Zielonogórzanie zapłacą więcej za wywóz śmieci. Rada miasta, choć nie jednogłośnie, zatwierdziła podwyżkę o 8 zł na osobę. Od 1 maja mieszkańcy zapłacą 37 i 31 zł, zamiast dotychczasowych 29 i 23 zł.
Podwyżka opłat za wywóz śmieci w Zielonej Górze jest nieunikniona, jak przekonuje prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej. Mirosław Gruszecki wyjaśnia, że wzrost kosztów wynika z wyższej płacy minimalnej (z ponad 3 tys. do 4 600 zł), drożejącej energii i paliwa oraz konieczności przekazywania odpadów do zewnętrznych zakładów. Miasto nie ma nowoczesnych instalacji ani zgody na składowanie, dlatego musi płacić za ich przetwarzanie.
Opozycja twierdzi, że podwyżki można było uniknąć. – Wydaje mi się, że przede wszystkim musi być to racjonalnie prowadzona gospodarka odpadami. Mieszkańcy nie będą ochoczo przyjmować kolejnych podwyżek. Może trzeba usprawniać zarząd odpadami w Zielonej Górze, aby uniknąć podwyżek. O 20-25 procent to jest sporo – mówił Grzegorz Maćkowiak, radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Zwolennicy podwyżki zaznaczali, że mimo wzrostu opłaty, wciąż pozostają one jednymi z najniższych w regionie. – Obecnie maksymalna stawka za odbiór odpadów to 53 zł. W naszym mieście ustanowiliśmy ją na kwotę 37 zł – mówił Jarosław Flakowski, zastępca prezydenta Zielonej Góry.
Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów zwrócił uwagę na problem zaniedbań. Przykładem jest obecny średni wiek pojazdów do odbioru śmieci – wynosi on 22 lata. Niektóre śmieciarki mają nawet 40–46 lat, co generuje wysokie koszty napraw i utrzymania. ZGK nie ma wyjścia – musi zainwestować w nowy sprzęt. – Miasto musi natychmiast rozpocząć inwestycje w gospodarowanie odpadami, szczególnie na wysypisku. Należy zbudować nową linię i odnowić przestarzały sprzęt – podkreślał Andrzej Chłopek.
