Przez szesnaście lat był wicemarszałkiem województwa, teraz zasiądzie w poselskich ławach. Czy zdążył już zapoznać się z sejmem przed inauguracyjnym posiedzeniem? Komu prezydent powierzy misję tworzenia rządu? Jak wyglądają rozmowy koalicyjne, za jakie obszary odpowiedzialne będzie PSL? Czym priorytetowo powinien zająć się nowy rząd? Jakie jest jego stanowisko ws. prawa aborcyjnego czy związków partnerskich?
Gościem „Rozmowy Dnia” LCI był poseł-elekt Stanisław Tomczyszyn, PSL.
Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP zapowiedzieli, że Andrzej Duda ma wygłosić dzisiaj orędzie, które wiele wyjaśni ws. powstania nowego rządu w Polsce. Gość „Rozmowy Dnia” nie ukrywał, że jest zaskoczony taką decyzją.
-Dla mnie dziwne jest to, że właśnie dzisiaj prezydent ogłosić ma jakąś decyzję. Jeśli wcześniej nie zdecydował się na podanie nazwiska osoby, która otrzyma misję tworzenia rządu, to arytmetyka sejmowa zostanie pokazana 13 listopada. Będzie wybór marszałka sejmu, prezydium, itd. i to pokaże, czy to po stronie opozycji jest ta większość, 248 posłów czterech partii, które mówią, że mają taką liczbę, czy też będzie po stronie PiS. Logika wskazuje, że jeśli wtedy pokazana zostanie większość, to automatycznie prezydent powinien wskazać nazwisko tego, który rząd ma tworzyć – przekonywał Tomczyszyn.
Prezes PSL w Lubuskiem odniósł się także do pojawiających się w przestrzeni medialnej informacji, że Władysław Kosiniak-Kamysz ma zostać wicepremierem i szefem MON, a PSL ma obsadzić także resort infrastruktury i resort rolnictwa.
-To są nasze propozycje. Czy tak będzie to się okaże, gdy desygnowany na premiera zostanie osoba wskazana przez cztery partie, czyli Donald Tusk. Jeżeli tak będzie, to wtedy nasza propozycje mogą zostać uwzględnione. Myślę, że jest realne, żeby te wypracowane propozycje zostały spełnione. To jest realne – podkreślał.
Stanisław Tomczyszyn wskazał także, co według Ludowców powinno być priorytetem nowego rządu, ale ma to również dotyczyć innych partii, które wejdą w skład koalicji rządzącej.
-Priorytety są określone naszą sytuacją zewnętrzną. Obronność Polski pod względem militarnym, bezpieczeństwo żywnościowe Polski, rozbudowa naszej gospodarki – wyjście z załamania pocovidovego i związanego z wojną na Ukrainie. Bardzo ważne jest też bliższe nawiązanie naszych relacji z Unią Europejską, pieniądze z KPO, żebyśmy też mogli normalnie korzystać z funduszy unijnych 2021-2027. Ten zastrzyk pieniędzy potrzebny jest dla przedsiębiorstw, firm i samorządów – mówił parlamentarzysta.
Cała rozmowa:
