23 kwietnia – Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich – to idealna okazja, by porozmawiać o roli książek i bibliotek w naszym życiu. Gościliśmy tego dnia Sławomira Szenwalda, dyrektora gorzowskiej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Rozmowa szybko przerodziła się w pasjonującą opowieść o tym, jak biblioteka zmienia się dla swoich czytelników.
Inwestycje w kulturę – biblioteka się rozwija
– Ogromna radość – tak dyrektor Szenwald komentuje najnowsze wieści o planowanych inwestycjach. Biblioteka zyska nowe oblicze – gmach główny przejdzie gruntowną modernizacje. Dzięki wsparciu miasta oraz funduszom unijnym, zrealizowana zostanie m.in. termomodernizacja budynków, montaż paneli solarnych i instalacja nowych wind – co znacząco poprawi dostępność dla osób starszych i z niepełnosprawnościami.
Nowa lokalizacja Filii nr 6 na Zawarciu to również odpowiedź na potrzeby mieszkańców tej części Gorzowa – dzielnicy, w której instytucji kultury jest niewiele. Dzięki tej zmianie, biblioteka będzie jeszcze bliżej ludzi – zwłaszcza tych, którzy chętnie odwiedzają ją przy okazji codziennych zakupów. Filia doczeka się windy.
Książki od stycznia, czyli skuteczna współpraca
Dyrektor Szenwald nie ukrywa, że jeszcze niedawno biblioteka musiała długo zabiegać o podstawowe środki na zakup książek. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej – zarówno władze miasta, jak i marszałek województwa rozumieją potrzeby instytucji i reagują szybko. Dzięki temu już od stycznia biblioteka mogła kupować nowości wydawnicze – co jest kluczowe, bo wiele tytułów znika z rynku, zanim instytucje publiczne zdążą zdobyć na nie środki.
W tym roku udało się pozyskać już 100 tysięcy złotych na zakup książek – 50 tysięcy od województwa i 50 tysięcy od miasta. – Doceniam ten gest naszych organizatorów, ale jeszcze bardziej docenią go czytelnicy – mówi Szenwald.
Czytelnicy – wierni i wymagający
Choć liczba zapisanych do gorzowskiej biblioteki czytelników od lat utrzymuje się na stałym poziomie ok. 10 tysięcy, liczba wypożyczeń robi wrażenie – to nawet 400 tysięcy rocznie! Różnorodność gustów jest ogromna – od kryminałów i literatury obyczajowej po publikacje naukowe i psychologiczne. Najlepiej wypożyczaną książką jest obecnie „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak – na ponad 10 egzemplarzy wciąż czeka kilkudziesięciu czytelników.
System rezerwacji online pozwala zapanować nad ruchem czytelników, choć kolejki wciąż bywają długie – co tylko dowodzi, jak ważną rolę odgrywa biblioteka w codziennym życiu mieszkańców.
Nie tylko wypożyczalnia – biblioteka jako centrum kultury
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna to również wydawnictwo. W ubiegłym roku ukazało się kilkanaście publikacji, głównie dotyczących historii regionu i twórczości lokalnych literatów. Wśród nich – setny numer „Pegaza Lubuskiego”, wydawanego wspólnie ze Związkiem Literatów Polskich.
Instytucja regularnie organizuje warsztaty literackie, wystawy, wydarzenia edukacyjne i naukowe. Biblioteka posiada status naukowy, co zostało ostatnio potwierdzone certyfikatem ministerstwa. – Jesteśmy biblioteką, która współpracuje, otwiera się na ludzi i zaprasza do wspólnego tworzenia kultury – podkreśla dyrektor Szenwald.
Tydzień Bibliotek – maj pełen wydarzeń
Od 8 do 15 maja gorzowska biblioteka zaprasza na Tydzień Bibliotek. W programie m.in. performatywne czytanie korespondencji Irmy i Tadeusza Byrskich z Czesławem Miłoszem, w którym wezmą udział aktorzy i uczniowie gorzowskich szkół. Wydarzenia są bezpłatne, a szczegółowy program dostępny jest w bibliotece oraz online.
7 maja Gorzów będzie gospodarzem wojewódzkich obchodów Dnia Bibliotekarza – część oficjalna odbędzie się w gmachu głównym, a później uczestnicy przeniosą się do biblioteki w Zwierzynie. – Chcemy pokazać, jak wielką pracę wykonują biblioteki także w małych miejscowościach. Tam też dzieją się rzeczy wyjątkowe – mówi Szenwald.
Biblioteka w Gorzowie to dziś nie tylko miejsce spotkania z książką. To przestrzeń, która żyje, rozwija się i coraz pełniej odpowiada na potrzeby lokalnej społeczności. A wszystko to – dzięki ludziom, którzy wierzą, że kultura ma sens, gdy jest blisko człowieka.