Zastal przegrywa w Toruniu. Klub wydaje oświadczenie

Mężczyzna w sportowej koszulce
Paweł Kikowski w Toruniu zdobył 11 punktów. Trafił 2/4 rzuty z gry i 6/6 wolnych Fot. Enea Zastal BC Zielona Góra/Facebook
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra w piątek doznali drugiej porażki w ekstraklasie, przegrywając na wyjeździe z Arrivą Twardymi Piernikami Toruń. Po meczu klub wydał oświadczenie “w obliczu sytuacji, w której obecnie się znajduje”.

W piątkowy (29 września) wieczór Zastal uległ Twardym Piernikom 74:85. Scenariusz spotkania był podobny do tego sprzed tygodnia w Warszawie. Do przerwy wyrównana walka i minimalne prowadzenie gospodarzy (31:29), a później – tym razem w ostatniej kwarcie – zielonogórzanie “pękli”.

  • Novak Musić – 17 punktów, 5 zbiórek, 6 strat
  • Geoffrey Groselle – 12 punktów (6/9 za dwa), 7 zbiórek
  • Michał Pluta – 12 punktów (4/6 z gry)
  • Marcin Woroniecki – 12 punktów (4/8 za trzy)
  • Paweł Kikowski – 11 punktów

Trener David Dedek nadal nie może skorzystać z Dariousa Halla i Kamaki Hepy. Żeby klub mógł zgłosić ich do rozgrywek, najpierw musi uregulować zaległości finansowe wobec Nikosa Pappasa i Adama Smitha. To zobowiązania z sezonu 2020-2021, w którym Pappas zaliczył dwa mecze w polskiej ekstraklasie (w trzecim doznał poważnej kontuzji), a Smith cztery w lidze VTB.

Ważne pytania czy wyolbrzymiony problem?

W środę (27 września) Zastal rozegrał pierwsze spotkanie w lidze ENBL, a dziennikarze znów dociekali, co z Hallem i Hepą, czy będą mogli wystąpić w Toruniu. Być może te pytania już drażnią zielonogórski sztab, ale…

– Nie chodzi o to, żeby mnie drażniły, bo to są bardzo ważne pytania, na które w tej chwili nie mam odpowiedzi – przyznał trener Dedek. – Mogę powiedzieć, że czekamy na informację. Jak tylko będzie cokolwiek wiadomo, zaraz się podzielimy tą informacją.

Nieco inaczej do sprawy podchodzi właściciel klubu Janusz Jasiński. – Na pewno jest to problem, natomiast myślę, że jest mocno wyolbrzymiony w takich parametrach, że ciągle o tym mówimy. To jest część naszego życia. Problemy nie zniknęły, cały czas je mamy. Gdyby prezydent Kubicki pomagał, jak nie pomaga od czterech lat, to dzisiaj walczylibyśmy o mistrza Polski, a nie zmagali się z takimi problemami – tłumaczył. A na pytanie, czy Hall i Hepa w piątek zagrają, odparł: – Jeżeli pan Kubicki nam da pieniądze, to zagrają nawet w czwartek.

Ale nie zagrali. Klub natomiast po raz kolejny nie wydał żadnego komunikatu w tej sprawie. Tymczasem na forum kibiców Zastalu zaczęły pojawiać się głosy coraz bardziej rozczarowanych czy wręcz oburzonych fanów, że postępując w taki sposób, działacze ich lekceważą i pokazują brak szacunku.

Nad Zastalem wiszą czarne chmury, ale…

Po piątkowym meczu w Toruniu Zastal opublikował oświadczenie na swoim profilu na Facebooku. “Nad naszym klubem wiszą czarne chmury. (…) problemy finansowe, z którymi się borykamy, są nie tylko efektem błędów przeszłości” – czytamy.

Jest też jednak pozytywne przesłanie: “nieustannie i z determinacją pracujemy nad tym, aby zdjąć obecnie obowiązujący zakaz transferowy. To dla nas priorytet, aby móc zarejestrować naszych zawodników i w pełni kontynuować naszą działalność sportową. Rozumiemy Wasz niepokój i zniecierpliwienie, jednak dzięki pomocy sponsorów, przyjaciół klubu oraz przy wsparciu Województwa Lubuskiego mamy coraz większe szanse na zarejestrowanie zawodników w zbliżającym się tygodniu. Walczymy zarówno z czasem, jak i o każdą złotówkę, by spełnić Wasze oczekiwania i móc zaprezentować cały nasz potencjał na parkiecie”.

Oświadczenie Enei Zastalu BC Zielona Góra

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content