Świetny mecz Waltera Hodge’a na pożegnanie z kibicami w hali CRS w Zielonej Górze. Portorykańczyk poprowadził Zastal do zwycięstwa nad Spójnią Stargard, na swoim koncie zapisując 17 punktów i 12 asyst.
Orlen Zastal Zielona Góra – PGE Spójnia Stargard 91:78 (18:21, 23:25, 23:17, 27:15)
Orlen Zastal: Thornwell 20 (4×3, 5 zbiórek), Kołodziej 17 (5/6 za dwa, 2×3, 6 zbiórek, 5 fauli), Matczak 9 (1×3), Murphy 6, Saulys 3 (1×3), oraz Hodge 17 (6/6 za dwa, 1×3, 12 asyst), Sitnik 9 (2×3), Łabinowicz 7 (2×3), Woroniecki 3 (1×3), Harris 0, Żmudzki 0.
PGE Spójnia: Langović 22 (4/6 za dwa, 1×3, 8 zbiórek), Yam 19 (1×3, 6 asyst), Muhammad 18 (4×3), Martinez 4, Gordon 0 oraz Borowski 5 (1×3), Cooper 5 (1×3), Kowalczyk 3 (1×3, 5 asyst), Słupiński 2.
W poniedziałkowym (13 stycznia) spotkaniu Walter Hodge jako pierwszy zdobył punkty dla Zastalu, ale było to dopiero w 5 minucie i przy stanie 0:12. Później zielonogórzanie przegrywali jeszcze wyżej – 4:17. Pogoń gospodarzy była jednak imponująca, zwłaszcza po przerwie.
Drugą połowę Zastal wygrał 50:32, z nawiązką odrabiając kilkunastopunktową stratę z pierwszej części meczu. Zielonogórzanie mieli wysoką skuteczność rzutów za trzy: 14/29 (48,3 proc.). Od rywali byli lepsi w liczbie punktów zdobytych ze strat: 16 – 6, a także w punktach zawodników rezerwowych: 36 – 15. I dodajmy, że poradzili sobie bez Wesley’a Harrisa, który po zaledwie 43 sekundach gry, opuścił parkiet, utykając.
Dla Hodge’a był to last dance, czyli ostatni taniec, w hali CRS. No, przynajmniej w tym sezonie. Na trybunach zasiadło 3785 widzów.
Fotogaleria z meczu Orlen Zastal Zielona Góra – PGE Spójnia Stargard













































