Dublet w minutę. Ilanka w odwrocie. Dozamet w natarciu (PODSUMOWANIE)

Dwaj mężczyźni na boisku
Kornel Wieczorek (w czerwonym stroju) ze Stali Jasień kontra Michał Sobczak ze Stali Sulęcin
Stal Jasień wykorzystała potknięcie Syreny Zbąszynek i umocniła się na prowadzeniu w IV lidze. Piłkarską wiosnę rewelacyjnie otworzył Dozamet Nowa Sól, furorę robi także Promień Żary. Ciężary dźwiga natomiast Ilanka Rzepin.
Stal Jasień – Stal Sulęcin 2:1 (2:1)

Bramki: Kamil Kurianowicz 2 (15, 16) – Adrian Paradowski (40).

Kamil Kurianowicz rewelacyjnie przedstawił się kibicom w Jasieniu. W debiucie w barwach Stali ustrzelił dublet w minutę! Ale lider wcale nie miał łatwej przeprawy, bo walczący o utrzymanie rywal z Sulęcina otrząsnął się po dwóch ciosach i kąsał do ostatnich minut.

„Żółto-niebieskim udało się odrobić jedynie jedną z dwóch szybko straconych bramek, ale ważne, że była walka!” – czytamy na facebookowym profilu niżej notowanej Stali.

Niestety, w drugiej połowie spotkania urazu kolana doznał Jakub Malec, obrońca zespołu z Jasienia. Stadion opuścił w karetce…

Syrena Zbąszynek – Sprotavia Szprotawa 1:1 (0:1)

Bramki: Wiktor Kuberski (83) – Leszek Jagodziński (14).

Syrena, która na inaugurację rundy rewanżowej pokonała na wyjeździe Ilankę Rzepin, tym razem musiała gonić wynik – i wyrównała. Jak mawia się w piłkarskim światku, każdy punkt trzeba szanować, ale wicelider pewnie liczył na podtrzymanie zwycięskiej passy. W 90+2 minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Leszek Jagodziński, strzelec gola dla Sprotavii.

Odra Nietków – Dozamet Nowa Sól 1:2 (0:1)

Bramki: Jakub Budziński (90) – Kacper Szostak (15), Gracjan Lewicki (50).

Odra rozpoczyna piłkarską wiosnę od falstartu. Najpierw, przez 50 minut grając w przewadze, zremisowała w Świebodzinie, a teraz poległa na swoim terenie. Z kolei Dozamet jest w sztosie. Dwa mecze, dwa zwycięstwa i awans na trzecie miejsce w tabeli. Jakieś pytania?

– To był mecz dwóch mocnych czwartoligowych drużyn, równe spotkanie wygrane przez zespół, który bardziej tego chciał. Czasami jest tak, że już widząc zespół na rozgrzewce, czuje się, jak będzie wyglądała drużyna w trakcie meczu. Ja na rozgrzewce widziałem zespół zdeterminowany, zmotywowany, który chce zagrać o pełną pulę. Mieliśmy plan na ten mecz, zmieniliśmy pod niego ustawienie i personalia zawodników i to zagrało. Nietków to bardzo ciężki teren, a Odra to zespół, który skończy ligę wysoko w tabeli, dlatego tym bardziej jestem dumny z zespołu – podkreślił trener Marcin Janik.

Stilon II Gorzów – Pogoń Skwierzyna 2:1 (0:0)

Bramki: Łukasz Tonak (63), Paweł Gongała (68) – Oliwier Pustkowski (87-samobójcza).

Rezerwy Stilonu pokonały Pogoń, choć faworytem nie były, bo na koncie miały aż o 15 punktów mniej niż rywal. Ale ekipa ze Skwierzyny wiosną dźwiga ciężary: remis w Szprotawie, zwycięstwo jedną bramką nad Lubuszaninem Drezdenko i wreszcie porażka.

Promień Żary – Ilanka Rzepin 3:1 (1:1)

Bramki: Dennis Rynkiewicz (23), Marcin Mościcki (69), Adam Durys (79) – Andrzej Pawłowski (33).

Promień z niesamowitą determinacją i skutecznością realizuje plan „Utrzymać się w IV lidze”. Dwa mecze, sześć punktów i marsz w górę tabeli. Może i awans na 15. miejsce wrażenia nie robi, ale kropla drąży skałę. Tymczasem Ilanka po stracie Mateusza Stefanowicza jest – nie ukrywajmy – rozbita. Dwie porażki na dzień dobry i spadek na piątą pozycję. Odnotujmy, że w 71 minucie Kacper Dąbrowski musiał opuścić boisko po drugiej żółtej kartce.

– Po zwycięstwie w Zielonej Górze nastroje były bardzo dobre i cały tydzień skupialiśmy się na pozytywnych aspektach tego meczu. Podczas analizy przedmeczowej pokazałem zawodnikom, na co trzeba zwrócić uwagę i jak się zachowywać w określonych sytuacjach. Zostało to zrealizowane prawie perfekcyjnie. Niestety, przy stracie bramki zbyt biernie podeszliśmy do tematu. Ale to już za nami. Bardzo dobra postawa wszystkich zawodników. Dużo akcji ofensywnych i bramkowych. Powinniśmy ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej, ale nad skutecznością skupimy się w tym tygodniu treningowym – zapowiedział trener Piotr Makowski.

– Wiedzieliśmy, jak mamy wyjść na to spotkanie. Trener wiedział, jak nas ułożyć i założenia były realizowane. Każdy z nas oddał serducho dzisiaj dla tych trzech punktów. Cieszy pierwsza bramka w barwach Promienia, lecz jest niedosyt, bo mogło ich być więcej. Nie spoczywamy na laurach i pracujemy dalej, bo w każdym meczu chcemy walczyć o trzy punkty! – podkreślił Marcin Mościcki.

– Jestem bardzo dumny z dzisiejszej gry naszego zespołu. Cieszy strzelona bramka oraz dobra gra zespołu. Myślę, że dzisiejszy mecz mógł się podobać kibicom i będziemy dążyć, aby w każdym spotkaniu tak dalej to wyglądało. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja w tabeli jest ciężka, ale widzę bardzo duży postęp naszej drużyny i mam nadzieję, że to jest dopiero początek wygranych Promienia – dodał Dennis Rynkiewicz.

Victoria Szczaniec – Lechia II Zielona Góra 0:3 (0:2)

Bramki: Maciej Pawelec (3), Bartosz Żurawski (37), Maciej Pilarczyk (90+3).

Victoria w rundzie rewanżowej upatrywała swej szansy m.in. w spotkaniach z zespołami rezerw III-ligowców. I sparzyła się już za pierwszym razem. Po drugiej z rzędu wiosennej porażce wylądowała w strefie spadkowej.

Czarni Żagań – Dąb Sława – Przybyszów 4:1 (2:1)

Bramki: Adrian Łojko (22), Rafał Cyrana (41), Krzysztof Adamczyk (76), Maciej Ryng (79) – Igor Jopek (19).

Dwa zwycięstwa Czarnych i dwie porażki Dębu, czyli jakiś wspólny mianownik w marcu jest. Rozjeżdża się jednak przy liczbie bramek: zespół z Żagania – 7:1, drużyna ze Sławy – 2:9. Wprawdzie Dąb otworzył wynik, ale – jak mawiał klasyk – to by było na tyle. Tymczasem Czarni na swoim profilu na FB odnotowali jedenaste trafienie w sezonie Macieja Rynga i obroniony rzut karny przez Łukasza Jeżaka.

Lubuszanin Drezdenko – Warta II Gorzów 1:3 (1:3)

Bramki: Mikołaj Sadolewski (3) – Dawid Ufir (26), Piotr Chałupka (43), Wojciech Stasiak (45+2).

Po remisie z liderem z Jasienia rezerwy Warty przytuliły trzy punkty w meczu z Lubuszaninem, więc piłkarska wiosna w Gorzowie rozkwita.

– Po szybko strzelonej bramce liczyliśmy, że w sobotę zgarniemy pełną pulę. Niestety, popełniliśmy błędy, które kosztowały nas utratę aż trzech bramek i na przerwę schodziliśmy, przegrywając. W drugiej połowie całkowicie przejęliśmy kontrolę nad meczem. Stworzyliśmy ogrom sytuacji, ale piłka tego dnia nie chciała wpaść do bramki rywala. Porażka u siebie boli, choć wierzę, że gdy poprawimy skuteczność, zaczniemy punktować – przyznał Kacper Francuzik.

Mimo porażki Lubuszanin zasłużył na duże brawa. Zebrał 1770 złotych i 5 euro na rzecz Olka Kucharskiego.

Czarni Browar Witnica – Pogoń Świebodzin 1:2 (0:0)

Bramki: Adrian Gołdyn (63) – Adrian Gołdyn (59-samobójcza), Michał Łokietek (76).

Pogoń całkiem skutecznie próbuje oderwać się od strefy spadkowej. Tymczasem Czarni Browar z każdą kolejną porażką witają się z degradacją do gorzowskiej okręgówki. „Wygrywamy arcyważny mecz w Witnicy! To nasz czwarty pojedynek z rzędu bez porażki!” – odnotowuje klub ze Świebodzina na swoim profilu na Facebooku.

Pogoń Świebodzin po pierwszym zwycięstwie w rundzie rewanżowej Fot. Pogoń Świebodzin/FB

Fotogaleria z meczu Stal Jasień – Stal Sulęcin

Udostępnij:

Więcej artykułów

Zakola i meandry. Andrzej Flügel

Polityczne złoto

Sprawa jest kontrowersyjna, nawet dla zwolenników aborcji, i mogłaby się stać przyczynkiem do dyskusji, czy na tym etapie ciąży powinna być dopuszczalna. Tyle że dyskusja

Konferencja prasowa w Urzędzie Miasta Gorzowa Wlkp.

Gorzów stawia na kulturę

Rok 2025 został w Gorzowie Wielkopolskim ogłoszony Rokiem Kultury. Za symbolicznymi hasłami idą realne działania – podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezydent miasta Jacek Wójcicki ogłosił,

Zdjęcie papieża Franciszka, fot. wikipedia.

Co dalej po śmierci papieża Franciszka?

21 kwietnia 2025 roku zakończył się pontyfikat papieża Franciszka – duchownego, który przez ponad dekadę kształtował oblicze Kościoła katolickiego. Miał 88 lat. Jego odejście rozpoczyna

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści