Lechia wygrywa na zakończenie sezonu CLJ U-15. Gol… bramkarza (ZDJĘCIA, WIDEO)

Pięciu chłopców na boisku
Bartłomiej Różycki (nr 9) gratuluje Karolowi Compelowi zdobycia wyrównującego gola dla Lechii Zielona Góra
Piłkarze Lechii Zielona Góra w sobotę na własnym boisku pokonali 2:1 Olympic Junior Wrocław w Centralnej Lidze Juniorów U-15. Sezon zakończyli na czwartym miejscu w tabeli grupy C. Wyprzedzili takie marki, jak Górnik Zabrze czy Miedź Legnica.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0, choć dwie niezłe okazje miał Bartłomiej Różycki, a Karol Michalski trafił w poprzeczkę. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w bramce Lechii dobrą robotę wykonał Daniel Dobrzyński.

Na rzut karny rywala Lechia odpowiada dwiema bramkami

Po przerwie zielonogórzanie nadal grali swoje, ale wciąż brakowało skuteczności. Jak choćby w akcji Różyckiego, który w sytuacji sam na sam trafił w słupek. Tymczasem rywale w odpowiedzi wywalczyli rzut karny, który w 51 minucie pewnie wykorzystał… bramkarz Kacper Kozioł.

Rzut karny dla gości z Wrocławia. Strzela Kacper Kozioł

– Spokojnie! Mamy okazje, tylko trzeba je wykorzystać – motywował chłopaków Maciej Murawski, który w roli trenera zastąpił Huberta Więckowskiego.

I rzeczywiście, pięć minut później było już 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym najwyżej wyskoczył Karol Compel i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Rozstrzygnięcie padło w 76 minucie. Po zamieszaniu i ostrej walce w polu karnym gości wynik ustalił Różycki.

Bartłomiej Różycki: Jako beniaminek CLJ zagraliśmy bardzo dobrze

– Uważam, że to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – ocenił Różycki. – Przeważaliśmy w pierwszej i w drugiej połowie. No i zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Dziś miałem niefart do strzelania bramek. Niekiedy tak wychodzi… Ale w końcu dostałem piłkę i uderzyłem.

– Jako beniaminek CLJ bardzo dobrze zagraliśmy w tej lidze i bardzo dobrze się postaraliśmy – dodał Różycki. – Ta liga dała mi na pewno bardzo dużo doświadczenia, gry z lepszymi zawodnikami, na wyższym poziomie i umiejętności.

Tak się bawi i wygrywa… – radość piłkarzy Lechii Zielona Góra

Daniel Dobrzyński: Naszym największym atutem była gra piłką

– Na początku meczu rywal był trudny – przyznał Dobrzyński. – Ale z każdą chwilą tracił coraz więcej sił i przez to strzeliliśmy dwie bramki.

Dobrzyńskiego zapytaliśmy także o rzut karny. Czy wcześniej zdarzyło się, żeby inny bramkarz strzelił mu gola z 11 metrów? – Raz straciłem taką bramkę, ale to było w młodszej kategorii wiekowej – odparł. – Uważam, że przy bronieniu strzału bramkarza jest większa presja. Bo zawsze to inaczej, jak strzeli napastnik, a jak bramkarz.

– Sezon uważam za bardzo udany, jako zespół pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony – podsumował Dobrzyński. – Natomiast w drugiej części ligi przydarzyło się nam trochę kontuzji, ale mimo to poradziliśmy sobie. Naszym największym atutem była gra piłką. Nie graliśmy dłuższych podań na naszego głównego napastnika Bartka, tylko graliśmy całym zespołem, graliśmy ziemią. Pokazaliśmy, jak się gra w piłkę w tej lidze.

Końcowa tabela grupy C Centralnej Ligi Juniorów U-15 (grafika: Łączy nas piłka)

Fotogaleria z meczu Lechia Zielona Góra – Olympic Junior Wrocław

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content