Między innymi interesy polskich rolników będą kością niezgody w Brukseli w kolejnej kadencji. Czy to Unia Europejska musi iść na kompromis między innymi w sprawie norm dotyczących stosowania pestycydów? Czy rolnicy muszą mieć więcej wyrozumiałości? Czy Koalicja Obywatelska zdążyła już zrobić zapowiadane porządki po rządach PiS, że wysyła swoich najlepszych żołnierzy do Parlamentu Europejskiego? PiS też wystawia swoich najlepszych żołnierzy: Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Jacek Kurski … Onet podaje, że kolejka niezadowolonych z miejsc na listach w PiS rośnie… Mija 20 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej, czy jako regiony przygraniczne udowodniliśmy na przestrzeni lat, że nie szuka się wrogów tam, gdzie mamy przyjaciół? Więcej o tym w programie. Gościem Lubuskiego Centrum Informacyjnego jest Bartosz Arłukowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, sejmowa Komisja Zdrowia, były minister zdrowia, kandydat do Parlamentu Europejskiego z okręgu nr 13, lubuskie zachodniopomorskie.
– Potrzebujemy gwardii silnych i sprawdzonych polityków – tak o ponownym starcie do Parlamentu Europejskiego mówi Bartosz Arłukowicz. Czy to oznacza, że KO zdążyła już “zrobić porządki po rządach PiS” – oczywiście, że nie, tej pracy jest jeszcze całe mnóstwo, ale efekty już widać. Można mieć zastrzeżenia, do metody zmian w szczujni, jaką była TVPiS, czy do oglądalności. Najważniejsze jednak, że ten jad nie wypływa już z ekranu do ludzi – komentuje Arłukowicz. Za plusy i kolejne widoczne efekty rządów PO przytacza zmiany w systemie sprawiedliwości i odblokowanie środków z KPO.
Z jakimi zatem priorytetami obecny poseł KO idzie do Brukseli? – Za naszą wschodnią granicą dzieją się dantejskie sceny, spadają bomby, ludzie umierają, kobiety są gwałcone. Te wybory nie są już tylko o wspólnocie, ale o bezpieczeństwie państw członkowskich. Potrzebujemy wspólnej, nie spolaryzowanej Europy. To, co dzieje się na Ukrainie to nie tylko ich wojna. Tu idzie o bezpieczeństwo wszystkich państw nadbałtyckich. Musimy mieć w Parlamencie Europejskim sprawdzonych ludzi, w tym obecnych ministrów, czy posłów, musimy mieć silną reprezentację, która będzie bronić pozycji Polski w Unii Europejskiej, ale jednocześnie pozwoli budować wspólnotę dla bezpieczeństwa nas wszystkich – mówi Bartosz Arłukowicz, który otwiera listę KO do Parlamentu Europejskiego w okregu nr 13 lubuskie, zachodniopomorskie i dodaje – Dzisiaj mamy do czynienia z kuriozalną sytuację, że prezydent RP wygłasza nie skonsultowane stanowiska w sprawie broni nuklearnej w Polsce, o których nie wie ani rząd, ani Unia Europejska. To nie tylko niebezpieczne, to żałosne. Były premier za rządów PiS jeździ na Węgry chwalić politykę Orbana. Musimy chronić Polskę przed tymi ludźmi. Idźcie na wybory 9 czerwca – prosił kandydat na europosła.
