Głosy, które nie milkną – wieczór pamięci w gorzowskiej katedrze

W koncercie wziął udział m.in. uczestnik aktualnej edycji The Voice of Poland, pochodzący z lubuskiego Łukasz Reks..
W koncercie wziął udział m.in. uczestnik aktualnej edycji The Voice of Poland, pochodzący z lubuskiego Łukasz Reks..
W jesienny wieczór, kiedy liście opadały cicho na bruk przy katedrze, Gorzów Wielkopolski zatrzymał się na chwilę. Dźwięk spotkał się z ciszą, a pamięć z nowym brzmieniem. Koncert „Wiersze ciszy, dźwięki pamięci” stał się niezwykłym hołdem dla tych, którzy odeszli, ale wciąż rozbrzmiewają w naszych sercach. To było… mistyczne.

31 października w katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odbył się koncert inny niż wszystkie. W miejscu, gdzie duchowość i akustyka tworzą niemal mistyczną przestrzeń, zabrzmiały utwory Anny Jantar, Violetty Villas, Marka Grechuty, Zbigniewa Wodeckiego, Krzysztofa Krawczyka i Andrzeja Zauchy.
Nie były to jednak tylko znane melodie — nowoczesne aranżacje nadały im świeże życie, a w każdym dźwięku czuło się wdzięczność i tęsknotę.

Gorzowska scena pełna emocji

Za muzyczną oprawę wydarzenia odpowiadały zespoły Miejskiego Centrum Kultury: Gorzowska Orkiestra Dęta pod batutą Anny Wiśniewskiej, Chór Cantabile prowadzony przez Dagmarę Barnej-Kosowicz oraz teatralna grupa Lun-Art pod kierunkiem Konrada Stali.
Każdy artysta wniósł na scenę coś własnego — poetycki ton, muzyczną wrażliwość, ciepło głosu. Całość była nie tylko koncertem, lecz pełnym emocji widowiskiem, które łączyło muzykę, słowo, światło i obraz.

Lubuszanin, który wzrusza głosem

Wśród wykonawców pojawił się także Łukasz Reks, pochodzący z Lubuskiego uczestnik programu The Voice of Poland, występujący w drużynie Kuby Badacha. Jego interpretacje utworów odeszłych artystów poruszyły publiczność – pełne były szczerości, szacunku i emocji.
Łukasz udowodnił, że muzyka, nawet ta sprzed dekad, może wciąż brzmieć świeżo i prawdziwie, jeśli płynie prosto z serca.

Światło, cisza i wdzięczność

Kiedy w katedrze gasły ostatnie światła, wśród słuchaczy panowała niezwykła atmosfera. Wzruszenie mieszało się z refleksją, a każdy dźwięk zdawał się jeszcze długo unosić pod sklepieniem.
Ten koncert nie był tylko wspomnieniem. Był przypomnieniem, że muzyka ma moc trwania — nawet wtedy, gdy głos już milknie.

„Muzyka nadal trwa, gdy głos milknie” – to zdanie z zapowiedzi koncertu nabrało tego wieczoru szczególnego znaczenia.
Dzięki artystom, którzy włożyli w występ całe serce, dźwięki pamięci znów zabrzmiały w Gorzowie – pięknie, ciepło i z wdzięcznością.

Koncert w wykonaniu zespołów Miejskiego Centrum Kultury:
Gorzowskiej Orkiestry Dętej pod batutą Anny Wiśniewskiej,
Chóru Cantabile pod dyrekcją Dagmary Barnej – Kosowicz
Lun-Art grupa teatralna pod kierownictwem Konrada Stali
z udziałem niezwykłych głosów:
Dagmary Barnej – Kosowicz,
Moniki Makowskiej – Wiącek,
Łukasza Reksa.

Zdjęcia: MCK Gorzów

Udostępnij:

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści