TS Przylep w sobotę na własnym boisku uległ Lechii Zielona Góra 0:3 w meczu piłkarskiej ligi juniorów młodszych. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył Kamil Maj, trzecią dołożył Olaf Jankowski.
Choć przed sobotnim (21 maja) pojedynkiem oba zespoły sąsiadowały w tabeli, to zdecydowanym faworytem była Lechia. To drużyna z Zielonej Góry i Stilon Gorzów między sobą rozstrzygną kwestię, kto zwycięży w rozgrywkach wojewódzkich i awansuje do barażu o Centralną Ligę Juniorów U17.
Dwa razy Kamil Maj i raz Olaf Jankowski
Na boisku różnicę między TS a Lechią widać było od początku spotkania. Goście objęli prowadzenie w 16 minucie po przepięknym uderzeniu Kamila Maja. Przed przerwą mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale w bramce gospodarzy kapitalnie spisywał się Igor Krawczyk.
W 55 minucie było 2:0 dla Lechii. Na listę strzelców ponownie wpisał się Maj, tym razem wykorzystując sytuację sam na sam. W 73 minucie wynik meczu ustalił Olaf Jankowski, a stało się dzięki nieustępliwości i asyście Kacpra Grzegorczyka.
Konrad Szymański: Jestem zadowolony z zaangażowania
– Próbowaliśmy przeszkadzać przeciwnikowi, ale Lechia wyszła dobrym składem i zagrała na naprawdę wysokim poziomie – skomentował Konrad Szymański, trener TS. – Ile nam wystarczyło sił, tyle daliśmy. Chłopcy naprawdę ciężko pracowali na wynik, jestem zadowolony z zaangażowania. Było troszkę błędów technicznych i z tego wynikały spóźnienia i sytuacje stworzone przez Lechię, której gratuluję zwycięstwa i życzę powodzenia w walce ze Stilonem.
TS gościł już w Przylepie obu kandydatów do wygrania ligi wojewódzkiej. Kto zostawił po sobie lepsze wrażenie? – Na pewno Lechia – ocenił trener Szymański. – Ma wyrównaną drużynę. Trener wpuścił zawodników z ławki, którzy dali dzisiaj więcej jakości. Myślę, że Lechia powinna sobie poradzić ze Stilonem na wyjeździe, choć nie ujmuję nic Stilonowi, bo to też dobry zespół.
Remigiusz Chyła: Skuteczność trochę zawiodła
Lechia strzeliła w Przylepie trzy bramki, ale mogła (a może wręcz powinna) więcej… – Na pewno – przyznał Remigiusz Chyła, trener drużyny z Zielonej Góry. – Dzisiaj skuteczność trochę zawiodła, bo mieliśmy tych sytuacji bardzo, bardzo dużo. Ale fajny mecz. Wrócił sentyment, bo kupę fajnych lat tutaj spędziłem.
Trener Chyła fachowym okiem spoglądał na to, co wyprawiał Krawczyk. – Kapitalny bramkarz – pochwalił 17-letniego zawodnika TS. – Mam też przyjemność z nim pracować, bo przyjeżdżał na treningi Lechii. Już w pierwszym meczu ładnie pobronił. Kawał bramkarza. Jak będzie dalej tak się rozwijał, to będzie fajny materiał.
Wyniki spotkań X kolejki ligi juniorów młodszych
- Warta Gorzów – Stilon Gorzów 1:4
- Lechia Zielona Góra – TS Przylep 0:3
- Pogoń Świebodzin – Czarni Żagań 0:1
Fotogaleria z meczu TS Przylep – Lechia Zielona Góra