Zamilcz wykształciuchu

Taka przygoda spotkała mnie jakieś trzy tygodnie temu. Miejsce akcji: sklep spożywczy w centrum dużego miasta. Stojący przede mną w kolejce trzydziestokilkuletni bywalec siłowni, będący na etapie budowania masy, rzucił do ekspedientki.
– Białego Blacka.
– Jaki fajny oksymoron – pomyślałem, ale zupełnie niepotrzebnie głośno.
– Coś ty powiedział?! Coś ty, k…, powiedział?! – góra mięśni odwróciła się do mnie z zabójczym spojrzeniem i nie chodzi tutaj o niebywałą urodę jego oczu. To była chęć mordu. Wytłumaczyłem mu, o co chodzi, na wszelki wypadek, wiedziony przez instynkt samozachowawczy, nawet bez cienia uśmiechu.


– Chyba że tak – wzruszył ramionami i odszedł z puszką energetyka, a ja zacząłem się zastanawiać, dlaczego Polacy w znacznej większości są tacy… nabzdyczeni. I jeszcze jedno rzadko używane słowo. Dlaczego jesteśmy tacy nabuzowani. Mam wrażenie, że wokół mnie, na ulicy, w sklepie, w autobusie, w ulicznym korku atmosfera jest nieustannie napięta. I to się udziela, pączkuje, snuje. Zauważyliście, że w innych krajach psy prowadzone na smyczy nie rzucają się z zębami na inne czworonogi i ludzi? Podobno nasi pupile upodabniają się do nas. Reagują na brak emocjonalnej stabilności.

Oczywiście przykład idzie z góry i myślę naturalnie o politykach. Zwróćcie uwagę na poziom agresji, którego doświadczyliśmy podczas na szczęście minionej kampanii wyborczej. Jak niewielki „oksymoron” wystarczył, by politycy, czyli ludzie mający dbać o wspólne dobro, rzucali się na siebie z zębiskami i nie ograniczał ich żaden kaganiec. Często też żaden „oksymoron” nie był potrzebny. Mieliśmy do czynienia z agresją w czystej postaci, którą zarażali i którą starali się skanalizować, skierować w pożądanym przez nich kierunku.
Z tej historii mam jeszcze jeden wniosek. Taki tylko dla siebie. W dzisiejszych czasach myśli i skojarzenia należy trzymać na krótkiej smyczy i w kagańcu. Zwłaszcza gdy jest się tylko pospolitym wykształciuchem.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści