Siły nieczyste

Zakola i meandry. Andrzej Flügel
Andrzej Flügel: Nasz główny sojusznik i gwarant bezpieczeństwa nagle chce zmienić niemal wszystko to, co do tej pory wyglądało na poukładane, przemyślane i gwarantowało nam jakiś spokój
Stąd już tylko krok do anarchii, właśnie zamachu stanu albo próby destabilizacji państwa. Było śmiesznie, ale zaczyna być strasznie… – pisze Andrzej Flügel w felietonie „Zakola i meandry”.

Pan Bogdan nie może się nadziwić hipokryzji ludzi prawicy. Możliwości jej stosowania przesuwają się coraz bardziej do góry. Sprawy, które kiedyś okrzyknięto jako szczyt hipokryzji, dziś wobec niektórych występów ludzi tamtej władzy, a teraz opozycji, jawią się jako nieszkodliwe, delikatne – ot, takie, z jakimi spotykamy się czasem w codziennym życiu. No bo jak nazwać byłego ministra sprawiedliwości wzywającego rządzących do przestrzegania prawa, kiedy przecież on i jemu podlegli ludzie łamali je notorycznie. Według nich dzisiejsza prokuratura jest nielegalna, bo poprzedni prokurator generalny nie został skutecznie odwołany, a skoro tak, to nie mógł mieć następcy, a skoro tak, to jego wszelkie decyzje są nielegalne i sprzeczne z prawem.

A akcja z zamachem stanu, podjęta przez aktualnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, który od dawna jest nim tylko z nazwy? Ten kolega wspomnianego ministra wysłał zawiadomienie o rzekomych przestępstwach, w wyniku których mamy w Polsce zamach stanu, do swego kumpla zastępcy prokuratora generalnego, kolejnego żołnierza tamtej władzy. Równie dobrze mógł zawiadomić go, że premier Tusk jest siłą nieczystą. Ma zdolność lewitacji, przechodzenia przez ściany, przedstawiciele Rady Ministrów podpisali własną krwią stosowne cyrografy, służą szatanowi, szykują stos dla prezesa Jarosława i wszyscy uczciwi Polacy patrioci są zagrożeni.

To wszystko moglibyśmy zamknąć wzruszeniem ramion albo czekać, aż takie piękne motywy podchwycą kabareciarze. Jednak kolejne ich wypowiedzi są nadal śmieszne, ale już nieco straszne. Oto prezes Jarosław podczas konferencji prasowej na pytanie, czy stawi się przed prokuratorem, kiedy ten wezwie go do wznowionej sprawy „dwóch wież”, oświadczył, że każdy ma obowiązek stawić się na wezwanie. Dodał jednak, że w naszym kraju prokuratura jest nielegalna, więc ma problem… Zresztą wszyscy, którzy jego zdaniem działają w obecnej prokuraturze, akceptując jej nielegalne przejęcie, w sumie popełniają przestępstwo.

Stąd już tylko krok do anarchii, właśnie zamachu stanu albo próby destabilizacji państwa.

Było śmiesznie, ale zaczyna być strasznie…

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści