Miasto pomoże Stali Gorzów. Wykupi akcje. Radni PiS opuścili salę

Budżetowa Sesja Rady Miasta Gorzowa Wlkp.
Budżetowa Sesja Rady Miasta Gorzowa Wlkp.
Podczas sesji budżetowej 17 grudnia radni Rady Miasta Gorzowa Wlkp. zdecydowali o zakupie przez miasto 23 proc. akcji Stali Gorzów za 2,5 mln zł. Od tego ruchu zależy los drużyny jeśli chodzi ekstraligę żużlową.

Uzasadnienie uchwały:

Miasto Gorzów Wielkopolski jest właścicielem Stadionu im. E. Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim, który jest funkcjonalnie przygotowany do uprawiania sportu żużlowego. Stadion jest dzierżawiony przez spółkę Stal Gorzów Wielkopolski S.A. prowadzącego Klub sportowy o takiej samej nazwie.

Zarząd Spółki poinformował władze Miasta Gorzowa Wielkopolskiego o trudnej sytuacji Spółki Stal Gorzów Wielkopolski S.A. w tym konieczności podjęcia działań mających zapobiec jej upadłości. Wskazał, iż z ewentualną upadłością Spółki związane by było zaprzestanie działalności Klubu Sportowego oraz zaprzestanie wykonywania umowy dzierżawy stadionu.

Zarząd udostępnił Miastu dokumenty księgowe spółki oraz udzielił wszelkich informacji pozwalających na zorientowanie się w rzeczywistej sytuacji ekonomicznej Spółki, zagrożeniach jej upadkiem i realności podjętych działań mających ją uzdrowić.

Zarząd przedłożył program naprawczy mający na celu wyprowadzenie Spółki z kryzysu, program, który w dużej mierze został już umożliwiony do realizacji, bowiem spółka uzyskała licencję na rozgrywki w sezonie 2025/2026.

Z programu wynika, iż zasadnicza część zadłużenia, w szczególności wobec podmiotów prywatnych, które sfinansowały działania umożliwiające uzyskanie licencji ulegnie konwersji poprzez objęcie akcji Spółki.

Oferowane Miastu akcje, o wartości 2 500 000,00 zł wraz z innymi działaniami wynikającymi z programu, pozwolą na zbilansowanie Spółki i realizację zaplanowanych działań o charakterze sportowym, co pozwoli na uzdrowienie finansów Spółki. Służby Miasta dokonały też analizy ewentualnych strat spowodowanych upadkiem Spółki, z których wynika, iż rzeczywiście konieczne będzie zabezpieczenie i ochrona stadionu, bowiem trudno sobie wyobrazić, że znajdzie się szybko inny chętny do ponoszenia takich wydatków, stadion nadaje się wyłącznie do uprawiania żużlu. Może to pochłonąć ok. 800 000,00 zł rocznie.

(…)
Obejmowane akcje mają charakter uprzywilejowany, co pozwoli na kontrolowanie działań naprawczych Spółki uznać należy, iż pozwoli na uniknięcie strat po stronie Miasta w wysokości porównywalnej do wartości objętych akcji, oczywiście w perspektywie kilku najbliższych lat. Nadto zainwestowane pieniądze stanowić będą aktywa Miasta i pozwolą na zachowanie wizytówki Miasta jaką jest sport żużlowy.

W uchwale czytamy też, że miasto Gorzów Wlkp. wnosi do Spółki kapitał pieniężny w wysokości 2, 5 mln zł.

Prezydent Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki tak argumentował uchwałę: – Ta troska spowodowana jest rangą wydarzenia. Sport jest istotny w życiu miasta. Jesteśmy z nimi, gdy zdobywają medale, ale musimy być także z nimi w trudnych sytuacjach. Kilkanaście lat temu w podobnej sytuacji w Stilonie tej ręki zabrakło.
My jesteśmy gwarantem tego, że przy pełnym entuzjazmie prezesa będziemy mieli baczenie na finanse klubu. To trudna sytuacja, ale chcemy ją wziąć na barki. Za mną jest sztab prawników, który przygotuje umowę tak, byśmy byli bezpieczni. We wszystkich sprawach, w których mamy wątpliwości, informujemy organy ścigania. Prezes Wróbel pokazał nam całe finanse klubu, dokonaliśmy analizy.

Kto jak głosował?

Głosowanie: 12 radnych, 5 przeciw, 3 wstrzymujących się, 5 brak głosu. Uchwała o wykupie akcji została podjęta.

Kto głosował za: Maciej Buszkiewicz, Jakub Derech-Krzycki, Grzegorz Ignatowicz, Jan Kaczanowski, Halina Kunicka, Albert Madej, Piotr Paluch, Aleksandra Sibińska-Szadna, Jerzy Sobolewski, Robert Surowiec, Milena Surowiec-Sikora, Ireneusz Maciej Zmora
Kto przeciw: Agnieszka Cierach, Anna Kozak, Jerzy Synowiec, Paulina Szymotowicz i Cezary Żołyński.
Wstrzymali się od głosu: Marta Krupa, Maria Szupiluk, Piotr Wilczewski
Nie oddali głosu: Krzysztof Kielec, Sebastian Pieńkowski, Jarosław Porwich, Tomasz Rafalski i Roman Sondej.

Radni PiS opuścili salę sesyjną w czasie głosowania.

Tomasz Rafalski z PiS tak tłumaczył decyzję: Można było rozmawiać z radnymi na argumenty, a nie wrzucać dyscyplinę głosowania. Dostaliśmy uchwalę dzisiaj i musieliśmy zrobić przerwę, by się z nią zapoznać. Postanowiliśmy jako klub PiS nie brać udziału w głosowaniu. Nie przyłożymy do tego ręki.
Życzę powodzenia klubowi, ale dziś nie wiemy, jak to się skończy.Radny Sebastian Pieńkowski z PiS pytał , czy padł wniosek o upadłość Stali.

Jarosław Porwich z PiS zarzucił – Do tej sytuacji doprowadził brak transparentności. Na co odpowiedział przewodniczący Robert Surowiec: – Proszę nie mówić, że coś jest robione nietransparentnie. My tu od godziny rozmawiamy o tym, o czym w piątek rozmawialiśmy przez prawie pięć godzin.

Powinniśmy oczekiwać odpowiednich standardów: dobrego audytu, dobrego prowadzenia spraw. Tego nie otrzymaliśmy – mówił Krzysztof Kielec z PiS. – Na jakiej podstawie wyznaczona została kwota i liczba akcji? – pytał.

Paulina Szymotowicz z klubu PO pytała skąd miasto znajdziemy 2,5 mln zł. – Skąd mamy mieć pewność, że np. za rok sytuacja nie będzie jeszcze gorsza? Skarbniczka zapewniała, że Gorzów ma zarezerwowane pieniądze. -Nie trzeba będzie nikomu ich zabierać – mówiła Agnieszka Kaczmarek.

Cezary Żołyński z klubu Gorzów Plus: – Tu nie ma dobrego rozwiązania. To nie myśmy doprowadzili tradycję do takiego stanu. Ja mam dylemat i męczę się z tym od kilku dni. Nie myśmy, nie miasto, nie prezydent, nie radni zrobiliśmy długi. Rozumiem kibiców, ale nie rozumiem tych, którzy prowadzili Stal i tej Stali w sercu nie mieli. Mam apel do radnych: bez względu na to, jak będziemy głosować, nie patrzmy po głosowaniu na siebie wilkiem. Nie miejcie pretensji, jeśli ktoś będzie miał inne zdanie. Ma do niego prawo.

My raport dostaliśmy ze stanem na koniec października. Jak sytuacja wygląda teraz? – pytała wiceprzewodnicząca rady Anna Kozak z PO. – Mam także wielkie obawy o dokapitalizowanie spółki.

W sieci także mnóstwo komentarzy. Część chwali radę za pomoc klubowi z tradycją. Część internautów zaś zarzuciła miastu i radnym, że tej emisji akcji nigdy nie będzie. Według niektórych komentatorów, miasto podnosząc kapitał akcyjny o 2,5 mln zł “dokapitalizowało” bankruta. To zdanie wyrażali też niektórzy radni głosujący na “nie”.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content