Gość Lubuskiego Centrum Informacyjnego Jerzy Korolewicz podsumował kolejną edycję plebiscytu Lubuski Lider Biznesu. Prezes Zachodniej Izby Przemysłowo – Handlowej podkreślił, że pojawia się coraz więcej firm z branży nowych technologii i odnawialnych źródeł energii. – Dziś nie trzeba być ogromnym przedsiębiorstwem, żeby odnosić sukcesy. Często wystarczy kilka osób i dobry pomysł na biznes – mówi Jerzy Korolewicz.
Przypomnijmy. W tym tygodniu odbyła się gala kolejnej edycji Lubuskiego Lidera Biznesu. Organizatorem wydarzenia jest Zachodnia Izba Przemysłowo – Handlowa w Gorzowie Wlkp.
W tym roku wpłynęło 10 kandydatur. Ostatecznie kapituła konkursu postanowiła przyznać nagrody 6 firmom, w tym aż 4 Zielonej Góry: PERCEPTUS Sp. z o.o.; DTP Sp. z o.o.; Park Naukowo – Technologiczny Uniwersytetu Zielonogórskiego oraz LUG LIGHT FACTORY Sp. z o.o. Ponadto statuetki otrzymały również: ARCTIC PAPER Kostrzyn S.A. z Kostrzyna nad Odrą oraz SECO/WARWICK S.A. ze Świebodzina. W kategorii „Społeczna Odpowiedzialność Biznesu statuetki otrzymały 4 przedsiębiorstwa: CENTRUM SPORTOWE BODYFITNESS Halina Kunicka i INNEKO S p. z o.o. z Gorzowa Wlkp. oraz KOSTRZYŃSKO – SŁUBICKA SPECJALNA STREFA EKONOMICZNA S.A. i TELEMOND Sp. z o.o. z Kostrzyna nad Odrą. Nagrody w tej kategorii wręczyli przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego: Mateusz Tur oraz Edyta Płanka. Nagrodę w kategorii „Debiut Roku” otrzymała gorzowska spółka GSP CLINIC PROKOPOWICZ SP. J.
Podczas gali wręczono również nagrody specjalne GBSBanku – „Firma na medal”. Otrzymały je: Codex Sp. z o.o.; PPUH Wimar Wiesław Polechoński oraz Gospodarstwo Ogrodnicze Mularski Maciej.
Zapytaliśmy prezesa izby o ideę plebiscytu. – Chodzi o prestiż w branży, wymianę doświadczeń i kontakty biznesowe. Pandemia, wzrost kosztów utrzymania firm, inflacja, to problemy, z jakimi obecnie mierzą się lubuscy przedsiębiorcy. My pokazujemy i wyróżniamy tych, którzy mimo kryzysu odnajdują się na rynku i uzyskują świetne wyniki sprzedażowe, eksportują towary, wykonują usługi na polski i światowy rynek. Mimo przeciwności. Muszą być elastyczny i dostosowywać się do zmieniających się warunków na świecie. Wbrew pozorom np. pandemia pokazała przedsiębiorstwom nowe modele funkcjonowania, a niektóre firmy skorzystały wręcz na potrzebie nowych usług. Środki ochrony osobistej, oprogramowania do pracy zdalnej i nauki zdalnej – mówi nasz gość.
W programie poruszony został także wątek przedsiębiorców, którzy ucierpieli w wyniku zanieczyszczeń na Odrze. – Grupa przedsiębiorców, która ucierpiała na skutek katastrofy ekologicznej jest stosunkowo liczna” – mówi prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej Jerzy Korolewicz. Podkreśla, że mając w pamięci doświadczenia tarcz covidowych, ważne jest przyjęcie “realnych kryteriów spadku dochodów i produkcji” w kwalifikowaniu firm do pomocy. -Myślę, że propozycja, żeby to było miesiąc do miesiąca (spadek o) 50 proc. jest propozycją – zbyt prostą. Znacznie lepszym byłoby porównanie dłuższych odcinków czasu, np. do dwóch miesięcy. Być może nie musiałoby to być 50 proc., ale 30-40 proc.” – podkreślił.