Poniedziałkowa sesja lubuskiego sejmiku zdominowana została, po raz kolejny, przez dyskusję dotyczącą transportu zbiorowego w regionie, w szczególności kolei. Czy uda się w końcu przejść od słów do czynów? Jaki jest zamysł na działanie Centrów Usług Społecznych, które zastępują w Lubuskiem OPS-y?
Gościem środowej „Rozmowy dnia” był Grzegorz Potęga – wicemarszałek województwa lubuskiego, PO.
– Takiej sesji nie było jeszcze w województwie lubuskim. Przyjechał zarząd Polregio i stanął przed radnymi, całym sejmikiem i w taki zdecydowanie komunikatywny sposób mówił o tym z jakimi problemami boryka się spółka i jakie ma drogi do tego, aby naprawić to, co jest złego – mówił Potęga.
Wicemarszałek województwa podkreślał, że widoczna jest zmiana podejścia przez Polregio do problemów na lubuskiej kolei, co powinno w końcu przynieść realne rozwiązanie tej sytuacji.
– To jest bardzo ważne, że nie przyjeżdżają już teraz tylko prezes czy prezesi i nie komunikujemy się w gabinetach, ale prowadzimy taką otwartą dyskusję. Zarządzający spółką, ten nowy zarząd, który mniej więcej od roku pracuje, wie, w jakiej sytuacji jest województwo lubuskie, jeśli chodzi o transport kolejowy. Oni chcą zrobić dużo, aby poprawić ten stan – wskazywał.
Według Potęgi punktem zwrotnym ma być, jak zapowiada Polregio, maj tego roku. Właśnie wtedy spółka ma realizować w 100 proc. podpisaną kilka lat temu umowę.
– Nareszcie odbyła się bardzo rzetelna dyskusja w tym zakresie i trochę kawę na ławę – co było przyczyną tych wszystkich okoliczności związanych z nieustannym odwoływaniem, spóźnianiem się, nie zapewnianiem po prostu transportu publicznego w naszym województwie, czego do tej pory spółka tak naprawdę nie czyniła.
Cała rozmowa:
Poniżej komentarze do ostatniej sesji sejmiku województwa lubuskiego marszałka województwa lubuskiego Marcina Jabłońskiego i wicemarszałka odpowiedzialnego za kolej Sebastiana Ciemnoczołowskiego:
