O czym szumią tu drzewa? One opowiadają niezwykłe historie

W przypałacowym parku w Chichach. Fot. archiwum właścicielki
Od wielu lat chwalimy się historycznymi rezydencjami, naliczymy ich w Lubuskiem ponad dwie setki. A czy wiecie, że niemal każdej z nich towarzyszył park. Wiele z nich przeszło rewitalizacje i cieszą oko, inne tylko wprawne oko wyłowi z gąszczu samosiejek. Zresztą są wcale liczne przypadki, że po pałacu, czy dworze pozostały już tylko szczątki parku…

Wybór jest naprawdę tak duży, że trudno wybrać te najciekawsze, na swój sposób każdy z nich „naj” i wyjątkowy. Z jednej strony ze względu na dzieje, które toczyły się w cieniu drzew, z drugiej nazwiska twórców, którzy zaliczali się do gwiazd epoki. Wybraliśmy kilkanaście…

Łęknica

Zacznijmy jednak od perły w koronie. Park Mużakowski uznany jest za jeden z najznakomitszych przykładów sztuki ogrodowej w Europie i nic dziwnego, że został wpisany na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Idea utworzenia w okolicy Bad Muskau wielkoprzestrzennego parku krajobrazowego powstała około roku 1815. Powstał w latach 1815 – 1845 i na dobrą sprawę nigdy nie został ukończony. Projekt przerósł zarówno możliwości inwestycyjne, jak i finansowe pomysłodawcy, który w połowie lat 40. stanął u progu bankructwa i musiał sprzedać swoje dobra wraz z… marzeniami. Park Mużakowski zajmuje ponad 1000 hektarów zarówno na niemieckim brzegu, jak i polskim brzegu Nysy Łużyckiej. Najczęściej odwiedzane punkty to wiadukt, most książęcy, pawilon parkowy , Kamień Pucklera, skąd rozciąga się wspaniały widok na leżący już po niemieckiej stronie zamek…

Park Mużakowski na starym sztychu
Iłowa Żagańska

Wart spaceru jest park w Iłowej. Powstał na przełomie XIX i XX wieku z inicjatywy ówczesnego właściciela majątku Fryderyka Maksymiliana von Hochberg. Postanowił on zamienić typowy park w ogród w stylu japońskim, wynajął znanych ogrodników. I tak przy pałacu powstał secesyjny ogród różany zamknięty z dwóch stron budynkami gospodarczymi o dekoracyjnym pruskim murze. Równolegle przebudowano pałac, gdzie dziś jeszcze można podziwiać drewniane boazerie pokryte laką i malarstwem w stylu japońskim.

Dlaczego warto zerknąć na ten park? Jest jednym z nielicznych, w którym zachowało się bogate wyposażenie ogrodu – kamienne latarnie, ceglane okna widokowe, mostki, baseny. Niestety w większości w złym stanie technicznym. Pozostałości mostku prowadzą na wyspę, na której znajduje się część ogrodu japońskiego z rzadkimi gatunkami drzew i krzewów. I wreszcie ozdoba parku – charakterystyczny wiadukt zwany przez iłowian Mostkiem Miłości.

Iłowa Żagańska. Fot Robert Jurga
Żagań

Wokół pałacu powstało urządzone z wielkim gustem założenie parkowe, oparte na holenderskich wzorach parku krajobrazowego. Zbudowane zostało w oparciu o podwójny układ kompozycyjny; wewnętrzny – oparty na szeregu budowli i urządzeń ogrodowych oraz zewnętrznym – wiążącym się z dalekimi perspektywami na okolicę. Twórcą całości założenia parkowego obejmującego ogród przy pałacu, otoczoną przez rzekę wyspę zwaną „bażanciarnią” i parku górnego na przeciwległym brzegu Bobru, był Fryderyk Teichert, urodzony w 1804 roku w Niebusch (Niwiskach) – książęcy inspektor ogrodowy, kształcony w Poczdamie, Berlinie i Wiedniu. W części pomysłodawcą projektów była księżna Dorota, której fachowych rad udzielał mistrz sztuki ogrodowej książę von Pückler z Muskau, twórca parku Mużakowskiego. W odróżnieniu od założeń czysto krajobrazowych parku górnego i bażanciarni, ogród pałacowy, będący jednocześnie ogrodem kwiatowym i parkiem, a stanowiący niejako perłę całości, ukształtowany został odmiennie, z charakterystycznym bogatym udziałem urządzeń wodnych, dekoracji architektoniczno-rzeźbiarskich oraz kompozycji kwiatowych w postaci gwiazd, arabesek, chodników otoczonych żywopłotem. Natomiast na okres lata, z oranżerii wystawiano donice z roślinnością tropikalną.

Park w Żaganiu. Justek29/wikipedia commons
Zielona Góra Zatonie

Wkraczając w granice zatońskiego parku, nie jesteśmy spacerowiczami, ale… publicznością. Bowiem to dzieło parkowej sztuki jest jak muzeum. Na początku XIX w. wraz z innymi dobrami Zatonie weszło w skład potężnego majątku księcia kurlandzkiego Piotra Birona, będącego panem Księstwa Żagańskiego. Zatonie jako posag ślubny trafiło w ręce najmłodszej córki – Doroty. To ona stworzyła wspaniały zespół parkowo-pałacowy. Zadanie to powierzyła prawdziwej gwieździe architektury krajobrazu epoki Peterowi Josephowi Lenné, który wykorzystał w niesamowity sposób ukształtowanie terenu. Tutaj mamy do czynienia z długim parkiem, w którym pałac jest usytuowany bokiem. Kompozycje drzew służą kształtowaniu widoków. Zastosował boczną oś jako główną i osie dodatkowe. Nie wiemy, jak długo Lenne tutaj pracował, jednak specjaliści z Niemiec potwierdzili, że kompozycja jest typowa dla tego artysty. Lenne i Schinkel, który pracował nad przebudową pałacu, stanowili bardzo dobry duet, co widać jeszcze dzisiaj. Nawiasem Lenné odcisnął swoje piętno na kilku innych lubuskich parkach, m.in. na niewielki założeniu w sąsiednim Kiełpinie.

Rzut parku w Zielonej Górze Zatoniu na parkowej tablicy informacyjnej
Sława Śląska

Obecny park w Sławie powstał z sadu przypałacowego i ogrodu ozdobnego urządzonego w XVIII wieku przy rezydencji Barwitzów von Fernemont. Zarówno pałac jak i ogród ozdobny miał założenia barokowe przypominające styl włosko-francuski. W roku 1854 Carl – Eduard Petzold, również bardzo z nany w tamtych czasach, zaprojektował w Sławie nową kompozycję o założeniu krajobrazowym. Łącząc dawny ogród przypałacowy i sad z naturalnym ukształtowaniem terenu stworzył malowniczy park romantyczny. Centralnym elementem parku był dużych rozmiarów staw, pośrodku którego znajdowała się wyspa. W parku zachowało się wiele drzew sadzonych jeszcze za czasów Barwitzów. Kilkanaście z nich jest pomnikami przyrody. Rosnąca za pałacem, ogromna sosna czarna jest najgrubszym przedstawicielem swojego gatunku i zajmuje trzecią lokatę w rankingu najwyższych. I jeszcze jedno, tutaj znajdziemy największe w tej części Polski stanowisko bluszczu. Robi niesamowite wrażenie.

Sława Śląska. Fot. Dariusz Chajewski
Brody Żarskie

Rezydencja w Brodach Żarskich to jedno z najcenniejszych założeń ogrodowych w Polsce. Jego historia rozpoczyna się w roku 1680, gdy hrabia Ulryk von Promnitz postanowił stworzyć renesansowy raj złożony z zamku i ogrodu. Jednak czas świetności Brodów przypadł na czas, gdy jego właścicielem był hrabia Henryk von Brühl, minister spraw wewnętrznych i skarbu Augusta II Mocnego. Znany nam chociażby z historii hrabiny Cosel. Autorem projektu przebudowy w stylu saskiego rokoko był Jan Krzysztof Knöffel. W tym przypadku przedłużenie osi kompozycyjnych ogrodu wyznaczyło nowy kierunek rozwoju miasta.

W roku 1758 pałac w Brodach został spalony, a regularną część ogrodu przekształcono w park swobodny, z poszanowaniem barokowego układu. Na przełomie wieku XIX i XX park stał się parkiem miejskim… Po wojnie, za sprawą wieloletnich zaniedbań, stuhektarowy park zdziczał. Zatarł się jego układ i poszczególne „wnętrza” kompozycji, a cenne gatunki roślin zostały wyparte przez pospolite.

Tak wyglądał park w Brodach w czasach świetności
Lubniewice

Równocześnie z budową nowej rezydencji zwanej „Nowym Zamkiem” w latach 1909-1911, po pn. stronie zatoki jeziora Lubiąż, zakomponowano park w typie krajobrazowym, którego autorstwo przypisuje się Georgowi Potente (1876-1945). Tę część parku założono w miejscu dawnych ogrodów. Z tarasu wiedzie zejście schodami w stronę ozdobnej studni, stojącej przy brzegu jeziora. Przy zamku zachowały się ozdobne elementy rzeźb i małej architektury w postaci kamiennych waz, figur, ławek, obelisków oraz innych elementów dekoracyjnych. Komunikację w parku zapewnia dobrze rozwinięta sieć utwardzonych dróg i ścieżek spacerowych o długim i łagodnym przebiegu. Kompozycja parku wyróżnia się interesującym drzewostanem, który wypełnia wnętrza polan pomiędzy wytyczonymi drogami parkowymi. W obrębie parku oprócz gatunków rodzimych znajdziemy też dąb burgundzki, dąb szypułkowy odm. piramidalna, perełkowiec japoński, kłęk amerykański, jodłę balsamiczna. Układ przestrzenny założenia parkowego zachował się w pierwotnych granicach. W ostatnich latach teren parku został uporządkowany i poddany wstępnym zabiegom pielęgnacyjnym.

Lubniewice. Fot. Grzegorz
Mierzęcin

Założenie pałacowo-parkowe w Mierzęcinie zajmuje obszar o powierzchni ok. 24 ha. Pierwotnie niewielkie założenie parku o układzie osiowym, założono pod k. XVIII w. Z tego okresu czytelny jest układ przestrzenny złożony z promieniście rozchodzących się dróg zwanych obecnie „Laskiem dwunastu dróg”. Wraz z budową romantycznej rezydencji w stylu neogotyku angielskiego, przekształcono i powiększono założenie w rozległy, prawie 17-hektarowy park krajobrazowy o cechach arkadyjskich. W rozplanowaniu i kompozycji parku wykorzystano urozmaiconą rzeźbę terenu oraz zróżnicowany charakter otoczenia w postaci łąk, lasów, rzeki i stawu. Układ parku oparto na wieloosiowym rozplanowaniu dróg. Park zajmuje podłużne wyniesienie terenu z centralnie usytuowanym pałacem. Na osi pałacu główną kompozycję tworzy parter w formie trawiastej polany z okrągłym gazonem i fontanną pośrodku. Na przedłużeniu osi widokowej od parteru w kierunku wsch. rozciąga się główna aleja parkowa. Teren po zach. stronie pałacu posiada odmienny tarasowy charakter ukształtowania, obniżając się w kierunku Mierzęckiej Strugi. Ścieżki spacerowe w kształcie półkola obiegają zbocze tarasowego wyniesienia. Główny element kompozycji tej części parku tworzy staw połączony szeroką groblą z rzeczką, przy którym założono ogród japoński z czerwoną altaną w formie pagody, mostkiem nad groblą oraz bramą Tori. Na wysepce pośrodku stawu ustawiono latarnię japońską. Drzewostan tworzy luźne kompozycje wewnątrz założenia parku, wzdłuż części dróg spacerowych zakomponowanych w układzie alejowym.

Na przykładzie Mierzęcina widać, jak parki były wpisane w krajobraz. Fot. Grzegorz Walkowski
Dąbroszyn

Park pałacowy w Dąbroszynie składa się z dwóch części – dolnej przy pałacu i górnej o charakterze półnaturalnym. Park górny określany przez Theodora Fontanego „parkiem zewnętrznym” znajduje się po pn. stronie drogi, wiodącej z Kostrzyna nad Odrą do Gorzowa Wlkp. i obejmuje zalesioną stronę wzgórz morenowych. Został on zakomponowany w 4 ćw. XVIII w. w typie parku krajobrazowego. Charakterystycznym elementem kompozycji parku jest naturalny wąwóz, przez który w dawnych czasach był przerzucony drewniany most, zwany Diabelskim, łączący dwie części parku. Na skarpie wąwozu zachował się do dnia dzisiejszego kamienny obelisk ufundowany na pamiątkę przekroczenia przełęczy Gabel w Czechach przez ks. Henryka Pruskiego, brata Fryderyka Wielkiego w czasie wojny o sukcesję bawarską. Uroczyste otwarcie odbyło się 31 lipca 1778 r. Największą ozdobą parku górnego były dwie budowle parkowe: świątynia Cecylii i świątynia Zofii. W latach 20. XVIII w. park został przekomponowany przez znanego nam już berlińskiego ogrodnika i architekta krajobrazu Lenné.

Park w Dąbroszynie na starej karcie. Fot. polska-org.pl
Danków

Park pałacowy przylega do jeziora Wielkiego, przecina go też rzeczka Polka. Pierwsza część, przyległa do folwarku. to park o charakterze angielskim, obecnie w rękach prywatnych. Druga część jest parkiem leśnym z jedną aleją spacerową, na której wsch. krańcu znajduje się mauzoleum i polana pełniąca funkcję pola biwakowego. Powierzchnia parku wynosi 3,48 ha. Powstał w miejscu ogrodów ozdobnych w stylu włoskim, założonych obok zameczku myśliwskiego, należącego do margrabiów brandenburskich. Architekt parku jest nieznany, ale stylistyka parku nawiązuje do dzieł… Lenné. Zgodnie z panującą w tym czasie modą drogi wewnątrz parku prowadzono swobodnie, unikając sztywnej geometrii z założeniem, że zbiegać się będą przy nowowybudowanym pałacu. Do elewacji pd. pałacu przylegała polana, z której rozciągał się widok na zatokę jeziora. W tej części parku w nowym projekcie wykorzystano, starszy drzewostan, uzupełniając go nowymi nasadzeniami, tworząc z nich rozległe kępy. Rzeczka Polka, wypływająca z jeziora, została wykorzystana do podkreślenia romantycznego charakteru parku. Po zach. stronie pałacu zbudowana została okazała oranżeria, przebudowana późnej na pensjonat.

Danków. Po parkach często pozostają pomnikowe drzewa. Fot. Grzegorz Walkowski
Laski

Park pałacowy zajmuje powierzchnię ok. 7,14 ha. Posiada dwie wyodrębnione części wsch. i zach., które rozdziela rów ze stawem. Główny wjazd na teren założenia znajduje się od strony wsch., na co wskazują, murowane słupy bramne. Na terenie założenia zachowany jest również układ wodny z wyspą pośrodku stawu. Pierwotną formą zieleni komponowanej był przyległy do XVIII-wiecznego pałacu kwaterowy ogród barokowy z zarysem okrągłej rabaty pośrodku. Od XVIII w. – do XIX w. układ został przekształcony poprzez otwarcie widokowe od strony pałacu na polanę ze szpalerami grabowymi. Konsekwencją powstania oranżerii było utworzenie poprzecznej osi założenia parku w kierunku północ-południe. Kolejną zmianą ok. 1846 r. było wprowadzenie na terenie parku cieku ze stawem i wyspą oraz wielu nasadzeń. W 1871 r. barokowe założenie przekształcono i powiększono od zach. o część krajobrazową, wykorzystując tereny łąk oraz starodrzew dębów, wytyczając jednocześnie nowe nieregularne ścieżki. Park został poddany ostatnio kompleksowym zabiegom rewitalizacyjnym.

Laski. Park został niedawno zrewitalizowany. Fot Dariusz Chajewski
Gębice

Tutaj o imponującym pałacu możemy mówić w czasie przeszłym. Jedynym śladem pozostał pozostałości parku. Założenie zajmuje obszar o powierzchni 30 ha, w jego skład wchodzą kościół o metryce średniowiecznej, ulokowany na zach. skraju parku oraz położne dalej na wsch. ruiny pałacu wraz z kompleksem zabudowy folwarcznej, otoczone parkiem, będącym rozległą kompozycją krajobrazową, wykorzystującą naturalne elementy otaczającego środowiska, w tym rzekę Lubszę i jej dopływy. Najprawdopodobniej w XVIII w. rezydencję otoczono ogrodem regularnym, w stylu barokowym. Przypuszczalnie ok. 1870 r. z inicjatywy Heinricha Schönaich-Carolath rezydencję gruntownie przebudowano i powiększono, przekształcając również jego otoczenie w park w stylu krajobrazowym, powiększając jego przestrzeń o okoliczne pola i lasy, sięgając aż majątku w Starosiedlu. Projektantem parku był E. Petzold, czołowy twórca ogrodów w ówczesnym okresie. Założenie parkowe charakteryzuje się swobodną kompozycją, nawiązującą do stylu krajobrazowego. Ogród ozdobny – „pleasure ground”, z prostą siatką ścieżek, grupami drzew i krzewów, klombem przed rezydencją oraz stawem był zapewne pozostałością po wcześniejszym barokowym ogrodzie. Świadczą o tym zachowane elementy tj. strzyżone szpalery drzew, sieć drożna, które E. Petzold umiejętnie włączył w nowy projekt. Na Lubszy zachował się przypuszczalnie oryginalny mechanizm na jazie, z którego rozciąga się widok na otaczający krajobraz.

Park w Gębicach na starej widokówce. Fot. dolny-slask.org.pl
…i wiele, wiele innych

Jednak na spacer warto się wybrać po tych mniej znanych obiektach. Niegdyś imponujący był – na przykład – rozległy park w Małomicach, Znajdziemy jednak mnóstwo niewielkich założeń. Weźmy chociażby park podworski w Buchałowie. Tutaj znajdziemy pomnikowy dąb o obwodzie 696 cm i wysokości około 28 m. Według szacunków leśników ma około 350 lat. Do tego dwa ciekawe platany. Park rozciąga się w pagórkowatym terenie po obu stronach potoku, odprowadzającego wodę ze wzgórz na południowym skraju wioski. Niezwykły jest także park w Sobolicach – rozległy park krajobrazowy z drugiej połowy XIX wieku zlokalizowany obok dworu z XVI wieku. Ma powierzchnię 19 ha. Ten duży rozmiar to efekt włączenia w jego granice fragmentu starej dębiny. Tutaj mamy pokaźną liczbę pomników przyrody. Jest jeszcze park podworski w Bonowie, Jeleniowie, Glisnie, Gryżynie i wielu, wielu innych miejscach.

Źródło informacji: materiały lubuskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content