Są takie wydarzenia, które nie tylko wpisują się w kalendarz, ale przede wszystkim w serca. Coroczna Gala „Warto jest pomagać” jest jednym z nich, co roku przypominając, że wrażliwość na drugiego człowieka jest najpiękniejszym prezentem, jaki możemy dać. Już po raz 21. spotkamy się w blasku świateł, by w rytmie muzyki – wykonywanej przez Orkiestrę i znakomitych artystów – przekuć ją w konkretne działanie.
21 lat. Ta cyfra mówi wszystko. Gala „Warto jest pomagać” to już zielonogórska tradycja. Na scenie pojawi się czołówka polskiej estrady, m.in. Igor Herbut, Olga Szomańska i Ewelina Flinta, którym towarzyszyć będzie 40-osobowa Orkiestra „Warto jest pomagać” pod batutą maestro Wojciecha Zandeckiego. Wieczór poprowadzą z klasą i humorem Joanna Brodzik i Leszek Jenek, a publiczność usłyszy najpiękniejsze świąteczne utwory. To właśnie ta gwiazdorska obsada i muzyka są nośnikiem emocji i solidarności, która co roku przyciąga darczyńców.

Przez lata na scenie pojawiło się ponad 150 artystów sceny polskiej i zagranicznej.
Prezes stowarzyszenia, dr Grzegorz Hryniewicz z pokorą wyjaśnia, co stoi za tym sukcesem: — Nie wiem, jak to się wydarzyło tak naprawdę… wydaje mi się, że po prostu siła przekonania i pokazania tego, że trzeba pomagać, że dopóki jesteśmy zdrowi, to powinniśmy pomagać innym, bo nigdy nie wiemy, co nas w życiu spotka. Ta uniwersalna filozofia jest motorem napędowym Gali.
Skromny początek wielkiej tradycji
Jak wspomina dr Grzegorz Hryniewicz, wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu od prostej myśli: zorganizować koncert kolęd, które „dają ciepło, wprowadzają magiczny nastrój”. Szybko pojawił się kolejny pomysł – środki zebrane podczas występu wspomogą najbardziej potrzebujących. I tak, od kameralnych koncertów, gdzie Hryniewicz śpiewał kolędy, a obecny dyrygent Orkiestry, Wojciech Zandecki, zajmował się nagłośnieniem, wyrosła największa regionalna akcja charytatywna. Dzisiaj, jako formalne Stowarzyszenie, mają ponad 300 podopiecznych, którym pomagają w leczeniu i rehabilitacji.
Anioły są wśród nas
Jednak Gala „Warto jest pomagać” to nie tylko muzyka i zbiórka funduszy. To także moment, by uhonorować tych, którzy dobro czynią na co dzień – cichych bohaterów Zielonej Góry. Podczas uroczystego wieczoru zostanie rozstrzygnięty plebiscyt „Anioł Roku” – prestiżowe wyróżnienie przyznawane tym, którzy w minionym roku wykazali się wyjątkową wrażliwością i skutecznością w niesieniu pomocy.
— Każdy ma możliwość zgłosić takiego swojego anioła, czyli kogoś, kto pomaga bezinteresownie — mówi prezes.
Propozycje można składać do 5 grudnia poprzez formularz na stronie stowarzyszenia. Ostateczny werdykt należy do kapituły, w skład której wchodzą lokalne media. Jak podkreśla Hryniewicz, tożsamość laureatów to „bardzo duża niespodzianka”, ponieważ ujawniona jest dopiero na scenie.



