Czy na najbliższej sesji radni zajmą się tematem nocnej zakazy sprzedaży alkoholu w mieście? Czy afera dotycząca rzeźby bachantki przed szpitalem przykryła informacje o powstaniu Lubuskiego Uniwersyteckiego Centrum Onkologii? Jak wyglądają prace nad przyszłorocznym budżetem? Czy Zielona Góra ma w planach podwyższyć miejskie podatki? Czy planowana budowa lodowiska i wrotkarni jest odpowiedzią na apel m.in. rektora UZ, który stwierdził, że miasto musi być atrakcyjniejsze dla młodych ludzi?
Gościem czwartkowej „Rozmowy dnia” LCI był Dariusz Legutowski – zielonogórski radny KO.
– Teraz jesteśmy na etapie projektowania budżetu na przyszły rok. Jeszcze nie znamy szczegółów, założeń – jakie inwestycje, jakie wydatki, jakie dochody, co dostaniemy z subwencji rządowych. Jeszcze chwilkę musimy poczekać. Niemniej jednak w tym miesiącu będziemy już konkretniej rozmawiać, aczkolwiek czas mamy do końca listopada, żeby te założenia budżetu przedstawić i przygotować pod głosowanie – mówił Legutowski.
Zielonogórski radny Koalicji Obywatelskiej wskazywał, że nie powinniśmy spodziewać się jakiejś budżetowej rewolucji w 2026 roku, a będzie on porównywalny z tegorocznym.
– Nasz budżet wzrósł o blisko 166 milionów, jeśli chodzi o dochody budżetowe w ciągu roku. To, co było powiedziane przez panią skarbnik i prezydenta, czyli do budżetu będą wpływać środki zewnętrzne; rządowe, z KPO, czy z dofinansowań unijnych i my będziemy potrzebować właśnie zadłużać się zgodnie z planem, tak jak było przewidziane. Ten dodatkowy kredyt na 136 milionów ma zapewnić wkłady własne w projekty, których mieszkańcy oczekują, czyli np. budowa dróg, rond, termomodernizacja szkół, wymiana oświetlenia – podkreślał Legutowski.
Cała rozmowa:



