Ich wartość – szczególnie ta historyczna – jest bezcenna, ale koszty naprawy da się już dokładnie policzyć i w grę wchodzą tu niemałe pieniądze. Zabytki, bo o nich mowa, to skarby, o które trudno byłoby dbać gminom bez zewnętrznych dotacji. Właśnie takie dofinasowanie 27 podmiotów odebrało dziś w urzędzie marszałkowskim. Na roboty konserwatorskie samorząd województwa przeznaczył 1,4 mln zł.
Na liście dofinansowanych obiektów znalazły się zarówno inwestycje samorządowe, jak i projekty prywatnych inwestorów. Na konkurs napłynęło w sumie 58 wniosków. Pieniędzy starczyło na wsparcie 27 pomysłów. I tak pieniądze powędrują na m.in. kościół w Świebodzinie, zabytkowy wagon w Zielonej Górze i ruiny Pałacu we Włostowie. Już po raz kolejny wsparcie otrzymała również gmina Szprotawa, która od lat etapami remontuje miejski ratusz z XIII wieku.
– Teraz zajmujemy się elewacją zachodnią, która graniczy z wieżą ratuszową. Po kolei postępuje remont tego chyba najważniejszego zabytku szprotawskiego. Mamy nadzieję, że jeszcze 2, 3 etapy i ten cały budynek będzie cieszył nas takim stanem, jakbyśmy tego chcieli – mówi Mirosław Gąsik, burmistrz Szprotawy.
Najwięcej środków powędrowało na remont parafialnych kościołów. Takich inwestycji dzięki pieniądzom z UMWL uda się wykonać kilkanaście. – Gminy w ramach swoich możliwości również starają się dbać o zabytki, ale naszym obowiązkiem jako województwa jest wspieranie takich inicjatyw. Często zdarza się tak, że dzięki naszej pomocy przeprowadzenie danego remontu staje się możliwe. Coraz więcej zabytków udaje się ocalić przed zniszczeniem – zapewnia Zbigniew Kołodziej, członek zarządu województwa lubuskiego.
O pieniądze mogli starać się także prywatni inwestorzy. Jeden z nich wyremontuje dawną poprzemysłową wytwórnię win Augusta Gremplera przy ul. Moniuszki w Zielonej Górze. W miejscu opuszczonym od kilkunastu lat, powstanie akademia snookera. Przy kapitalnym remoncie obiektu już od jakiegoś czasu pracuje ponad 100 osób z kilkudziesięciu firm.
– Przede wszystkim zakupimy okna, które przyczynią się do tego, że nie będziemy przepłacać za ogrzewanie. W momencie, gdy pojawią się zawodnicy z całej Europy, zobaczą piękny anturaż naszej winiarni. W tym roku przypada 200 lat tego pięknego budynku – komentuje otrzymaną dotację Marcin Nitschke z MN Group Sp. z o.o. w Gdowie.
– To są bardzo kosztowne inwestycje, ale warto się ich podejmować. Po pierwsze ratujemy zabytki, a po drugie mamy obowiązek czynić taki „depozyt” dla kolejnych pokoleń – podsumowuje Gąsik.
Listę wszystkich dotacji i planowanych prac konserwatorskich znajdziecie w prezentacji umieszczonej poniżej.
