W najbliższych miesiącach Zielonogórski Ośrodek Kultury zmieni „adres zameldowania”. Ze względu na termomodernizację obiektu przy ul. Festiwalowej ZOK przeniesie się do obiektu przy ul. Grottgera. Miejsca będzie mniej, ale szefostwo placówki zapewnia, że zakres działań i zajęć będzie ograniczony w niewielkim stopniu.
Remont obecnej siedziby ZOK przy ul. Festiwalowej to koszt 5 mln zł. Już podpisano umowę z wykonawcą, choć dokładny początek modernizacji nie został jeszcze podany. Co ważne prace powinny zakończyć się w marcu 2026 r. Przez ten miesiące ośrodek odzyska dawny blask.
– Będziemy mieć docieplony budynek, ale zostanie zachowany ten piaskowiec, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Na pewno wymienimy również instalację cieplną i zamontujemy fotowoltaikę – wylicza Agata Miedzińska, dyrektorka ZOK.
Ponieważ remont ruszy w stosunkowo niedługim czasie, już teraz trwają prace nad przenosinami ośrodka do tymczasowego obiektu przy ul. Grottgera, gdzie przeprowadzono inwentaryzację pokojów pod względem ich funkcjonalności. – W budynku przy Grottgera już przypatrzeliśmy się wszystkim pomieszczeniom. Jest ich tam całkiem sporo, ale musimy również mieć miejsca do przyjmowania dzieci, aby nie zawieszać rzeczy, które się u nas dzieją. Wiem, że będziemy się wspierać budynkiem Planetarium Wenus na duże realizacje, bo już Koszałka Opałka nie zrobimy w Hydro(za)gadce – wyjaśnia Miedzińska.
Pomimo czasowych trudności nikt nie ma wątpliwości, ze remont ZOK to konieczna inwestycja. Poza tym ma ona się wpisywać w część większego projektu, związanego z modernizacją zielonogórskiego amfiteatru. – Przecież obiekt ZOK-u jest przyklejony do amfiteatru. Skoro zbudujemy nowy amfiteatr, warto było zadbać, aby zaplecze administracyjne było na odpowiednim poziomie przystającym do jego bryły – tłumaczy Marek Kamiński, wiceprezydent Zielonej Góry.
Przetargów na wykonanie amfiteatru możemy spodziewać się w tym roku.