Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Najwięcej głosów zdobył Rafał Trzaskowski (31,36%), wyprzedzając Karola Nawrockiego (29,54%). Oznacza to, że to właśnie oni zmierzą się w drugiej turze, która odbędzie się 1 czerwca. Frekwencja wyniosła 67,31%.
Dzień po ogłoszeniu wyników odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, przy wsparciu koalicjantów z Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego. W wydarzeniu udział wzięli m.in. posłanka na Sejm RP Krystyna Sibińska, radny wojewódzki Marek Halasz (PSL), radni miejscy z klubu Gorzów Plus Jan Kaczanowski i Maciej Buszkiewicz oraz Natalia Łotocka, wiceszefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego w województwie lubuskim.
Koalicja wzywa do walki do końca
Głos jako pierwsza zabrała Krystyna Sibińska, Posłanka na Sejm RP, która wyraziła wdzięczność wszystkim Lubuszankom i Lubuszanom za udział w głosowaniu. — Bardzo się cieszę, że jesteśmy dzisiaj tutaj wszyscy razem — zjednoczone siły demokratyczne — podkreśliła. Posłanka zwróciła uwagę na bardzo dobry wynik Rafała Trzaskowskiego w regionie – w województwie lubuskim uzyskał on 40,49% głosów, a w samym Gorzowie aż 43,94%, jeden z lepszych wyników w Polsce. Cała północ województwa lubuskiego też ma bardzo dobry wynik. Powiat Ziemski Gorzowski – 38,69%, powiat Strzelecko – Drezdenecki – 37,03%, Międzyrzecki – 40,58%, Słubicki – 40,33%, Sulęciński – 34,97%.- Dziękowała wyborcom za zaangażowanie, zaznaczając jednak, że frekwencja wciąż pozostawia wiele do życzenia. — Nie jest źle, ale też nie jest tak, żebyśmy się bardzo cieszyli. Martwi nas frekwencja — mówiła, apelując o mobilizację w drugiej turze. — To naprawdę jest wyścig na ostatniej prostej, ale to jest też wyścig o wszystko.
„Chcemy, by nasze dzieci miały prezydenta przyszłości, a nie przeszłości”
Radny wojewódzki Marek Halasz potwierdził oficjalne poparcie Polskiego Stronnictwa Ludowego dla Rafała Trzaskowskiego. — Prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz jasno powiedział, że wspieramy kandydaturę Rafała Trzaskowskiego. Zrobimy wszystko, aby nasi wyborcy również udzielili mu poparcia — zadeklarował. Jak dodał, data 1 czerwca, w której odbędzie się druga tura wyborów, jest symboliczna: — To Dzień Dziecka — chcemy, by nasze dzieci miały prezydenta przyszłości, a nie przeszłości.
Z kolei radny Jan Kaczanowski wyraził swoje obawy dotyczące przyszłości kraju. — Martwię się o przyszłość naszej ojczyzny. Jeśli ekstremalne siły przejmą władzę, naprawdę boję się o Polskę — mówił z przejęciem. Zaapelował do mieszkańców Gorzowa o niebagatelizowanie tych wyborów. — To najważniejsze wybory prezydenckie od kilkunastu lat. Nie możemy wyrwać sobie naszej tożsamości związanej z Unią Europejską.
Wszystkie ręce na pokład
Na zakończenie konferencji Natalia Łotocka, wiceszefowa wojewódzkiego sztabu Rafała Trzaskowskiego, zaprosiła mieszkańców regionu do udziału w marszu 25 maja w Warszawie. — Wyjazd organizowany jest z Gorzowa i Zielonej Góry. Mamy jeszcze wolne miejsca, zachęcam do kontaktu — poinformowała. Jak zapowiedziała, sztab Trzaskowskiego w regionie w najbliższych dniach zintensyfikuje działania kampanijne we współpracy z koalicjantami.
Przedstawiciele koalicji zgodnie podkreślali, że najbliższe dwa tygodnie będą kluczowe dla przyszłości Polski, a zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego ma być szansą na demokratyczną i europejską Polskę, w której „pod biało-czerwoną jest miejsce dla wszystkich.”