Filharmonia Gorzowska nadal będzie współprowadzona przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Takie deklaracje padły wczoraj z ust wiceministra kultury Macieja Wróbla. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z ministrem, którą nagraliśmy przy okazji wizyty w Gorzowie Wlkp. Sprawdzimy m.in. co dalej z ustawą medialną.
Lubuskie Centrum Informacyjne: Panie ministrze, dzisiaj jesteśmy w murach Filharmonii Gorzowskiej. Jakie dobre wieści przynosi Pan dla tego obiektu?
Maciej Wróbel: Przede wszystkim Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nadal będzie współprowadzić filharmonię, co oznacza dalsze finansowanie tej instytucji. To ważna informacja, którą dziś ogłaszamy. Formalna decyzja jeszcze nie zapadła, ale wola kontynuowania współpracy jest po naszej stronie. Chcemy także zacieśnić współpracę z jednostkami kultury.
LCI: Właśnie odbyło się robocze spotkanie z dyrektorami instytucji kultury. Jakie wnioski z niego płyną?
MW: To było bardzo owocne spotkanie. Pojawiło się wiele interesujących pomysłów oraz uwag, między innymi dotyczących programów ministerialnych. W tym roku po raz pierwszy przeprowadziliśmy nabór wniosków na nowych zasadach. Wcześniej przez dziewięć lat dotacje były przyznawane z dużym opóźnieniem – jednostki kultury nie miały pewności, czy otrzymają wsparcie. Teraz staramy się to przyspieszyć, tak aby do końca marca wszystkie konkursy były rozstrzygnięte i każdy wiedział, na czym stoi.
LCI: Jednym z wyzwań dla instytucji kultury jest brak tzw. trzynastej pensji. Jakie jest stanowisko Ministerstwa w tej sprawie?
MW: Ministerstwo dostrzega ten problem i chce o nim rozmawiać, ale to kwestia wymagająca szerokiego porozumienia samorządowego. Większość instytucji kultury jest prowadzona przez jednostki samorządu terytorialnego, które ponoszą koszty wynagrodzeń. Niektóre samorządy już dziś przyznają swoim pracownikom roczne premie zamiast klasycznej trzynastej pensji. Będziemy szukać rozwiązania, ale musimy pamiętać, że Ministerstwo nie ma wpływu na poziom wynagrodzeń w tych instytucjach.
LCI: A co z ustawą medialną? Czy realne jest odwołanie całego składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?
MW: Prace nad ustawą są na finiszu. Myślę, że do końca kwietnia trafi ona do wykazu prac rządu, a sejm zajmie się nią na przełomie czerwca i lipca. Chcemy, aby w sierpniu znalazła się na biurku nowego prezydenta. Jeśli chodzi o skład KRRiT, są dwa rozwiązania: albo ustawa rozszerzy liczbę jej członków, co spowoduje wygaśnięcie obecnego składu, albo Sejm i Senat przedstawią swoje sprawozdanie nowemu prezydentowi. Jeśli sprawozdanie nie zostanie przyjęte, kadencja Rady wygaśnie.
LCI: Czy widać jakieś światełko w tunelu dla mediów regionalnych, które czekają na odblokowanie środków?
MW: Media publiczne są w trakcie reorganizacji i ich przyszłość zależy od nowej ustawy. Moim celem jest także wzmocnienie roli niezależnych mediów lokalnych. Jeśli uda się to uzgodnić z Komisją Europejską, planujemy dla nich dodatkowe wsparcie, które obecnie nie jest przewidziane w prawie.
LCI: Dzisiaj obchodzimy ważną rocznicę – 80 lat gorzowskiej kultury. Jakie znaczenie ma ten moment?
MW: To symboliczna chwila, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością, ale my musimy patrzeć w przyszłość. Kultura nie jest tylko dekoracją naszej codzienności – to fundament. Każda złotówka zainwestowana w kulturę wraca w postaci trzech złotych dla gospodarki. Mam nadzieję, że coraz więcej samorządów i przedsiębiorców dostrzeże ten potencjał i będzie chętniej inwestować w rozwój kultury.
LCI: Kulturalnie kończymy naszą rozmowę. Dziękuję bardzo.
