Koszykarze Zastalu Zielona Góra odnieśli drugie z rzędu, a piąte w sezonie zwycięstwo w ekstraklasie. Przed własną publicznością wygrali z niepokonaną od trzech spotkań Stalą Ostrów. Chavaughn Lewis w debiucie zdobył 22 punkty.
Zastal Zielona Góra – Tasomix Rosiek Stal Ostrów 98:84 (21:16, 27:22, 24:22, 26:24)
Zastal: Szumert 17 (2×3, 9 zbiórek), Mazurczak 12 (1×3, 9 asyst), Garrison 11 (3×3, 6 asyst, 5 strat), Maughmer 8 (2×3), Sulima 4 oraz Lewis 22 (1×3), Cartier 9 (1×3, 5 zbiórek, 5 fauli), Woroniecki 8 (2×3), Fayne 7 (3/4 za dwa, 5 fauli).
Tasomix Rosiek Stal: Gibson 20 (5/8 za dwa, 1×3, 6 zbiórek), Gołębiowski 14 (3/5 za trzy, 5 fauli), Pluta 12 (1×3), Mejeris 10 (5 asyst), Laster 9 (2×3), oraz Jackson 9 (5 zbiórek), Sakota 6, Brzović 2, Rutecki 2, Czoska 0.
Zastal zaczął jak Polregio, ale skończył jak express
„Aby kibice mogli się cieszyć, Zastal express musi przyspieszyć!!!” – taki transparent zawisł w sobotę (13 grudnia) w hali CRS. Tymczasem zielonogórzanie zaczęli niczym pociąg Polregio, bo pierwsze punkty zdobyli dopiero w 4 minucie. Później jednak faktycznie wsiedli do expressu i przyspieszyli.

Zastal Express najpierw pojawił się na trybunach, a później na parkiecie
Ważnym momentem była końcówka drugiej kwarty. Zastal wygrał ją 9:0 i na przerwę schodził z 10-punktową zaliczką. W trzeciej kwarcie zielonogórzanie powiększyli przewagę do 16 „oczek” i wjechali na autostradę prowadzącą do zwycięstwa. Wygrali pewnie, zbliżając się do granicy 100 punktów.
Debiut Chavaughna Lewisa, popis Jakuba Szumerta
W barwach Zastalu wreszcie zadebiutował Chavaughn Lewis. Doświadczony Amerykanin przede wszystkim zdjął odpowiedzialność z barków kolegów i to było widać na parkiecie. Na swoim koncie zapisał 22 punkty, 3 zbiórki i 4 przechwyty. Trafił 6/12 rzutów za dwa, 1/6 za trzy i 7/8 wolnych. Skuteczność, zwłaszcza rzutów z gry, pewnie mogłaby być wyższa, ale jak na pierwszy raz – jakoś ujdzie.

W akcji Jakub Szumert
Świetnie zaprezentował się natomiast Jakub Szumert. Zdobył 17 punktów (3/3 za dwa, 2/4 za trzy, 5/7 za jeden), dołożył 9 zbiórek i 2 bloki. Dało to współczynnik eval na poziomie 24.
Zielonogórzanie byli lepsi od rywali w każdym elemencie. Mieli 8 przechwytów przy 12 stratach – to dobre statystyki, zwłaszcza przy średnich 6,6 i 14,4. Rozdali 24 asysty, Stal o 10 mniej. Zafunkcjonował szybki atak, z którego Zastal zdobył 23 punkty, a przeciwnicy 10.
Conley Garrison dwa dni przed meczem został ojcem
Ważną cegiełkę do zwycięstwa dołożył także Conley Garrison. A łatwo nie było, bo dwa dni przed meczem został ojcem, jego żona urodziła syna.

Za chwilę punkty zdobędzie Conley Garrison
– Chciałem bardzo pogratulować Conley’owi – podkreślił trener Arkadiusz Miłoszewski. – Przy porodzie były jakieś komplikacje. Wiemy, że żona czuje się lepiej, natomiast on głową jest razem z nimi, bo w Zielonej Górze są sami. My zrobiliśmy wszystko, żeby im pomóc, załatwiliśmy opiekę dla żony i dziecka na czas meczu. Był nawet scenariusz taki, że Conley może nie zagrać. Natomiast po rozmowie ze mną i zapewnieniu, że żona i dziecko będą mieli opiekę, przyszedł i zagrał. Myślę, że bez niego byłoby bardzo, bardzo ciężko.
























