Senator Władysław Komarnicki komentuje w naszym studiu sprawę powrotu kontroli na granicy Niemcami, aferę wizową, paliwowy szok cenowy i pomysł na organizację igrzysk olimpijskich w Polsce w 2036 roku. W programie także o blokowaniu rozwoju gorzowskiego szpitala, zaklejaniu flagami Niemiec banerów kandydatów KO w Gorzowie i o tym, czy senator ma jeszcze dość siły, by kandydować na kolejną kadencję i na udział w marszu miliona serc? Idzie młodość. Jego kontrkandydatem jest starosta sulęciński Tomasz Jaskuła, który ma coraz widoczniejszą kampanię.
Na początek wątek tanich paliw w Polsce. Były szef PGNiG na łamach wp.pl oskarża Prezesa Obajtka o działanie na szkodę spółki. Niemcy i Czesi zaopatrują się w polskie paliwo, bo jest najtańsze w Europie. -Każdy Polak widzi, że to jest czysto populistyczne działanie PiS i nie ma nic wspólnego z politykę rynkową i nie jest kontrolowane. Od razu po wyborach wzrośnie cena i powiedzą “wzrosły ceny baryłki i my też musimy je podnosić”. To bardzo mali ludzie – komentuje Władysław Komarnicki.
Tłumaczenie PiS-u w sprawie afery wizowej Komarnicki odbiera jako hipokryzję. – To poszło w świat, to jest afera znana już na całym świecie. Swoim tłumaczeniem, że chodzi tylko o 268 wiz PiS chce dotrzeć do swoich widzów w tzw. telewizji publicznej i pomniejszyć problem. Zdobycie wiz dla faktycznie potrzebnych pracowników w Polsce było trudne, a teraz przez to co robią będzie graniczyło z cudem – mówi senator.
Kandydat na senatora w kolejnej kadencji podkreślił też, że Koalicja Obywatelska rozliczy partię rządzącą i przedstawicieli rządu w terenie za zaniechania wobec gorzowskiego szpitala. – Chodzi o kardiochirurgię, najważniejszą w Polsce psychiatrię dzieci i młodzieży oraz o ochłapy, jakie szpital dostał na SOR bez możliwości jego rozbudowy – mówi Komarnicki. Na koniec programu pytamy o komentarz do wpisów internautów, którzy pytają, dlaczego nie odejdzie na polityczną emeryturę i nie da szansy młodym. Jaka jest odpowiedź? Więcej w programie.
