Marcin Pabierowski (PO): – Wszystkie sesje rady miasta są pacyfikowane przez prezydenta Kubickiego (WIDEO)

Skandaliczne prowadzenie obrad, naruszanie statutu rady miasta, niedopuszczanie mieszkańców do głosu, obrażanie radnych opozycji – tak wyglądała wczorajsza absolutoryjna sesja zielonogórskiej rady miasta. W konsekwencji, radni Platformy Obywatelskiej, ogłosili, że złożą do wojewody wniosek ws. rozwiązania rady. Gościem LCI był Marcin Pabierowski, radny PO.

-Tak naprawdę miarka się przebrała, bo fundamentalnie złamano statut rady miasta, czyli tak naprawdę miejską konstytucję, na podstawie której procedujemy, są jasne i czytelne zasady podejmowania uchwał i głosowania, a mieszkańcy mogą zabierać głos podczas sesji rady miasta. Wczoraj złamano art. 43 statutu, czyli „sprawy różne, wystąpienia mieszkańców”, gdzie wskazane jest konstytucyjne prawo mieszkańca do zabrania głosu – tłumaczy Pabierowski.

Według opozycyjnego radnego, tak naprawdę po stronie rządzącej w mieście brakuje jakiejkolwiek refleksji. Nie kryje on też oburzenia w stosunku do radnych PiS i prezydenta Kubickiego, którzy bezkrytycznie podchodzą do tego, co na sesjach się dzieje.

-Chowają głowę w piasek i udają, że nie ma tematu, ale po to jest prawo miejskie i uchwała rady miasta określająca tryb pracy rady, kompetencje przewodniczącego, zakres obowiązków, które pełni, jako gość, prezydent miasta, który wyjaśnia, odpowiada na interpelacje i jest przepytywany przez radnych, a nie ta konfiguracja, która dzisiaj obowiązuje, że to prezydent narzuca swoją wolę, ubezwłasnowolnił przewodniczącego z PiS, ubezwłasnowolnił swój klub oraz koalicjanta z PiS i zaczyna wywracać sesję rady miasta do góry nogami – mówi radny PO.

Wydarzenia podczas sesji skłoniły radnych Platformy Obywatelskiej do dość radykalnego kroku. Chcą oni rozwiązania rady miasta przez wojewodę, ponieważ to, co robi prezydent Kubicki, przewodniczący Barczak i radni miejskiej koalicji trwa już od miesięcy. Zdaniem Marcina Pabierowskiego „sesja absolutoryjna przelała czarę goryczy.”

-Sesja jest po pierwsze dla mieszkańców. Tam ma się przebijać ich głos i zawsze mieszkańcy występowali. To była kolejna sesja rady miasta, już druga, kiedy mieszkańcy nie mogli zabrać głosu.  Co więcej, notoryczne łamanie prawa i sposób prowadzenia sesji przez przewodniczącego zobowiązuje nas do złożenia wniosku do wojewody ws. zawieszenia rady miasta lub jej wygaszenia. W naszej ocenie rada miasta powinna być rozwiązana, bo to nie ma sensu, to nie jest praca merytoryczna, a mieszkańcy są odcięci od informacji publicznej – wyjaśnia.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content