Nowe otwarcie usług społecznych w Gorzowie. Rozmowa z Justyną Pawlak

Justyna Pawlak opowiadała o Centrum Usług Społecznych na ostatniej konferencji w tej sprawie w gorzowskiej bibliotece. Fot. Urząd Miasta Gorzowa Wlkp.
Justyna Pawlak opowiadała o Centrum Usług Społecznych na ostatniej konferencji w tej sprawie w gorzowskiej bibliotece. Fot. Urząd Miasta Gorzowa Wlkp.
Centrum Usług Społecznych, regularne spotkania z organizacjami pozarządowymi i mające powstać Centrum Wsparcia NGO – Gorzów Wielkopolski mocno inwestuje w rozwój współpracy z trzecim sektorem. O tym, co już się dzieje, co wymaga poprawy i jak wyglądają plany na przyszłość, rozmawiamy z Justyną Pawlak, koordynatorką ds. rozwoju polityki społecznej w Urzędzie Miasta Gorzowa.

Na jakim etapie jest dziś Gorzów, jeśli chodzi o współpracę z organizacjami pozarządowymi?
Jesteśmy w momencie nowego otwarcia tej współpracy. Głównym impulsem jest powstające Centrum Usług Społecznych – mamy już gotową koncepcję, a jego uruchomienie planujemy na 1 stycznia przyszłego roku. Od kilku miesięcy odbywają się cykliczne spotkania z organizacjami pozarządowymi, by wspólnie rozmawiać o potencjale, zasobach i doświadczeniu NGO, które będą niezwykle istotne przy realizacji usług społecznych.

Jakie konkretnie usługi będą realizowane w ramach tego centrum i jaka rola przypadnie organizacjom pozarządowym?
W koncepcji przewidujemy 23 różne usługi społeczne – od wsparcia dla rodzin, przez pomoc seniorom, po działania w obszarze kultury i sportu. Co ważne, aż 20 z tych usług chcemy powierzyć właśnie organizacjom pozarządowym. Dlatego tak ważne jest, by organizacje poznały się nawzajem, zidentyfikowały swoje możliwości i rozważyły ewentualną współpracę partnerską.

Czyli sieciowanie, współdziałanie, tworzenie partnerstw – to teraz kluczowe zadania?
Zdecydowanie. Spotkania, jak to dzisiejsze, mają służyć właśnie budowaniu relacji między NGO. Poznają się, wymieniają doświadczenia, czasem nawet odkrywają, że realizują bardzo podobne działania i mogłyby razem zrealizować wspólne projekty. To bardzo potrzebny i naturalny proces.

Czy to oznacza, że miasto staje się bardziej otwarte na dialog z trzecim sektorem?
Tak. Regularnie się spotykamy – już teraz mamy za sobą spotkania w styczniu, lutym i maju. Kolejne zaplanowaliśmy na wrzesień. Chcemy, by odbywały się przynajmniej raz na kwartał. Podczas tych spotkań nie tylko omawiamy konkretne usługi społeczne, ale też słuchamy głosu organizacji. To ma być dialog – dwustronny i oparty na zaufaniu.

Organizacje pozarządowe często mają świetne pomysły, ale brakuje im zaplecza, by je zrealizować. Czy tu też pojawia się jakieś wsparcie?
Dlatego właśnie cieszymy się, że – jak słyszymy – powstanie Centrum Wsparcia NGO – miejsce, które pomoże organizacjom nie tylko w przygotowywaniu wniosków, ale też w zrozumieniu wymogów formalnych, dokumentacyjnych i sprawozdawczych. To bardzo ważne, bo czasem drobny błąd może skutkować odrzuceniem projektu.

Zatem wsparcie będzie kompleksowe – od koncepcji, przez przygotowanie dokumentacji, po realizację i rozliczenie projektu?
Dokładnie. Jako miasto jesteśmy świadomi, że jeśli oczekujemy od NGO realizacji tak wielu usług, musimy też zapewnić im realne, praktyczne wsparcie. Chcemy, by to była partnerska relacja. W tym kontekście Centrum Wsparcia NGO będzie miało kluczową rolę. (Red. niebawem ma być podpisana umowa na Centrum Wsparcia NGO na północy, podobnie, jak to się odbyło w Zielonej Górze).

A jak ocenia Pani obecny potencjał gorzowskich organizacji? Czy są gotowe na tę skalę współpracy?
Jest bardzo duży potencjał – mamy w Gorzowie wiele świetnych organizacji z ogromnym doświadczeniem. Zdiagnozowaliśmy 350 takich podmiotów, które często o sobie nie wiedzą. Widzimy, że są obszary, które wymagają wzmocnienia – np. właśnie przygotowanie wniosków, partnerstwa czy zarządzanie projektami. Dlatego ta współpraca i budowanie systemowego wsparcia jest tak ważne.

Patrząc szerzej – jak Pani ocenia kierunek zmian w polityce społecznej w regionie, właśnie na ten sektor idzie bardzo wiele środków?
To dobry moment na zmiany. Fundusze europejskie w nowej perspektywie wyraźnie wspierają trzeci sektor, a my jako miasto chcemy tę szansę wykorzystać. Widzimy w organizacjach pozarządowych nie tylko wykonawców zadań, ale przede wszystkim partnerów w realizacji długofalowej polityki społecznej.

To pozostaje życzyć powodzenia wszystkim stronom – i samorządowi, i NGO.
Tak, powodzenia i dużo siły, bo czeka nas wspólnie dużo pracy, ale też ogromne możliwości.


Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści