Nie „pomagaj” włamywaczom. Chroń dom przed złodziejami

Fot. mokotow.policja.gov.pl
Wakacje to okres długo wyczekiwanych urlopów. Niestety to też okazja dla złodziei, którzy podczas naszej nieobecności mogą włamać się do domu. Na szczęście w dużej mierze bezpieczeństwo mieszkania zależy od nas samych. Przede wszystkim trzeba unikać podstawowych błędów w ochronie własności, co pozwoli zaoszczędzić sobie sporo nerwów i stresu. Podpowiadamy, o czym warto pamiętać.

Policja alarmuje, że wielu właścicieli domów i mieszkań nie zdaje sobie sprawy z tego, jak często sami ułatwiają włamywaczom zadanie. Funkcjonariusze odnoszą się do przeświadczenia, że wydaje nam się, że nas włamanie akurat nie dotknie. Niestety takie podejście do sprawy usypia czujność, a zarazem powoduje zaniedbanie podstawowych środkach ostrożności.

Najczęstszym błędem jest pozostawianie uchylonych okien, szczególnie w ciepłe dni, kiedy wychodzimy „tylko na chwilę”. Okazuje się, że wspomniana „chwila” przedłuża się z powodu np. spotkania znajomej w sklepie. Wówczas „nieproszony gość” ma wystarczający zapas czasu, aby sforsować okno i zdecydować, co wynieść z naszego domu.

Równie lekceważone jest dokładne zamykanie drzwi – często nie przekręcamy zamka „na dwa razy” – co podczas niejednych oględzin miejsca zdarzenia obnażyło jakość i wytrzymałość ramy. Okazuje się, że wygięta łomem w odpowiedni sposób umożliwia sprawniejsze otwarcie drzwi.

– Niestety dość często zdarza się, że właściciele domów i mieszkań lub sąsiedzi ignorują niepokojące odgłosy dobiegające z domu lub ogrodu. Skrzypienie furtki , stłumione uderzenia czy nawet wyraźny hałas w garażu są bagatelizowane. Dla włamywacza to idealna sytuacja – może spokojnie kontynuować swoje działania wiedząc, że nikt nie zwraca uwagi – czytamy w policyjnych komunikatach.

Kolejnym udogodnieniem dla przestępcy jest wysoki żywopłot lub ogrodzenie. Wielu właścicieli posesji myśli o maksymalnej prywatności i zasłania swoją posesję gęstym, wysokim żywopłotem lub solidnymi płotami. Problem w tym, że taka osłona działa w dwie strony. Nie tylko chroni przed ciekawskimi spojrzeniami sąsiadów, ale również daje włamywaczom komfort działania, bo nikt ich z zewnątrz nie widzi.

– Po „odkryciu” włamania u niektórych osób pojawia się chęć szybkiego uprzątnięcia bałaganu lub przestawienia zniszczonych rzeczy. Niestety takie działania bardzo utrudniają pracę policji i techników kryminalistycznych. W takiej sytuacji możemy zniszczyć ślady, które mają znaczenie dowodowe – ostrzegają funkcjonariusze.

Włamania często wydają się przypadkiem, choć w rzeczywistości złodzieje potrafią długo obserwować posesję czy mieszkanie, a następnie wykorzystują ludzkie przyzwyczajenia, czy też błędy. Brak reakcji na podejrzane sygnały, nadmierna izolacja domu, niszczenie śladów przed przyjazdem policji oraz zbyt późne zgłoszenie zdarzenia – to wszystko działa na korzyść przestępców. Świadomość tych błędów oraz wprowadzenie prostych zmian może znacząco zwiększyć bezpieczeństwo naszych „czterech kątów” i ułatwić zatrzymanie włamywacza.

Informacja na podstawie zielona-gora.policja.gov.pl

Udostępnij:

Więcej artykułów

Kobieta z piłką do koszykówki

Stephanie Reid opuszcza Gorzów

Stephanie Reid nie jest już koszykarką KSSSE Enei AJP Gorzów. Australijka rozegrała dziesięć meczów w ekstraklasie i sześć w EuroCup Women. Przenosi się do ligi

Z nowoczesnych aparatów USG cieszą się między innymi gorzowskie Amazonki od lat namawiającej lubuszanki do profilaktyki. Na zdjęciu z dr n. med. Piotrem Zorgą kierownikiem Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej.

Diagnostyka w gorzowskim szpitalu na nowym poziomie

Nowy Ambulatoryjny Zakład Diagnostyki Obrazowej, sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, został oficjalnie otwarty na terenie gorzowskiego szpitala. Inwestycja warta dziesiątki milionów złotych ma znacząco

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści