Czy ekspresowe tempo gorzowskich sesji to już norma? Pytamy o to przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa Wlkp. Roberta Surowca. W programie Prosto z regionu sprawdzimy także o co chodzi z powiększeniem Gorzowa Wlkp. i co autorzy pomysłu mają na myśli. Coraz więcej gmin zabiera głos w tej sprawie. Nie zabrakło także wątku gorzowskiej kardiochirurgii.
Najpierw miejskie tematy, dwie sesje, ekspresowe tempo, m.in. decyzja dotycząca przekazania terenów pod jednostkę WOT w Gorzowie, dlaczego teraz? Terminy gonią?
Bardziej chodziło o kwestie klas mundurowych na Czereśniowej i tam terminy goniły, dlatego musiała być sesja na wniosek. Krótka techniczna sesja, ale też na tej sesji przekazywaliśmy te tereny pod jednostkę wojskową, więc nie było tutaj sporów ani dyskusji. Cieszymy się, że wojsko wraca do Gorzowa, a czas najwyższy. I mam nadzieję, że to wojsko tylko się będzie rozbudowywało. To jest dla nas bardzo ważne, bo po pierwsze to jest kwestia bezpieczeństwa, ale po drugie to jest następna inwestycja i miejsca pracy.
Darmowa komunikacja miejska, dlaczego i dla kogo?
Będziemy jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, który taką bezpłatną komunikację będzie miał. Ale nie robimy tego tylko dlatego, żebyśmy byli jedyni, żebyśmy byli pierwsi, żebyśmy mieli się czym chwalić, tylko to jest taki głębszy proces. Stoimy przed takim bardzo historycznym momentem, albo będziemy płynęli trochę jak do tej pory z taką falą, albo będziemy żyli od wyborów do wyborów, albo uznamy, że naprawdę Gorzów oczekuje i potrzebuje zmian. Te zmiany są niezbędne, bo demografia w małych i średnich miastach, szczególnie ale w całej ale powoduje, że będzie nas to raz mniej. Jeśli Gorzów będzie słabym ośrodkiem, to sama Zielona Góra tego województwa nie utrzyma, więc w interesie województwa całego województwa lubuskiego, też w interesie Zielonej Góry jest to, żeby Gorzów się dobrze rozwijał, bo tylko wtedy za 10, 15, 20 lat będziemy mieli województwo lubuskie. I teraz to jest nasze zadanie. Bezpłatna komunikacja jest elementem takiego szerszego planu. Ten plan polega na tym, że my musimy zachęcić mieszkańców Gorzowa, czy przyszłych mieszkańców Gorzowa, żeby chcieli tu mieszkać. Tu płacić podatki, tutaj mieszkać, żeby to było takie przyjazne miejsce do życia, żeby mieszkańcy Gorzowa byli dumni z tego, że mieszkałem w Gorzowie. Bezpłatna komunikacja to jest jedno. Bardzo mocno pracujemy teraz nad zmianą karty mieszkańca. Jednym z takich pomysłów, do których ja się przywiązuję i jest analizowany, to jest to, żeby na przykład posiadacze karty mieszkańca mogli przez jakiś czas czy przez pierwsze 15 minut czy pół godziny bezpłatnie parkować w mieście, w centrum miasta. My musimy też otworzyć miasto na ludzi młodych, na ludzi, którzy to miasto po nas przejmą za te 10 -20 lat. Mamy zaplanowane spotkania z młodymi ludźmi 12 lutego. Będzie także spotkanie w sprawie edukacji z mieszkańcami, gościem specjalnym będzie kurator oświaty, ale też moi młodzieżowi asystenci.
Coraz więcej kontrowersji w gminach budzi medialnie wywołany temat powiększenia administracyjnego Gorzowa. Mamy dość ostre stanowisko gminy Kłodawa, stanowisko wyrażające sprzeciw wobec tych planów podjęła także Rada Gminy w Santoku. Po co to wywołaliście?
Ta dyskusja budzi emocje i to jest oczywiste. Dla nas to jest coś, o czym mówiliśmy od dawna, bo ja mówię o tym od wielu lat, że poszerzenie granic Gorzowa jest bardzo potrzebne, także dla tych gmin. Słaby Gorzów, to w efekcie słabe województwo, to oznacza, że nie będzie on miastem wojewódzkim, czyli te pobliskie gminy też na tym stracą. Więc my tak naprawdę jedziemy na wspólnym wózku i musimy podejmować wspólne decyzje. Dzisiaj nie ma jeszcze konkretnej decyzji, w jaki sposób to zrobić, o jakie gminy, o jakie tereny. To wymaga długiej, spokojnej analizy i spokojnej rozmowy z włodarzami, tych gmin i z ich mieszkańcami. Myślę, że to będzie naprawdę długa dyskusja poprzedzona argumentami. Ona pewnie będzie nacechowana emocjami, ale to też jest oczywiste. Ja rozumiem samorządów, natomiast nie ma jeszcze żadnych decyzji i podchodźmy do tego spokojnie. Na pewno to będzie się działo w dużym dialogu i takiej spokojnej rozmowie z tymi, którzy będą tym procesom poddani.
Czyli będą jakieś formalne konsultacje w tej sprawie?
Tak, to jest oczywiście konieczne, bo tego wymaga też ustawa. Natomiast dla mnie poszerzenie granic Gorzowa jest tylko elementem tego, o czym mówiłem, tego innego spojrzenia na miasto. Zaplanujmy sobie, jak to miasto ma wyglądać i jak chcemy pozyskać inwestorów, gdzie mamy grunty. Co chcemy zrobić dla młodych ludzi, co chcemy zrobić z uczelnią wyższą. My naprawdę mamy dużo do zrobienia w Gorzowie i to poszerzenie granic o tereny inwestycyjne, jest pewnym elementem tej całości. Nikt sobie nie wyobraża tego, żebyśmy poszerzali miasto o całe okoliczne gminy, to jest nieracjonalne i takich pomysłów nie ma.
To, co mieszkańcom leży na sercu, to gorzowska kardiochirurgia, kiedy ten kontrakt? W Walentynki?
Został ogłoszony konkurs, złożyliśmy dokumenty. Rozstrzygnięcie będzie właśnie w ten symboliczny dzień 14 lutego. I myślę, że będziemy wtedy świętowali. Od 1 marca będziemy mieli pełen kontrakt na kardiochirurgię w naszym szpitalu. A to będzie oznaczało, że nasi pacjenci będą dużo bardziej bezpieczni. 13 tysięcy ludzi nas poparło, samorządy podejmowały stanowiska. Analizy pokazują, że mieliśmy rację, a konsultant krajowy wydał pozytywną opinię dla rozszerzenia działalności kardiochirurgii tylko w przypadku Gorzowa Wlkp.