Różowa profilaktyka (WIDEO)

Dr n. med. Marek Szwiec
Dr n. med. Marek Szwiec
Październik to miesiąc świadomości raka piersi – choroby, która wciąż pozostaje najczęstszym nowotworem złośliwym wśród kobiet w Polsce. Jak wygląda sytuacja w województwie lubuskim? Czy Lubuszanki chętnie korzystają z badań profilaktycznych? O tym, jak ważna jest diagnostyka i wczesne wykrycie choroby, a także dlaczego nie należy się bać ani badania, ani diagnozy w studiu LCI opowiadał dr n. med. Marek Szwiec, ordynator klinicznego oddziału onkologii Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.

Rak piersi wciąż pozostaje najczęstszym nowotworem złośliwym wśród kobiet – także w województwie lubuskim.

– To najczęstszy nowotwór wykrywany u kobiet. Na przestrzeni lat widzę ogromną zmianę w sposobie jego diagnozowania. Coraz więcej pań trafia do nas z bardzo małymi zmianami – guzkami o wielkości siedmiu, ośmiu czy dziesięciu milimetrów. Często są to pacjentki, które nie czuły nic niepokojącego, a przyszły na badanie profilaktyczne – tłumaczył dr n. med. Marek Szwiec.

To efekt większej świadomości i dostępu do nowoczesnej diagnostyki. Dzięki mammografii i USG możliwe jest wykrycie nawet pięciomilimetrowych zmian. Niestety wciąż zdarzają się kobiety, które nie badają się regularnie i trafiają do lekarza dopiero wtedy, gdy guz ma już 2–3 centymetry. – Wtedy rokowanie jest gorsze, choć nadal w większości przypadków możliwe jest całkowite wyleczenie. Kluczowe jest to, by nie zwlekać i nie bać się diagnozy – podkreśla ordynator.

Dlaczego śmiertelność w Polsce wciąż jest wysoka?

– Rzeczywiście, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, w Polsce umieralność na raka piersi jest wyższa. Ale trzeba podkreślić, że to jeden z nowotworów, które rokują najlepiej – mówi lekarz. – Nawet w przypadku zaawansowanego stadium, mamy coraz więcej skutecznych metod leczenia. Problemem jest to, że część kobiet wciąż unika badań z obawy przed diagnozą. To zrozumiałe – strach jest naturalny, ale im później się zgłosimy, tym mniejsze mamy szanse na pełne wyleczenie.

Kiedy i jak często się badać?

W Polsce program badań przesiewowych obejmuje kobiety od 45. roku życia, które powinny wykonywać mammografię co dwa lata. Dla młodszych kobiet rekomenduje się badanie USG piersi, zwłaszcza przy tzw. gęstej budowie gruczołowej. Warto też słuchać swojego ginekologa. Coraz częściej to właśnie ginekolodzy wykonują USG piersi w ramach rutynowej kontroli. To duża zmiana na plus. Dzięki temu wiele zmian wykrywamy przypadkiem – podczas zwykłej wizyty – mówił dr Szwiec.  Kobiety z obciążeniem genetycznym, czyli takie, u których w rodzinie występował rak piersi lub jajnika, powinny być objęte szczególnym nadzorem. Dla nich przewiduje się bardziej zaawansowane badania, często rezonans magnetyczny. O tym decydują genetycy kliniczni.

Czynniki ryzyka i styl życia

Ryzyko zachorowania na raka piersi wzrasta m.in. przy długotrwałym stosowaniu antykoncepcji hormonalnej (ponad 5–10 lat) oraz hormonalnej terapii zastępczej. – Te czynniki zwiększają ryzyko, ale nie w sposób dramatyczny. Średnie, życiowe ryzyko zachorowania kobiety to około 12 procent, więc nawet jego dwukrotny wzrost nie oznacza pewnej choroby – uspokajał dr Marek Szwiec.

Nie można też zapominać o profilaktyce codziennej – utrzymaniu prawidłowej masy ciała, ograniczeniu alkoholu, regularnej aktywności fizycznej. Ogromne znaczenie ma również samobadanie piersi. – Kobieta, która zna swoje ciało, może wykryć zmianę już o średnicy półtora centymetra. Na początku takie badanie może budzić niepokój, ale jeśli coś nas zaniepokoi, wystarczy udać się na USG czy do poradni chorób piersi. Czasem nawet prywatnie, jeśli zależy nam na czasie – radził lekarz.

Lęk przed diagnozą i systemem

Wielu pacjentek powstrzymuje strach – nie tylko przed samą chorobą, ale też przed dalszymi krokami. – Panie boją się, że jeśli coś się znajdzie, nie będą wiedziały, co dalej robić, dokąd się zgłosić. Na szczęście ścieżka diagnostyczna jest dziś jasna. W województwie lubuskim działają ośrodki pogłębionej diagnostyki, m.in. w Centrum Diagnostyki Chorób Piersi w Zielonej Górze. Mamy nowoczesny sprzęt, radiologów specjalizujących się w diagnostyce piersi, wykonujemy biopsje, mammografię z kontrastem. Pacjentki mają też koordynatorów, którzy prowadzą je przez cały proces – wyjaśniał ordynador.

Świadomość rośnie

Dr n. med. Marek Szwiec przyznał, że w ostatnich latach świadomość kobiet znacznie wzrosła. – Widzimy coraz więcej pacjentek, które regularnie się badają. W Szwecji, gdzie badania przesiewowe są prowadzone od pokoleń, to już część kultury zdrowotnej. U nas też się to zmienia. Jeśli matka idzie na mammografię, jej córka też pójdzie. I to jest najlepszy wzór, jaki możemy przekazywać – podsumował ordynator.

 

Udostępnij:

Więcej artykułów

Mała rzecz, a ratuje życie!

Tlenek węgla to bezwonny i niewidoczny dla oka zabójca. O problemie od wielu lat alarmuje straż pożarna, która także w ostatnich tygodniach przypomina, że w

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści