Marika Majewska celuje w półfinał i okolice rekordu życiowego (ROZMOWA)

Uśmiechnięta kobieta z bukietem kwiatów i statuetką
Marika Majewska reprezentuje AZS AWF Gorzów. Trenuje pod okiem Izabeli Zaleskiej-Posmyk
Wiadomo, że chciałoby się szybciej, ambicja sportowca pociąga mnie, żeby robić to lepiej. Na pewno chciałabym dostać się dalej do półfinałów i biegać w okolicach rekordu życiowego. I przede wszystkim o tym myślę – mówi płotkarka Marika Majewska przed halowymi mistrzostwami Europy.

Marika Majewska (AZS AWF Gorzów) i Nikola Horowska (ALKS AJP Gorzów) to jedyne reprezentantki województwa lubuskiego w 29-osobowej reprezentacji Polski na lekkoatletyczne halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Marika pobiegnie na 60 metrów przez płotki, a Nikola wystartuje w skoku w dal.

Przypomnijmy, że niespełna trzy tygodnie temu obie panie wywalczyły w swoich konkurencjach srebrne medale halowych mistrzostw Polski. Marika uzyskała czas 8,15. Szybsza była jedynie faworyzowana Pia Skrzyszowska – 7,96. Z kolei Nikola skoczyła 6,51. To o 20 cm bliżej niż zwyciężczyni Anna Matuszewicz, która poprawiła własny rekord Polski do lat 23.

Czterodniowe halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn rozpoczną się w czwartek (6 marca). Tego dnia na 20.48 zaplanowano biegi eliminacyjne płotkarek (w piątek o 13.45 półfinały, a o 21.43 finał). Kwalifikacje skoku w dal odbędą się w piątek o 11.42 (finał w sobotę o 20.29).

Rozmowa z Mariką Majewską, płotkarką AZS AWF Gorzów

Pomylę się, jeśli powiem, że najwyższa forma jeszcze nie przyszła?

Mam nadzieję, że tak będzie. Przede mną jeszcze ostatni start i w sumie najważniejszy w tym sezonie, tak że trzymajmy kciuki, żeby tak było.

Jakie ma pani oczekiwania związane ze startem na halowych mistrzostwach Europy?

Nie wiem, czy tutaj mogę mówić o jakichś konkretnych wynikach, bo ten sezon był dla mnie trochę ciężki. To jest bieganie na dobrym poziomie, bo to nie jest czas jakoś bardzo odległy od mojego rekordu życiowego. Natomiast wiadomo, że chciałoby się szybciej, ambicja sportowca pociąga mnie, żeby robić to lepiej. Na pewno chciałabym dostać się dalej do półfinałów i biegać w okolicach rekordu życiowego. I przede wszystkim o tym myślę.

A może po prostu jest pani zmęczona wyczerpującym sezonem olimpijskim, gonieniem za minimum, za rankingiem – i to nie jest czas na bicie rekordów życiowych w hali?

Może też to tak wyglądać, że to jest przystanek, żeby przygotować się dobrze do sezonu letniego, który – nie ukrywam – jest moją większą domeną i bardziej przy moim serduszku leży. I wracając do pytania – tak, mam nadzieję, że może tak być.

Na pani koncie srebro halowych mistrzostw Polski w biegu na 60 metrów przez płotki. Porażka z Pią Skrzyszowską, czyli zawodniczką piekielnie trudną do pokonania na krajowym podwórku. Jak pani ocenia ten występ?

Ja jestem zadowolona z tego, że jest srebro, z tego, że jest wynik jest przyzwoity. Aczkolwiek jestem głodna i mam apetyt na więcej.

Sporo mówiło się o porze rozgrywania finału – była to godzina 22.40. Przeszkadzało to pani czy jednak lekkoatleci powinni być przygotowani na wszelkie okoliczności?

Wiadomo, że trzeba być przyzwyczajonym do tego, że te godziny mogą być różne. Na niektórych mityngach międzynarodowych starty też są dość późno. Natomiast to rzeczywiście było bardzo późno i problem pojawia się wtedy, gdy bierzemy jakieś suplementy kofeiny przed startem, a na drugi dzień jest kolejny start. I była to sztafeta, która też była wieczorem, ale ciężko jest zasnąć po takim występie.

Powiedziała pani, że mistrzostwa Europy to ostatni start w sezonie halowym. Nie było w planach występu na mistrzostwach świata 21-23 marca w Nankinie?

Nie, nie. Raczej mistrzostwa Europy, zasłużony odpoczynek i przygotowania do sezonu letniego?

Czego pani życzyć w sezonie letnim?

Oj… Wytrwałości, zdrowia, poprawy techniki – myślę, że to najważniejsze.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Zakola i meandry. Andrzej Flügel

Klakier

Kandydat PiS z jednej strony nie jest miękiszonem, a z drugiej zaspokaja patriotyczno-religijne uniesienie prawej strony. Jak wygra, szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego zrobi starego przyjaciela

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści