zielonej Górze-Drzonkowie podczas Międzynarodowych Zawodów w Kolarstwie Przełajowym UCI C2 „Lubuskie Warte Zachodu”. Widowiskowa rywalizacja na wymagającej trasie w ciężkich warunkach pogodowych nie zawiodła oczekiwań i przyniosła niezapomniane wrażenia.
Jednym z organizatorów tego wydarzenia jest Województwo Lubuskie, które poprzez tę inicjatywę promuje sport i ideę zdrowej rywalizacji.
— To wspaniałe coroczne wydarzenie o ogromnej randze. Już chyba najwyższej, bo to jest ranga UCI, czyli mistrzowska. Zawodnicy z całego kraju, co najważniejsze, bardzo sobie chwalą to miejsce, bo jest wyjątkowe, jeżeli chodzi o zawody przełajowe. To dlatego, że można stanąć w jednym miejscu, mieć wszystko na oku i oglądać tę rywalizację w różnych kategoriach wiekowych — mówił wicemarszałek lubuski Sebastian Ciemnoczołowski.
Wystartowało blisko 500 zawodników różnych kategorii wiekowych – od młodzików po elity. Oprócz tego, że sam program zawodów zapewnił intensywny dzień, warunki pogodowe dodały sportowych emocji.
— Warunki w postaci deszczu sprawiły, że trasa rozmokła i stała się błotnista i śliska. Jeszcze rano trasa była sucha, a teraz warunki diametralnie się zmieniły — opowiadał Maksymilian Matyasik z MP Trans Marcin Pietra, zwycięzca w kategorii Junior / Junior Men.
Leszek Dutczak, prezes Trasy Zielona Góra i organizator zawodów, zapewniał, że sportowców deszcz i błoto… cieszą! — Wtedy ta rywalizacja jest bardziej wyrównana, bo jak jest szybko, jeden błąd może dyskwalifikować zawodnika już z walki o najlepsze miejsca. Tak, zawsze on gdzieś tam może jeszcze nadrobić, dlatego są odpowiednie przełożenia, sprzęt dostosowany, więc to jest ich żywioł — tłumaczył.
Pojawił się również wyjątkowy gość, który zaraża swoją pasją i pozytywną energią – wspaniały sportowiec, wicemistrz olimpijski, a dzisiaj przedsiębiorca i twórca sukcesu Tour de Pologne – Czesław Lang. — Jeździ się w terenie trudnym, gdzie można się gdzieś poślizgnąć, przewrócić, trzeba podejmować decyzje, i uważam, że jest to najlepsze wychowanie dzieci, młodzieży – poprzez sport. Cieszę się, że jest taki klub jak Trasa Zielona Góra, że jest taki ośrodek jak tutaj w Drzonkowie i że są ludzie, którym się chce to robić, chce się organizować.