21 maja przez kilka wieczornych godzin mieszkańcy Gorzowa mogli zobaczyć sąd od kuchni, przejść „za kratki” i zanurzyć się w historię miejsca, które przez dekady skrywało sekrety wojska i wymiaru sprawiedliwości. Wszystko to w ramach pierwszej edycji „Nocy otwartych sądów” pod hasłem „Historia miejsca i ludzi”, która odbyła się w Sądzie Rejonowym przy ul. Chopina.
Już od godziny 18.00 uczestnicy wydarzenia mogli wcielić się w rolę sędziów, biorąc udział w symulacjach rozpraw – zarówno karnych, jak i cywilnych. Prezes Sądu Rejonowego, Olimpia Barańska-Małuszek, podkreśla znaczenie tych aktywności: – Dzisiaj w Sądzie Rejonowym mamy naprawdę dużo pracy. Mamy dwie symulacje rozprawy, karną i cywilną. Cywilna dotyczy nieprawdziwych i szkalujących komentarzy, czyli jaka jest odpowiedzialność za to, co piszemy w sieci, a karna dotyczy rozboju i uszkodzenia pomnika.
Zainteresowani mogli nie tylko wydać wyrok, ale też dowiedzieć się, jak działa system mediacji. Jak zaznaczyła mediator sądowy Anna Starzyńska-Maniecka, mediacja staje się coraz popularniejszym rozwiązaniem: – Będziecie państwo mieli okazję także po sprawie cywilnej zobaczyć, jak alternatywnie ta sama sprawa mogłaby zostać rozwiązana poprzez mediację. Mediacja to forma, w której to strony decydują, jak chcą rozwiązać swój spór, a mediator czuwa, by to było zgodne z prawem.
Punktem kulminacyjnym wieczoru była prelekcja Roberta Piotrowskiego o historii sądownictwa w Gorzowie i Landsbergu oraz wystawy: archiwalnych fotografii, dokumentów z lat 1945–1990, a także ekspozycji poświęconej czwartej Nadwarciańskiej Brygadzie Saperów. Ta ostatnia część wydarzenia była elementem większej idei połączenia historii wymiaru sprawiedliwości i wojskowości.
Jak tłumaczył współorganizator wydarzenia, Marcin Kamiński ze Związku Żołnierzy Wojska Polskiego: – Przede wszystkim łączymy Noc Sądów z Wojskową Nocą Muzeum poprzez połączenie dwóch aspektów: historii, ale też teraźniejszości. Historii poprzez opowiadanie o czwartej Brygadzie Saperów, która przez blisko pół wieku tutaj się znajdowała, a teraźniejszości poprzez pokazywanie na co dzień niedostępnych budynków, jak Wojskowe Centrum Rekrutacji czy sąd rejonowy, ale też pokaz sprzętu wojskowego, w tym przypadku sprzętu prewencyjnego Żandarmerii Wojskowej z Żagania.
Całość wydarzenia była utrzymana w formie gry terenowej, gdzie zwiedzający musieli przechodzić przez kolejne stacje – od symulacji procesów, przez „dołek” i cele aresztu, aż po wystawy militarne z pojazdami i grupą rekonstrukcyjną. Żeby dostać się do każdej części – trzeba było znać hasło.
Jak zauważyła Barańska-Małuszek: – Robimy wszystko dzisiaj we współpracy z Wojskiem Polskim, ponieważ przypominamy, czym jest to miejsce i ludzie, czyli wzgórze przy ulicy Chopina.”
Organizatorami wydarzenia byli: Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim, Związek Żołnierzy Wojska Polskiego, Fundacja IUSTITIA oraz Lubuski Urząd Wojewódzki, a patronat honorowy objęło Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta. Lubuskie Centrum Informacyjne było partnerem medialnym wydarzenia.
To pierwsza tego typu Noc otwartych sądów w Gorzowie, choć wydarzenia promujące wymiar sprawiedliwości odbywają się w całej Polsce. Sądy otwierają swoje drzwi, by zbliżyć się do społeczeństwa – i jak pokazuje gorzowska edycja – z dużym sukcesem.