Zakola i meandry. Ciekawe czasy… (FELIETON)

Mężczyzna przy stoliku

Teraz, gdy już nie ma synekurek, pęka twarda jedność obozu. Już są tacy, którzy zaczynają opowiadać, co i jak się wyrabiało. Kto komu przydzielał, wbrew prawu i zdrowemu rozsądkowi, nienależne granty, subwencje, dotacje i inne frukta – pisze Andrzej Flügel w felietonie „Zakola i meandry”. Pan Bogdan znów ostatnio stwierdził, że żyjemy w dziwnym kraju. […]