Senator Krzysztof Kwiatkowski: – Wszystkie afery PiS zostaną rozliczone, jeśli opozycja wygra wybory (WIDEO)

Czy zwycięstwo opozycji w wyborach oznaczać będzie czas rozliczeń dla PiS? Czy ludzie władzy są aktualnie chronieni przez wymiar sprawiedliwości? Jak, zachowując w pełni demokratyczne standardy, pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy odpowiadają za dziesiątki afer od 2015 roku?

Rozmowa z senatorem Krzysztofem Kwiatkowskim – byłym ministrem sprawiedliwości oraz prezesem Najwyższej Izby Kontroli.

Czy ludzie władzy, środowisko Zjednoczonej Prawicy, są dzisiaj chronieni przez wymiar sprawiedliwości? Sądy są pod ich butem?

Nie trzeba mieć sądów. Oczywiście mamy już kilka tysięcy sędziów powołanych w czasach PiS-u,  ale żeby jakaś sprawa trafiła do sądu to wcześniej musi prowadzić postępowanie prokuratura. Prokuratura, która jest hierarchicznie skonstruowana. Dziś żadna sprawa skierowana przeciwko politykowi PiS nie jest w ogóle kierowana do sądu, bo jest, mówiąc kolokwialnie, sprawie ukręcany łeb już na etapie postepowania prokuratorskiego. Dziś sąd nie ma nawet szansy ocenić czy ktoś popełnił przestępstwo czy nie. Zmiana właśnie będzie polegać na tym, że te postępowania będą prowadzone, wnioski będą kierowane do sądu, a niezawisły sąd będzie rozstrzygał o winie lub braku winy osoby.

PiS boi się utraty władzy właśnie ze względu na to, że czekać ich będzie konfrontacja z praworządnością, którą próbowali sobie podporządkować?

Oczywiście, że ze strony PiS będzie robione wszystko, gdyby opozycja wygrała wybory, żeby za swoje błędy, wypaczenia, czasami zwykłe złodziejstwo, nikt nie poniósł odpowiedzialności. Teraz jest przygotowywana ustawa środowisk Zbigniewa Ziobry. Ustawa ma wprowadzić kadencyjność pierwszego zastępcy prokuratora generalnego, czyli prokuratora krajowego i zabiera de facto wszystkie kompetencje prokuratorowi generalnemu i daje  je prokuratorowi krajowemu. Chcą w ten sposób przygotować się na ewentualną utratę władzy.

Polacy mogą mieć dzisiaj pewność, że zwycięstwo opozycji w jesiennych wyborach oznacza również rozliczenie wszystkich afer związanych z PiS?

Oczywiście, że tak. Odwołam się do konkretnego przykładu. Jeżeli wydaje się ponad miliard złotych na budowę elektrowni, słynnej elektrowni węglowej w Ostrołęce, a później burzy się ją za ponad 200 mln złotych, to jest szkoda znaczących rozmiarów. To jest niegospodarność, a za to jest określony artykuł w kodeksie karnym. Dzisiaj my mówimy o sytuacji, w której prokuratura nawet nie podejmuje takich spraw, a jak podejmuje, to następnie  je umarza. Po wyborach będzie inna sytuacja, kiedy będą już prokuratorzy, którzy będą chcieli rzetelnie wykonywać swoje obowiązki.

Czy ci, którzy oczekują dzisiaj, że po wygranych przez opozycję wyborach, zaczną się spektakularne zatrzymania i procesy, będą zawiedzeni?

Ja nie jestem od spektakularnych zatrzymań. Od tego w przyszłości będą prokuratorzy. Ja za to nie mam żadnych wątpliwości, że jeśli kupuje się określony towar, respiratory czy maseczki, to one muszą spełniać określone parametry. Miliony Polaków drżało o swoje zdrowie i swoich bliskich, a byli cwaniacy, którzy wtedy robili milionowe interesy. Miliony Polaków udzielało schronienia Ukrainkom i ich dzieciom uciekającym przed wojną, a okazało się, że byli cwaniacy, którzy kombinowali jak zarobić na zbożu, które miało trafić do głodującej Afryki. I tych cwaniaków należy rozliczyć. Musi to zrobić polskie państwo.

Cała rozmowa:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content