Od początku bieżącego roku widoczny jest w woj. lubuskim ponad dwukrotny wzrost pozytywnych wyników badań w kierunku grypy w porównaniu z danymi za rok 2024, podaje Jolanta Musiała, zastępca Lubuskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Gorzowie Wlkр. z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej.
Niestety, nie jesteśmy odosobnionym regionem. Grypa panoszy się na terenie całej Polski i w ubiegłym tygodniu lekarze w całym kraju odnotowali ok. 50 tys. przypadków zachorowań. To czterokrotnie więcej niż w styczniu ubiegłego roku. Dominuje grypa typu A – przede wszystkim podtyp H1N1.
W województwie lubuskim również odnotowano wzrost zachorowań, ale – co pocieszające – ogólnie mniej niż wynika to ze średniej ogólnokrajowej, bo „tylko” nieco ponad 100%. W styczniu 2024 roku w naszym regionie zarejestrowano 1355 przypadków grypy, w obecnym 3035.
Poniższa tabela przedstawia dane w rozbiciu na powiaty województwa lubuskiego, w tym Gorzów i Zieloną Górę:

Źródło: Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Gorzowie Wielkopolskimn
Dwie osoby w stanie ciężkim w Zielonej Górze
W zielonogórskim Szpitalu Uniwersyteckim na różnych oddziałach przebywa obecnie 20 pacjentów z grypą, u których zaostrzyła choroby, z którymi trafili do szpitala. Dwie osoby są w stanie ciężkim i przebywają na Klinicznym Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Na Klinicznym Oddziale Pediatrii również obserwuje się wzmożone zachorowania na grypę. – Na 32 łóżka w minionym tygodniu dotyczyło to 5-6 dzieci. Obowiązują maseczki, wizyty są wstrzymane. Rodzice mogą przebywać z dziećmi po wyznaczeniu jednej osoby z zaleceniem separowania się od innych. Sytuację ułatwia fakt, że na oddziale są sale jednoosobowe – informuje Robert Kowalik z Biura Zarządu lecznicy.
W placówce wprowadzony został nakaz stosowania środków ochrony indywidualnej, masek ochronnych i dezynfekcję rąk podczas wykonywania czynności medycznych przy wszystkich pacjentach.
Szpital ogranicza odwiedziny
W całym szpitalu przez dwa tygodnie obowiązuje ograniczenie odwiedzin, o szczegółach i skali decydują kierownicy poszczególnych oddziałów. Obecnie na sali chorych jednorazowo może przebywać jedna osoba odwiedzająca i obowiązkowo w maseczce.
– Liczymy na to, że osoby odwiedzające wykażą się rozsądkiem i w przypadku stwierdzenia objawów grypy nie będą odwiedzały chorych w szpitalu. Prosimy też, by nie przyprowadzać do szpitala dzieci, które często są roznosicielami grypy – mówi Kowalik.
W przychodniach też walczą z grypą
Lekarz medycyny rodzinnej Robert Sapa z zielonogórskiej przychodni „ABC Medic” potwierdza zwiększoną liczbę pacjentów. Mówi: – Dominuje grypa typu A i przeziębienia. Występuje dużo powikłań pogrypowych. Odnotowujemy nawet czterokrotny wzrost infekcji w stosunku do ubiegłego roku.
Sapa uprzedza też pacjentów o wydłużonym czasie oczekiwania na badania. Szczególnie po weekendach poczekalnie są pełne. Przewiduje też optymistycznie, że ilość zachorowań lekko powinna spadać, ale przed nami następny okres grypowy na przełomie zimy i wiosny.
Apeluje też o odpowiedzialność wobec siebie i otoczenia.
– Nie lekceważmy niby zwykłego kataru i kaszlu, bo właśnie wtedy zakażeni nieświadomie rozprzestrzeniają wirusa. Może dochodzić do tego nawet podczas mówienia. Mikrocząsteczki unoszą się w powietrzu przez kilka minut i w zamkniętych pomieszczeniach, biurach, szkołach czy środkach transportu publicznego, ryzyko, że „złapiemy grypę” jest bardzo duże.
Objawy grypy typu A
Objawy grypy typu A pojawiają się nagle i są zwykle bardziej intensywne niż w przypadku przeziębienia i najczęściej występujące to:
- Wysoka gorączka, często przekraczająca 38°C,
- Dreszcze i uczucie zimna,
- Silne bóle mięśni i stawów,
- Ból głowy,
- Suchy, męczący kaszel,
- Ogólne osłabienie i zmęczenie, które może utrzymywać się przez kilka tygodni,
- Ból gardła,
- Zatkany nos i katar.
U dzieci objawy mogą obejmować także nudności, wymioty i biegunkę, które rzadziej występują u dorosłych.
Lekarze zalecają aby nawet przy niewielkiej infekcji położyć się do łóżka, odpocząć i przede wszystkim, nie iść do szkoły czy pracy. Powinniśmy pozostać w domu do czasu ustąpienia objawów by nie zarażać innych osób w swoim otoczeniu.
Medycy i eksperci twierdzą zgodnie, że
najskuteczniejszym sposobem ochrony przed zachorowaniem na grypę jest szczepienie.
Szczepionka zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania, a jeśli do niego dojdzie – łagodzi przebieg choroby i pozwala uniknąć powikłań. Zaszczepić się można w dowolnym momencie (im wcześniej, tym lepiej), ale pod warunkiem, że w danym sezonie nie chorowaliśmy na grypę.
Poza tym, powinno się stosować też inne metody zapobiegania chorobom w sezonie infekcyjnym. To m.in. unikanie dużych skupisk ludzkich, mycie rąk wodą z mydłem, stosowanie środków dezynfekcyjnych i używanie maseczek.
Byle do wiosny. Może też warto przypomnieć sobie babcine sposoby i wtedy… Na zdrowie!