Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim przygotowuje premierę adaptacji jednej z najważniejszych polskich powieści XX wieku. Współczesna interpretacja Ferdydurke Witolda Gombrowicza, w reżyserii Dariusza Lewandowskiego, obiecuje być widowiskiem łamiącym schematy i angażującym widza w refleksję nad nieuchronnością formy i “gęb”, które przypisuje nam społeczeństwo.
Oniryczna podróż przez gęby i maski
Spektakl przenosi widzów w surrealistyczny świat, gdzie granice rzeczywistości i absurdu zacierają się w dynamicznych scenach choreograficznych i muzycznych. Główny bohater – Józio Kowalski – zmaga się z narzuconymi mu rolami i konwenansami, pragnąc odnaleźć własną, autentyczną formę. – Próby są bardzo wymagające, ponieważ spektakl jest niezwykle dynamiczny. Pojawiają się w nim sekwencje choreograficzne, które wymagają ogromnego skupienia, siły i uwagi – mówi Dominik Jakubczak, odtwórca roli Józia Kowalskiego. – Reżyser zaadaptował i częściowo uwspółcześnił tekst powieści Gombrowicza, co pozwoliło nam inaczej pobawić się formą, nie odbiegając przy tym zbytnio od ducha oryginału.
Spektakl dla każdego
Choć twórczość Gombrowicza bywa często kojarzona z młodzieżową widownią, gorzowska inscenizacja udowadnia, że równie silnie trafia do dorosłych odbiorców. Nie jest to wyłącznie spektakl edukacyjny dla szkół – to pełne pasji, śmiałe i oryginalne widowisko, które każdego widza skłoni do refleksji nad kondycją współczesnego człowieka w uwikłanym społeczeństwie. Gorzowski teatr zaprasza na spektakle już od 29 marca.