Dużo emocji było podczas sesji budżetowej w Gorzowie Wlkp. Uchwała budżetowa przeszła bez większych dyskusji, za to w sprawie kolei oraz w sprawie zakupu akcji Stali Gorzów pytań nie było końca. Zapraszamy na rozmowę z przewodniczącym Rady Miasta Gorzowa Wlkp. Robertem Surowcem, którą nagraliśmy podczas obrad.
Jaki to będzie budżet dla Gorzowa, budżet kontynuacji?
Zawsze tak jest, musimy te inwestycje, które trwają zakończyć. Będzie to jednak nieco inny budżet. Będzie dużo małych inwestycji, na które mieszkańcy czekali. Z dużych niezwykle ważnych warto wymienić – uzbrojenie terenów inwestycyjnych, czy budowę północnej obwodnicy Gorzowa Wlkp. To są projekty, które rozwiną miasto, na takie inwestycje musimy stawiać w pierwszej kolejności. Na ten cel, czyli inwestycje właśnie przeznaczamy około 200 mln zł. Jestem przekonany, że środki z KPO, rządowe, środki z Urzędu Marszałkowskiego spowodują, że znacząco przekroczymy tę kwotę. Z większych budów na przełomie 2026 i 2027 roku będzie zbudowany nowy most kolejowy przez Wartę. Z ważnych informacji dla miasta, będzie tam kładka dla pieszych i droga rowerowa. To jest coś, na co mieszkańcy czekali od lat i wydawało się już niemożliwe. Rozpoczynamy też poważną dyskusję nad modernizacją „schodów do nikąd”. Chcemy, żeby to była wizytówka naszego miasta.
A jeśli chodzi o inwestycje sportowe?
Mamy bardzo dobrą bazę, jeśli chodzi o sport poza jednym obiektem, czyli stadionem piłkarskim. W przyszłorocznym budżecie przeznaczamy milion złotych na projekt techniczny rozbudowy stadionu. Podchodzimy do tego zadania poważnie, będziemy go etapami rozbudowywali. Jak zakończymy tę inwestycję, będziemy mieć fantastyczną bazę sportową.
Głosowanie w sprawie wykupu akcji Stali Gorzów było emocjonalne, nic dziwnego. Na ile to jest ratowanie bankruta? Tak określili to niektórzy radni.
My pomagamy dzisiaj Stali Gorzów, ale też inwestujemy. Klub jest bardzo ważnym elementem życia miasta od wielu lat. Jako miasto jesteśmy dzisiaj taką grupą kibiców, która wspiera i pomaga klubom w mieście. To jest bardzo trudna decyzja, bo ona wymaga rozwagi i bardzo dobrego pilnowania tego budżetu, ale miasto w tej spółce, w której będzie uczestniczyło, będzie miało narzędzia kontrolne.
W postaci?
W postaci choćby członków rady nadzorczej, w postaci takiej, że jako pełnoprawny współwłaściciel klubu ma pewne prawo do tego, żeby w każdym momencie widzieć, jak wyglądają finanse klubu. My dzisiaj musimy inaczej spojrzeć na finanse klubów. Nie tylko pod kątem rozliczania miejskiej dotacji.