Ten mecz trzeba było wygrać i Orlen Zastal Zielona Góra to zrobił. Zwycięstwo nad MKS-em Dąbrowa Górnicza oznacza lekki oddech w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. Ty Nichols zdobył 17 punktów z rzutów wolnych. Rewelacyjny powrót zaliczył Szymon Wójcik.
MKS Dąbrowa Górnicza – Orlen Zastal Zielona Góra 88:89 (17:24, 26:17, 27:26, 18:22)
MKS: Myers 18 (5/6 z gry, 2/2 za trzy, 5 asyst, 6 strat), Cowels 15 (3/4 za dwa, 3×3), Markusson 13 (6/9 za dwa, 9 zbiórek, 5 asyst), Piechowicz 9 (2/3 za trzy, 6 zbiórek, 5 asyst), Williams 9 (1×3, 6 asyst) oraz Wójcik 16 (4/4 za dwa, 1×3), Cheese 4, Ryżek 2, Załucki 2, Łapeta 0.
Orlen Zastal: Nichols 29 (3/4 za dwa, 2×3, 17/18 za jeden), Wójcik 18 (4/5 za dwa, 2×3), Brkić 13 (5/8 za dwa, 1×3), Matczak 6 (1×3), Łabinowicz 1 oraz Perry 15 (4/5 za dwa, 2×3, 6 asyst), Kołodziej 7 (1×3), Simmons 0, Sitnik 0, Turner 0.
Wygrana była na wagę złota, a porażka – wiadomo
MKS to bezpośredni rywal Zastalu w walce o utrzymanie. Przed niedzielnym (6 kwietnia) starciem oba zespoły miały na koncie po siedem zwycięstw, czyli najmniej w lidze. Wygrana była więc na wagę złota, a porażka – wiadomo. Dlatego też spod topora uciekają zielonogórzanie.
W 15 minucie Zastal prowadził 36:27, szybko jednak roztrwonił przewagę, a później musiał gonić wynik, bo MKS odskoczył na 51:43. Ale mecz był pełen zwrotów akcji i koniec końców triumfowali zielonogórzanie. Na finiszu, od stanu 87:87, Ty Nichols trafił dwa rzuty wolne, a Mattias Markusson odpowiedział tylko jednym celnym.
Czapki z głów przed Szymonem Wójcikiem
Statystyki? Nie przemawiały na korzyść Zastalu, tylko jakie to ma znaczenie w przypadku zwycięstwa? Zielonogórzanie byli lepsi w dwóch elementach, które warto wyłowić z protokołu. Rzuty wolne: 24/29 (82,8 proc.) – 13/20 (65 proc.) i stosunek strat do przechwytów: 11/9 – 15/5.

Trener Vladimir Jovanović ma powody do radości, ale też świadomość, że misja jeszcze nie jest skończona
Na parkiecie Zastalem dyrygował Nichols – współczynnik eval na poziomie 32. Świetne wsparcie z ławki dał Darius Perry. I czapki z głów przed Szymonem Wójcikiem, który dołączył do zespołu 31 marca, czyli niespełna tydzień przed spotkaniem z MKS-em. Stało się to w ramach wymiany z Kingiem Szczecin, który “przytulił” Macieja Żmudzkiego.
Przed zielonogórzanami jeszcze sześć meczów, w tym trzy u siebie. W hali CRS rywalami Zastalu będą: PGE Start Lublin (10 kwietnia), Energa Icon Sea Czarni Słupsk (30 kwietnia) i Tasomix Rosiek Stal Ostrów (7 maja).