Wiosna, ugh, to ty…

Nie wiem, czy Milka jest buntowniczką, czy po prostu lubi zrobić porządne show, ale ostatnio na przejeździe kolejowym dała popis, który mógłby trafić do kroniki towarzyskiej psiego światka. Na załatwienie swoich spraw wybrała środek chodnika. Przy opuszczonych szlabanach. A ja? Stałam obok, życząc sobie, żeby ziemia się pode mną rozstąpiła, wyciągając już woreczek. Bo przecież musiałam zdążyć, zanim ci wszyscy ludzie ruszą.

Dlaczego więc uparcie trzymam się chodników i ścieżek, kiedy wychodzę z nią w mieście? Bo gdy topnieje śnieg, robi się tam prawdziwe pole minowe. Pod białym puchem wszystko wydawało się takie czyste i ładne. Bez niego na jaw wychodzą… brudy.

Te pierwsze momenty wiosny, kiedy wszystko się budzi, a my jesteśmy jak chodzące fotowoltaiki chłonące słońce, to też moment, w którym kończą się wymówki. Już nie można zasypać wszystkiego śniegiem. Nie zwalimy na mróz i długie noce tego, że czegoś nam się nie chce. Pora w końcu umyć auto, wygrzebać z garażu rower (o ile go znajdziemy, bo całą zimę wynosiliśmy tam puste słoiki), iść na to wyjście z kumpelą, na które umawiacie się od tygodni. Albo zacząć sprzątać po swoim psie.

I właśnie tu zaczyna się ta cicha presja. Bo niby słońce świeci i powinno nam się chcieć, ale co, jeśli się nie chce? Jeśli poczucie, że „trzeba się ogarnąć”, zamiast motywować, bardziej przytłacza? Ktoś, komu ciężko zabrać się za aktywność fizyczną, patrzy na plagę biegaczy. Ktoś, kto jest samotny, widzi te wszystkie pary i rodziny na spacerach. Ktoś, kto mieszka w bloku, ogląda zdjęcia z grillów w ogródkach.

Pierwszy wiosenny liść to liść z ręki rzeczywistości prosto w policzek. Dlatego rozumiem, że dla wielu z nas to nie do końca miły czas. Po zimowej stagnacji mamy potrzebę działania – w jednych budzi to motywację, w innych presję. Nie każdy musi witać wiosnę z uśmiechem i entuzjazmem. To, co wychodzi spod śniegu, nie zawsze cieszy. Może właśnie dlatego warto dać sobie przestrzeń, by nie czuć presji radości na siłę? Pozwólmy sobie na rozbudzenie w swoim tempie. Może właśnie warto sobie trochę odpuścić? Byle nie sprzątanie po psie.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Zakola i meandry. Andrzej Flügel

Polityczne złoto

Sprawa jest kontrowersyjna, nawet dla zwolenników aborcji, i mogłaby się stać przyczynkiem do dyskusji, czy na tym etapie ciąży powinna być dopuszczalna. Tyle że dyskusja

Konferencja prasowa w Urzędzie Miasta Gorzowa Wlkp.

Gorzów stawia na kulturę

Rok 2025 został w Gorzowie Wielkopolskim ogłoszony Rokiem Kultury. Za symbolicznymi hasłami idą realne działania – podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezydent miasta Jacek Wójcicki ogłosił,

Zdjęcie papieża Franciszka, fot. wikipedia.

Co dalej po śmierci papieża Franciszka?

21 kwietnia 2025 roku zakończył się pontyfikat papieża Franciszka – duchownego, który przez ponad dekadę kształtował oblicze Kościoła katolickiego. Miał 88 lat. Jego odejście rozpoczyna

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści