A gdzie dialog i tolerancja? (WIDEO)

Rozmowa w studiu LCI z Instytutem Równości
Rozmowa w studiu LCI z Instytutem Równości
Czy Zielona Góra jest (jeszcze) tolerancyjnym miastem?… O “sprawach różnych”, czy braku możliwości zabrania głosu na ostatniej Sesji Rady Miasta Zielona Góra rozmawiamy z Agnieszką Chyrc i Kacprem Kubiakiem z Instytutu Równości.

Stowarzyszenie Instytut Równości o braku tolerancji i dialogu z mieszkańcami w zielonogórskiej radzie miasta

Wygląda na to, że zdaniem niektórych zielonogórskich radnych i przewodniczącego Piotra Barczaka – zielonogórzanie jak ryby, głosu nie mają… Przypomnijmy, na ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta w Zielonej Górze (27.06.2023 r.) doszło do bezprawnej zmiany porządku obrad, wskutek czego do głosu nie zostali dopuszczeni mieszkańcy miasta. Grupa osób chciała podczas sesji zaapelować o zaprzestanie używania mowy nienawiści wobec systemowo dyskryminowanych osób LGBTQ+.

Jak przypomnieli goście studia LCI: Agnieszka Chyrc i Kacper Kubiak z Instytutu Równości – skandalicznych wypowiedzi dopuścił się Przewodniczący Rady Piotr Barczak, który podczas audycji w Radiu Zachód, 16 czerwca 2023 r., sformułował szereg wykluczających stanowisk, porównując część osób biorących udział w VI MARSZU RÓWNOŚCI W ZIELONEJ GÓRZE do osób z różnego rodzaju zaburzeniami.

Przedstawiciele Instytutu Równości domagają się przeprosin za takie sformułowania i zastanawiają się – czy Zielona Góra jest tolerancyjna? Podkreślają, że niemal trzy lata temu, 25 sierpnia 2020 r., Rada Miasta wraz przew. Barczakiem, większością głosów i bez głosów sprzeciwu, przyjęła Apel solidarności z osobami dyskryminowanymi, również z osobami LGBTQ+.

Kacper Kubiak: Chcieliśmy tę sprawę nagłośnić, ponieważ my jako Instytut od tego jesteśmy i na pewno nie pozwolimy na takie wypowiedzi w przestrzeni publicznej. Dodam tylko, że chodziło o wypowiedzi mówiące o zaburzeniach, pornografii i zboczeniach.

Te słowa były pod adresem Marszu Równości, który się odbył w Zielonej Górze?

KK: Tak, te słowa padły zaraz po Marszu Równości, jakoby takie rzeczy miały mieć miejsce. Nie można wypowiadać się w taki sposób na temat ludzi. Nieważne jest już to, co się tam stało, a nic się nie stało, lecz gdyby coś się wydarzyło, to nie należy tak nazywać ludzi. Jest to po prostu wykluczenie.

Skoro nie mogliście się wypowiedzieć na sesji Rady Miasta, to co teraz?

Agnieszka Chyrc: Przede wszystkim to wezwanie do przeprosin zostało wysłane do biura Rady Miasta, z prośbą o skuteczne doręczenie go do Przewodniczącego Rady Miasta oraz do wiadomości wszystkich radnych z Zielonej Góry. Jest tam jasno sprecyzowane czego oczekujemy: przeprosin oraz wycofania się z tych oszczerstw, pomówień, bo tak trzeba to nazwać. Oczekujemy tego na najbliższej sesji Rady Miasta ze strony Pana Przewodniczącego. Jeśli to zrobi, uznamy że było to po prostu bezrefleksyjnie powiedziane i ta refleksja nastąpiła. I będzie po sprawie. Jeśli się to jednak nie wydarzy, będziemy sięgali po kroki prawne, zarówno z zakresu prawa cywilnego jak i karnego.

Cała rozmowa z przedstawicielami Instytut Równości w Lubuskim Centrum Informacyjnym:

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content