Czy kobiety ponownie zadecydują o wyborczym wyniku? (WIDEO)

Socjolożka doktor Justyna Nyćkowiak w studiu LCI.
Dr Justyna Nyćkowiak twierdzi, że Rafał Trzaskowski ma spore szanse, by przekonać do siebie młode kobiety w tych wyborach. Fot. LCI

Koalicja 15 Października miała zadbać o prawa kobiet, które zdewastowało PiS. Mijają miesiące, a z tych deklaracji niewiele wynika. Czy wpłynie to na wybór prezydenta RP? Rozmowa z dr Justyną Nyćkowiak – socjolożką z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Kilka tygodni po wyborach parlamentarnych rozmawialiśmy o tym, że to kobiety dały zwycięstwo nowej koalicji. W kwestii praw kobiet, niestety, niewiele się zmieniło przez te kilkanaście miesięcy.

Trochę na smutno należałoby powiedzieć, że dokładnie jest tak, jak przewidywaliśmy. Powiedziałabym jednak, że to nie tylko kobiety, ale przede wszystkim młode kobiety. Młode, czyli te, do których najbardziej uderzały hasła, które dzisiaj odsuwane są na dalszy plan z różnych powodów. Wszystkie inne są sprawy obecnie ważniejsze. Mamy zmianę układu sił politycznych w krajach europejskich, w USA, mamy niebezpieczeństwo za naszą granicą, tlące się konflikty w Europie. Kwestia bezpieczeństwa czy migracja zyskują coraz większe znaczenie. Problemy, które mają skalę nieporównywalną z tym, o czym dyskutujemy tutaj, na naszym lokalnym, polskim podwórku. Zginęły nam te młode kobiety i ich problemy z jakiegoś krajobrazu, a one uważały je za bardzo pilne do rozwiązania.

Oczekiwania kobiet jednak się nie zmieniły. Mamy kolejną kampanię, a te tematy znowu wracają. Czy zaufanie kobiet do polityków się skończyło? One teraz demonstracyjnie nie pójdą na wybory prezydenckie?

To, że się na chwile wycofały to pewne. Teraz trafiły do kategorii niezdecydowanych wyborców. Ale w tym też tkwi potencjał i obydwaj główni kandydaci w tym wyścigu, przynajmniej w tym momencie, jakoś odnoszą się do kwestii praw reprodukcyjnych kobiet i deklarują swoją postawę na ewentualne przyszłe ruchy prawotwórcze. Rafał Trzaskowski deklaruje swoją jasną postawę dotyczącą wspierania tego bardziej radykalnego podejścia do rozwiązania sprawy aborcji, a z kolei Nawrocki deklaruje, że będzie twardo stał po swojej własnej stronie. To znaczy, że nie wycofaliśmy się kompletnie z tematu i nadal uważamy, że jest to ważne. Natomiast jest to niesamowicie przykrywane przez wszystkie inne tematy, które wydają się aktualnie, powiedziałbym, gorące. To nie chodzi jednak o to, że one są na pewno ważniejsze.

W jaki sposób wyborcy mają zaufać np. Rafałowi Trzaskowskiemu, gdy jego środowisko od miesięcy nie zrobiło zbyt wiele np. w kwestii aborcji?

Akurat na korzyść Rafała Trzaskowskiego przemawia to, że on ma takie, przynajmniej jest takie wrażenie, bardziej lewicowe poglądy niż standardowy kandydat, którego mogłaby Koalicja Obywatelska wystawić przeciwko kandydatowi prawicowemu. Ta elementarna dbałość o wartości lewicowe przypisywana Trzaskowskiemu jest nie bez powodu. Pamiętajmy jednak, że obietnice mają to do siebie, że bardzo łatwo powodują rozczarowania, a rozczarowanie jest potężną emocją. W życiu prywatnym i w życiu publicznym.

Młodzi ludzie, którzy w 2023 roku głosowali za liberalizacją prawa aborcyjnego czy związkami partnerskimi, zawiedli się na politykach, a teraz znowu mają iść głosować?

O ile nie spodziewałbym się wielkiego takiego poruszenia wśród młodych, szczególnie młodych kobiet, gdyby kandydatem koalicji był np. Sikorski, o tyle w przypadku Trzaskowskiego myślę, że jego zalety, te, o których wspomniałam wcześniej, mogą przyciągać. To jest też pewna realna ocena sytuacji, tych możliwości prawotwórczych w obecnym układzie parlamentarnym. One pokazują, że jeśli ta układanka polityczna zostanie dopasowana z tym ostatnim „puzzlem prezydenckim”, to będzie to ostatni sprawdzian. Jeżeli wtedy już się tego nie załatwi, to znaczy, że prawdopodobnie nie będzie to załatwione nigdy, a przynajmniej nie w tej wersji, której byśmy jako kobiety oczekiwały.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów

Kasa na sport w Gorzowie podzielona

Miasto Gorzów ogłosiło wysokość dotacji dla klubów sportowych, które rywalizują w systemie jesień–wiosna. Nowy sposób podziału środków uwzględnia kalendarz rozgrywek i w aktualnym rozdaniu obejmuje

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści