Sześcioro tenisistów stołowych, uczniów Zespołu Edukacyjnego nr 4 w Zielonej Górze Drzonkowie jedzie na igrzyska szkolne do Zlatiboru w Serbii. – Mamy bardzo dobry zespół – mówią zgodnie Lena Puzio i Dawid Staniowski. Wyjazd dofinansował urząd marszałkowski.
Lena Puzio, bliźniaczki Lena i Marlena Grobelne oraz Dawid Staniowski, Maciej Błaszczyk i Alan Bryk. Do tego trenerzy: Krzysztof Lubin i Krzysztof Stamirowski. To reprezentacja Zespołu Edukacyjnego nr 4 w Zielonej Górze Drzonkowie na igrzyska szkolne w Zlatiborze. Międzynarodowa impreza potrwa od 4 do 14 kwietnia. We wtorek (2 kwietnia) szkoła zaprosiła na konferencję prasową poświęconą wyjazdowi swoich uczniów do Serbii.
– Cztery razy nasza szkoła była na mistrzostwach świata szkół w tenisie stołowym, z jednym medalem – na Malcie w 2018 roku. Ale pierwszy raz jedziemy na takie igrzyska szkolne, które są robione na wzór uniwersjady, na wzór igrzysk olimpijskich – podkreśla dyrektor Paweł Sroczyński. – Wystąpi 60 państw z całego świata. Blisko 4 tysiące uczestników będzie rywalizowało w 25 dyscyplinach sportowych, w tym w czterech osoby niepełnosprawne. Wielka impreza, cieszymy się, że jedziemy.
Wspólne zdjęcie uczestników konferencji w Zespole Szkół nr 4 w Zielonej Górze Drzonkowie
Marzeniem jest medal. Najlepiej złoty
Ekipa z Drzonkowa wyrusza w podróż 3 kwietnia. Dziewczęta i chłopcy wystąpią zarówno w turnieju indywidualnym, jak i drużynowym.
– Mamy bardzo dobry zespół, na wysokim poziomie, więc myślę, że damy radę bardzo dobrze zagrać w grupie, wyjść z grupy. Indywidualnie chciałabym bardzo wejść do czwórki i zdobyć medal, stanąć na podium. Gdyby udało się to także drużynowo, to bardzo bym się cieszyła – przyznaje Lena Puzio. I tu ciekawostka – to najmłodsza medalistka w historii mistrzostw Polski seniorów w tenisie stołowym. W marcu wywalczyła brąz w deblu, mając niespełna 14 lat.
Młodzi zawodnicy zapewniają, że są dobrze przygotowani do igrzysk
– Najbardziej chciałbym stanąć na podium, najlepiej na najwyższym stopniu, ze złotym medalem. Ale jeśli zagram dobrze, to też będę zadowolony – mówi z kolei Dawid Staniowski. – Zespół mamy bardzo dobry, każdy gra na takim samym poziomie. Według mnie jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, bo trenujemy codziennie, po dwa razy.
Byli najlepsi, więc trudno ich nie docenić
Wśród podmiotów, które dołożyły swoją cegiełkę do wyprawy ekipy z Drzonkowa do Serbii, jest także urząd marszałkowski.
– Województwo lubuskie wspiera ten wyjazd szczególnie utalentowanej młodzieży w zakresie tenisa stołowego kwotą 10 tysięcy złotych – mówi wicemarszałek Grzegorz Potęga. – Dlaczego to czynimy? Zarówno chłopcy, jak i dziewczynki osiągnęli świetne wyniki, rywalizując ze swoimi rówieśnikami w kraju. Byli najlepsi, więc trudno nie docenić ich wysiłku i nie dowartościować ich tym wyjazdem. Jadą nie tylko jako reprezentanci miasta czy województwa, ale również kraju, więc to dla nich szczególna nobilitacja. Dla nas to też duża rzecz, bo zawodnicy, którzy trenują w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji, reprezentują nasz kraj już w wieku 13-14 lat.
W pokazowej grze na zakończenie konferencji wystąpił także Lucjan Błaszczyk
Duża radość, duma i satysfakcja
– Oczekuję przede wszystkim walki, zaangażowania. Ale tak naprawdę sam udział już jest wielkim sukcesem – przekonuje dyrektor Sroczyński. – Każde wysokie miejsce, a być może powtórzenie wyniku z Malty, będzie dla nas niesamowitą frajdą, niesamowitym sukcesem, z którego będziemy się bardzo cieszyć.
– Mamy nadzieję na dużą radość, dumę, satysfakcję zarówno dzieciaków, które tam jadą, jak i nas wszystkich, którzy pomagamy w tym wyjeździe – dodaje wicemarszałek Potęga.
