Jerzy Wierchowicz: – Nie mszczę się za wygaszenie mi mandatu. Chodzi o sprawy regionu (WIDEO)

Jerzy Wierchowicz jest wiceprzewodniczącym lubuskiego sejmiku.
Pierwszy magazyn Region Północ w marcu zaczynamy od tematu wniosku sejmiku województwa lubuskiego ws. odwołania wojewody lubuskiego. Gościem w studiu TV Gorzów jest Jerzy Wierchowicz, wiceprzewodniczący lubuskiego sejmiku, współtwórca wniosku. W programie pokazujemy także ostatnie przygotowania do uruchomienia pododdziału kardiochirurgii oraz relację z otwarcia pracowni gastronomicznej w ZWKF Gorzów Wlkp. Sprawdzamy również jak idzie wykonawcy termomodernizacji Przychodni Dworcowej w Gorzowie Wlkp.

Dlaczego wniosek o odwołanie wojewody?

Na początku programu wracamy do sprawy wniosku o odwołanie wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka, który pojawił się na ostatniej sesji sejmiku województwa. Jednym z jego autorów był właśnie mecenas Jerzy Wierchowi. Pytaliśmy zatem o powody jego złożenia.

-Wojewoda lubuski ma za zadanie współpracować z samorządem, współdziałać na rzecz dobra wspólnego. Na 50 sesji, jakie się odbyły od początku kadencji tego samorządu od 2018 roku wojewoda nie był na żadnej. Na żadne z zaproszeń nie odpowiada. Władysław Dajczak nie wypełnia swojego obowiązku, jak troska o dobro mieszkańców. Jak można współpracować, kiedy to wojewoda odmawia współpracy. Drugim powodem wniosku była prawa katastrofy ekologicznej na Odrze. Działania wojewody w tym zakresie były znikome, a nawet żadne. Chodziło o reakcję tu i teraz, nie posiedzenia zarządzania kryzysowego, które nic nie wniosły i przeloty śmigłowcem nad Odrą. Ludzie sami wyławiali martwe ryby. Odbudowa flory Odry potrwa lata. To skandal – mówi Jerzy Wierchowicz. Gość magazynu dodaje także, że wniosek miał związek z bulwersującą sprawą braku zgody na kontrakt dla pododdziału kardiochirurgii w gorzowskim szpitalu. – Konflikt interesów jest tu ewidentny. Konsultant wojewódzki jest jednocześnie szefem oddziału, który ma jako jedyny kontrakt na te usługi w regionie i skutecznie blokuje przyznanie środków na drugą placówkę. Statystyki nie kłamią. Mamy najwyższą zachorowalność na choroby układu krążenia i nie możemy sobie pozwolić na zmniejszanie dostępności do operacji i leczenia, tylko musimy stawiać na rozwijanie tych usług – mówi Jerzy Wierchowicz.

Kardiochirurdzy gotowi

W programie zaglądamy także do pododdziału gorzowskiej kardiochirurgii. Pięciu kardiochirurgów i dwoje perfuzjonistów obsługujących płucoserce. Oprócz nich kardioanestezjolodzy, pielęgniarki anestezjologiczne, instrumentariuszki i pielęgniarki odcinkowe, a także fizjoterapeuci. Wszyscy gotowi do pracy. Zespół już zadomowił się na piątym piętrze szpitalnego bloku A. Trwa testowanie sprzętu. – W pierwszej kolejności zabezpieczymy pacjentów wymagających zabiegów ratujących życie – mówi szef zespołu. Takie są finansowane, gorzej z tymi planowymi. Na to nie ma środków, bo szpital nadal walczy o kontrakt z NFZ.

Pododdział kardiochirurgii oddziału kardiologii. Wszystko nowe, wyremontowane, wysterylizowane. Sala operacyjna, gabinet zabiegowy, pracownia USG, sale ogólne dla 12 pacjentów oraz sala intensywnego nadzoru pooperacyjnego z miejscem dla czterech chorych.

Oko za oko?

W programie mecenasi radny województwa odniósł się do zarzutów publicznych mediów i wojewody, jakoby doszło do korupcji z jego udziałem. – Mimo wielu prób nie miałem okazji odnieść się do tych absurdalnych zarzutów w mediach publicznych. Chodziło o furgonetkę, która stała pod szpitalem z napisem i okropnym zdjęciem płodu przez kilka miesięcy. W imienia dobra mieszkańców szpital próbował na wiele sposobów spowodować jej usunięcie z parkingu. W końcu zdecydował się pójść z tym do sądu. Sprawa trwała 1,5 roku, odbyło się 6 rozpraw w dwóch instancjach. Właściciel furgonetki został skazany, została ona usunięta. Ustało to permanentne straszenie ludzi, pomawianie i szkalowanie szpitala słowami że w tej lecznicy zabija się nie narodzone dzieci. Moja kancelaria otrzymała wynagrodzenie w kwocie 2 tys zł. Działałem w imieniu dobra społecznego. Żadnej korupcji tu nie było. Czy to moje wystąpienie naruszyło dobro społeczne? Wręcz przeciwnie. Wygaszenie mandatu przez wojewodę jest czystym aktem politycznym – mówi radny i dodaje, że wojewoda w mediach przedstawia wniosek o odwołanie jako odwet za wygaszenie mu mandatu – tymczasem tu chodzi o najważniejsze sprawy regionu – mówi Wierchowicz. Sejmik nie zajął się jeszcze sprawą wygaszenia mandatu radnemu.

Dietetycy mają pracownię

W Regionie Północ także felieton z otwarcia pracowni gastronomicznej ZWKF w Gorzowie Wlkp.

Zamiejscowy Wydział Kultury Fizycznej (gorzowska filia AWF w Poznaniu) od kilku lat kształci studentów na kierunku dietetyka. Studia są coraz bardziej popularne, a uczelnia stara się, by nauka w jej murach było atrakcyjna. Dlatego – z pomocą samorządu województwa – postanowiła stworzyć w budynku dydaktycznym fizjoterapii pracownię, z której będą korzystać przyszli dietetycy.
Ta uczelnia to jedna z naszych marek.- Dietetyka to niesłychanie ważny kierunek i widać, że studenci chętnie go wybierają. To strzał w dziesiątkę. Ten kierunek również świetnie wpisuje się w naszą Strategię Rozwoju Województwa Lubuskiego, bo zdrowie i jakość życia to nasza inteligentna specjalizacja. Gratuluję rektorowi i kadrze, że potrafili sprostać nowemu wyzwaniu. Samorząd województwa lubuskiego w dalszym ciągu będzie wspierał Akademię Wychowania Fizycznego w Gorzowie, która jest bardzo ważną uczelnią, obok Akademii im. Jakuba z Paradyża. Świetnie się rozwija, zasługuje na nasze wsparcie i jest już marką regionu lubuskiego – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak.

Dietetykę traktujemy w pewnym sensie priorytetowo, bo to kierunek, który bardzo umiejętnie wpisuje się w przestrzeń miedzy kierunkami medycznymi (a takim kierunkiem jest fizjoterapia prowadzona tu już od lat) a sportowymi (takimi jak wychowanie fizyczne) – tłumaczy prof. AWF dr hab. Dariusz Wieliński, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. – Dietetyka to nie tylko zdrowie i zdrowe odżywianie, ale również dietetyka sportowa. Dzięki wsparciu jesteśmy w stanie tworzyć studentom godziwe warunki do nauki, a także studiowania czysto akademickiego, czyli przyglądania się temu, jak są prowadzone badania naukowe w zakresie żywności i żywienia.

Przychodnia Dworcowa będzie jak nowa?

Na koniec zaglądamy, jak idzie wykonawcy termomodernizacji Przychodni Dworcowej w Gorzowie Wlkp.

– Na wykonanie tych prac czekaliśmy od lat, przez brak odpowiedniej izolacji był problem z dociepleniem budynku i były duże straty ciepła. Termomodernizacja przyczyni się do zmniejszenia kosztów, jeśli chodzi o ogrzewanie, jak również opłaty za energię elektryczną. Firma wykonała już wymianę centralnego ogrzewania, wymianę instalacji elektrycznej na energooszczędną – mówi Alicja Andrzejewska, dyrektor SPZOZ Przychodni Dworcowej w Gorzowie Wlkp. Remontu doczeka się także stara piwnica, gdzie przeniesione zostanie archiwum.

Koszt całej modernizacji budynku to kwota 1 mln 680 tys. złotych, z czego Unia Europejska dołożyła 1 mln 360 tys zł. Wkład własny przychodni to 240 tysięcy złotych. Ciężko jednak z działalności lecznicy wysupłać taką kwotę. Placówka otrzymała dotację celową z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego na pokrycie części wkładu własnego i na pokrycie kosztów niekwalifikowalnych. Urząd dorzuci także do remontu klatki schodowej przychodni.

W Przychodni Dworcowej w Gorzowie Wlkp. działa 17 gabinetów specjalistycznych, w tym poradni Podstawowej Opieki Zdrowotnej. – Na każdą poradnię mamy kontrakt z NFZ, poza poradnią medycyny pracy. Przyjmujemy bardzo dużo pacjentów. W ubiegłym roku zrobiliśmy analizę, przyjęliśmy blisko 40 tysięcy osób – mówi dyrektorka przychodni.

-W mojej ocenie działania zarządu województwa pod adresem północnej części województwa lubuskiego są uzasadnione. Ja tu nie widzę jakiegoś pokrzywdzenia i nie wdaje się w tą wojenkę gorzowsko – zielonogórską. Rzecz w tym, aby tymi pieniędzy z samorządu, z podatków mieszkańców, ze środków unijnych i rządowych gospodarować racjonalnie. Dla mnie ta polityka zarządu województwa jest zrozumiałą i zasadna – mówi J.Wierchowicz.

Udostępnij:

Więcej artykułów

Z nowoczesnych aparatów USG cieszą się między innymi gorzowskie Amazonki od lat namawiającej lubuszanki do profilaktyki. Na zdjęciu z dr n. med. Piotrem Zorgą kierownikiem Klinicznego Zakładu Medycyny Nuklearnej.

Diagnostyka w gorzowskim szpitalu na nowym poziomie

Nowy Ambulatoryjny Zakład Diagnostyki Obrazowej, sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy, został oficjalnie otwarty na terenie gorzowskiego szpitala. Inwestycja warta dziesiątki milionów złotych ma znacząco

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Przejdź do treści