Zmiany klimatyczne, susze i powodzie – to realne wyzwania, które wymagają nowego podejścia do zarządzania zasobami wodnymi w Polsce. „Woda przestaje być dobrem powszechnym, staje się zasobem strategicznym” – podkreśla Tomasz Nesterowicz, wicewojewoda lubuski, który jako przedstawiciel administracji rządowej z regionu uczestniczył w pracach Zespołu doradczego przy Ministrze Infrastruktury. Efektem tych prac mają być konkretne zmiany legislacyjne i organizacyjne, uwzględniające także doświadczenia województwa lubuskiego.
Wicewojewoda lubuski mówił o tych zmianach podczas konferencji prasowej w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim 30 czerwca br.

Gospodarka wodna wymaga pilnych reform – mówią zgodnie uczestnicy Zespołu doradczego powołanego przy Ministrze Infrastruktury. Wśród nich znalazł się Tomasz Nesterowicz, wicewojewoda lubuski, który nie tylko reprezentował region w pracach zespołu, ale także przedstawił własne propozycje zmian, bazując na doświadczeniach lokalnych samorządów.
„Retencja w Polsce jest na dramatycznie niskim poziomie – 6–7%. Musimy tę wodę zatrzymywać, a nie pozwalać jej odpływać” – zaznacza Nesterowicz. Wskazuje przy tym, że powódź, która dotknęła województwo lubuskie, była impulsem do jego zaangażowania w prace zespołu. Co ciekawe – jak sam podkreśla – „powódź może być paradoksalnie szansą na walkę z suszą, bo to jedyny moment, gdy mamy nadmiar wody, który można zatrzymać i wykorzystać”.
Jednym z kluczowych pomysłów zgłoszonych przez wicewojewodę jest stworzenie aktywnego systemu odbioru wód powodziowych i ich magazynowania – rozwiązania szczególnie potrzebnego w regionie, gdzie rocznie składanych jest kilka tysięcy wniosków o odszkodowania z tytułu suszy, a jedynie kilkadziesiąt po powodziach.
„Dziś susza jest większym zagrożeniem niż powódź. To nie tylko problem rolnictwa, ale też realne ryzyko dla bezpieczeństwa wodnego mieszkańców” – alarmuje Nesterowicz. Z tego względu postulował m.in. większe zaangażowanie samorządów w procesy legislacyjne oraz tworzenie wodnych klastrów energetycznych, które mogłyby zapewniać nie tylko retencję wody, ale również lokalne źródła energii.
Zaproponowane zmiany obejmują m.in.:
- nowy podział kraju na dorzecza Wisły i Odry,
- likwidację „Wód Polskich” w dotychczasowej formule,
- utworzenie tzw. „senatów wodnych” – ciał opiniotwórczych z udziałem samorządów i organizacji pozarządowych,
- rozwój wodnych magazynów energii zarządzanych przez lokalne klastry.
Wicewojewoda zaapelował również o lokalizację Zarządu Dorzecza Odry właśnie w województwie lubuskim, co – jak zaznacza – „wzmocniłoby naszą pozycję i zdolności do realnego zarządzania rzeką”.
Na zakończenie spotkania Nesterowicz skierował apel do mieszkańców, samorządów i ekspertów:
„Opublikowany raport to dopiero początek. Potrzebujemy szerokiej debaty, wspólnych działań i odwagi legislacyjnej. Woda nie poczeka”.
Raport Zespołu trafi niebawem do Ministra Infrastruktury i stanie się podstawą dalszych prac nad nowym systemem zarządzania wodami w Polsce.
K.Kozińska, T.Pawłowski