Gorzów: Radni z prezydenckiego klubu przeszli do klubu PO

Sesja Rady Miasta Gorzowa Wlkp.
Sesja Rady Miasta Gorzowa Wlkp.
Radni Cezary Żołyński i Maria Szupiluk dołączyli do klubu Platformy Obywatelskiej w gorzowskiej Radzie Miasta. Kilka dni temu opuścili prezydencki klub Gorzów Plus po zamieszaniu wokół dyrektor Miejskiego Centrum Kultury.

Po tej decyzji klub PO liczy 15. radnych. PiS-u 5., a prezydencki klub Gorzów Plus został najmniejszym klubem w radzie liczącym 4. radnych.

Cezary Żołyński skomentował swoją decyzję w mediach społecznościowych. – Decyzja o zmianie klubu wynika z mojej pasji do aktywności. Jestem człowiekiem kultury, od zawsze związanym z teatrem i muzyką. Mam doświadczenie, pozwalające mi na realizację wielu jeszcze ciekawych dla miasta projektów, a kulturę w mieście, zwłaszcza teraz, trzeba ratować. Z większym klubem w Radzie Miasta mam nadzieję na realizację pomysłów ludzi kultury oraz moich. Jak pokazuje historia, radni niezależni w Radzie Miasta, bez wsparcia klubu, mają głos, ale niewielkie możliwości działania. A ja wciąż chcę dotrzymać słowa danego wyborcom. Po Roku Kultury w Gorzowie każdy będzie mógł mnie rozliczyć z tego co zbroiłem. Jeżeli się pomylę, nie będę miał problemu ze słowem PRZEPRASZAM – pisze Cezary Żołyński w swoim wpisie.

Sprawę komentuje też nowa radna klubu PO w Radzie Miasta, Maria Szupiluk. – Tak naprawdę jeszcze cały czas jesteśmy w koalicji, także te siły się być może trochę zmieniły na klubowe, natomiast mam nadzieję, że ciągle ta koalicja będzie funkcjonować. Bardzo długo myślałam nad tym, czy odejść. Dla mnie najważniejsza jest kultura i oświata, to co robię, ludzie z którymi współpracuję i tak naprawdę one zawsze do końca będą pierwsze i ta efektywność pracy jest ważna. Dlatego czuję i wiem, że z klubem, w którym obecnie jestem, jest ta efektywność dużo większa.

To wzmocnienie klubu PO – mówi przewodniczący rady, Robert Surowiec z Platformy Obywatelskiej. – To są ludzie z ogromnym doświadczeniem, dorobkiem, z taką pasją, chęcią do pracy, która rzadko się zdarza. To niezależnie od tego, co się wydarzyło z radnymi, mówimy od początku, jako klub radnych PO, chcemy pracować dla miasta i to jest dla nas najważniejszym celem. Nie rozmawiamy o stanowiskach, nie rozmawiamy o strefach wpływów, dla nas najważniejszych są mieszkańcy i to, co możemy dla mieszkańców zrobić.

Radni nie przeszli do partii, a jedynie do klubu PO.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści