W najnowszym wyjazdowym odcinku programu Region Północ gościem był wicemarszałek województwa lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski. Spotkanie odbyło się w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie padły konkretne deklaracje dotyczące strategicznych inwestycji w bezpieczeństwo przy okazji wizyty w regionie wiceministra MOC Cezarego Tomczyka.
W Gorzowie padły ważne deklaracje. Zacznijmy od tematów wojskowych – pojawiły się kwoty sięgające nawet 100 milionów złotych. O czym mówimy konkretnie?
Tak, to prawda. Jesteśmy właśnie po spotkaniu z wiceministrem MON Cezarym Tomczykiem, który odpowiada za infrastrukturę. To ogromne środki, miliardy złotych w skali kraju, a dla Gorzowa konkretnie – 100 milionów złotych na rozwój Wojsk Obrony Terytorialnej. To inwestycja, która już się rozpoczęła i powinna zakończyć się w ciągu dwóch, maksymalnie trzech lat. Wojsko wraca do Gorzowa, a Ziemia Lubuska odzyskuje swoją dawną, strategiczną rangę.
Wspomniał Pan także o planach dotyczących lotniska wojskowego w Babimoście. Czy są już konkrety?
W grudniu 2024 roku sejmik województwa przekazał ponad 233 hektary ziemi dla MON, z myślą o reaktywacji lotniska wojskowego. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma – czekamy na strategiczny dokument rządowy. Jeśli zostanie przyjęty, to w 2030 roku w Babimoście mogą wylądować pierwsze wojskowe samoloty. To ogromna szansa nie tylko dla obronności, ale też dla regionalnego rozwoju – bo za wojskiem idą nowe drogi, mieszkania i podatki zostawiane przez rodziny żołnierzy.
Przejdźmy do transportu. Mieszkańcy i media lokalne pytają o połączenie Gorzów–Berlin. Jest szansa, że wróci?
To połączenie było realizowane przez województwo lubuskie, ale zostało zawieszone z powodu remontu mostu w Kostrzynie i niemieckich inwestycji w infrastrukturę kolejową. Gdy tylko te inwestycje się zakończą, jesteśmy gotowi do przywrócenia kursów. To bardzo ważne połączenie – zarówno dla Gorzowa, jak i całego regionu.
W ostatnich dniach pojawiły się też nieporozumienia wokół Regionalnego Programu Rozwoju Transportu. Co warto wyjaśnić?
Ten dokument obejmuje inwestycje strategiczne dofinansowane ze środków unijnych. Ostatnia zmiana dotyczyła tylko inwestycji drogowej w Zielonej Górze, wynikającej ze zmiany priorytetów nowego prezydenta. Niektóre środowiska w Gorzowie niesłusznie zinterpretowały to jako pominięcie gorzowskich projektów kolejowych – co nie jest prawdą. Te inwestycje były, są i będą w dokumencie. My niczego nie wykreślamy – wręcz przeciwnie, dopisujemy kolejne zadania.
Temat zdrowia również mocno wybrzmiał. 200 milionów złotych dla gorzowskiej psychiatrii to inwestycja historyczna?
Zdecydowanie. Chciałbym pogratulować naszemu szpitalowi w Gorzowie – to placówka strategiczna dla północy województwa i największy pracodawca w regionie. Inwestycje w psychiatrię dorosłych i dzieci to odpowiedź na ogromne potrzeby – i ogromny sukces. 200 milionów złotych pozwoli na kompleksową odbudowę zdegradowanego miejsca, które znów będzie służyło pacjentom. Dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy to nie tylko budynki, ale i szansa na rozwój kadry, nowoczesne leczenie i lepsze finansowanie psychiatrii – która od czasu zmiany rządu jest wreszcie traktowana priorytetowo.
Na koniec – coś lżejszego. Już niedługo Piknik Zdrowia w Gorzowie. Co przygotowaliście dla mieszkańców?
Serdecznie zapraszam wszystkich 31 sierpnia do Parku Róż. To nie tylko możliwość wykonania bezpłatnych badań i rozmów ze specjalistami – co, jak wiemy, w publicznym systemie często wiąże się z długim oczekiwaniem – ale też miejsce do rodzinnego spędzenia czasu. Będą porady prawne, strefa zdrowia, atrakcje dla dzieci i seniorów. Pikniki zdrowia świetnie wpisały się w potrzeby Lubuszan – i cieszę się, że finał tegorocznej edycji odbędzie się właśnie w Gorzowie.



