Wielkie sprawy małych miejscowości (ROZMOWA)

Artur Romejko wójt gminy Brzeźnica
Wsi spokojna, wsi wesoła pisał Jan Kochanowski. Dziś ok. 40 Polaków ten spokój oraz krajobrazy ceni sobie bardziej niż wielkomiejski szum i na miejsce do życia wybiera właśnie mniejsze miejscowości. Wójta Brzeźnicy Artura Romejko pytamy o to, jakimi sprawami żyją mieszkańcy ten niewielkiej gminy położonej zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Zielonej Góry. Zapraszamy na rozmowę w ramach nowego, wakacyjnego cyklu “Lubuski Mikrofon”.

Co jest priorytetem dla Pana i mieszkańców Brzeźnicy?

Artur Romejko, wójt Brzeźnicy: W takich małych miejscowościach na pewno zarządza się tą infrastrukturą blisko ludzi. Często mieszkańcy mają takie małe, przyziemne potrzeby.  Wszyscy się tu znamy. Wszyscy ze sobą współpracujemy, żeby było tu po prostu fajniej i przyjemniej. Zarządzanie taką małą gminą na pewno jest inne niż dużym miastem, choć zadania i inwestycje robimy tak samo jak w dużych miejscowościach, bo podlegamy pod te same przepisy. Minusem naszym jest to, że jest nas mało i duże cele musimy realizować posiadanymi zasobami.

Macie ok. 20 mln budżetu i niespełna 4 tys. mieszkańców w gminie. Jednak w małych miejscowościach i na wsiach mieszka według statystyk 40% Polaków. Ma pan poczucie, że te mniejsze miasta są traktowane po macoszemu?

Może nie traktowane po macoszemu, ale mniej zauważone. Mniejsze miejscowości są położne w pewnych odległościach od większych ośrodków jak np. Zielona Góra, czy Nowa Sól. Dla nas największym problemem jest to, że nie mamy dobrych dróg dojazdowych. Działa to w dwie strony. Skorzystaliby mieszkańcy gmina Brzeźnica, gdyby mogliby dojechać fajną drogą do Zielonej Góry, ale również zielonogórzanie mogliby przyjechać tutaj.

Jak duże jest zainteresowanie ludzi z innych miejscowości, aby przeprowadzić się do Brzeźnicy?

Przez lata pracy w urzędzie zauważyłem jedno. Wielu ludzi chciałoby tu zamieszkać, mają kupione nieruchomości, ale ten dojazd ich zniechęca.

Mówi pan o problemach z drogą, ale poza tym jak się żyje w takiej miejscowości?

Bardzo swojsko i przyjemnie. Czas wolniej płynie. Tak naprawdę mamy wszystko: nowe przedszkole, szkołę, sklepy, lekarzy, stację benzynową. Wszystko, co jest potrzebne do życia mieszkańcom. Mamy piękne krajobrazy, miejsca, które jeszcze są nieodkryte.

Jak się spędza wakacje w mniejszych miejscowościach? Wielu z nas lubi chodzić po lasach, których w Brzeźnicy jest sporo, ale to może się w końcu znudzić. Co jeszcze robi się w Brzeźnicy latem?

Tysiące rzeczy, ja sam jeżdżę z rodziną rowerami… Mamy także zorganizowane zajęcia, np. gminna biblioteka organizuje zajęcia dla dzieci… Też koła gospodyń wiejskich, stowarzyszenia, strażacy robią wiele wydarzeń. Mamy ranczo ze zwierzętami. Jesteśmy jedną wspólnotą.

Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy z Arturem Romejko, wójtem Brzeźnicy.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści